|
|
|
|
|
Sala Klubowa, nowa salka w kinie Charlie (liczba komentarzy: 12)
Od niedawna działa w kinie Charlie trzecia salka. Podobne salki działają już w Krakowie i Poznaniu. Ci którzy oglądali w niej projekcje filmowe mogli się przekonać o jej walorach, wadach czy zaletach. Na pewno ma ona niepowtarzalny domowy charakter, który wyróżnia ją spośród innych sal w kinie Charlie i innych kin w Łodzi. Chcielibyśmy poznać Twoją opinię na ten temat. Czy może ona stać się miejscem prywatnych projekcji?
KOMENTARZE:
| | |
| sztywny kark (22-03-2007, 16:09) | |
| | |
| | |
| nigdy więcej! ciasno, niewygodnie i trzeba głowę zadzierać. | |
| | |
| | |
| reality123 (20-01-2007, 19:23) | |
| | |
| | |
| Pokochałbym tą salę, gdyby można było w niej palić. | |
| | |
| | |
| bettinka (01-08-2006, 22:40) | |
| | |
| | |
| świetny pomysł na kameralne filmy, chociaż czy tylko filmy? po prostu kameralne projekcje. oglądałam tam ostatni film Allena z przyjaciółmi. oprócz nas może pięć osób. siedzieliśmy sobie w drugim rzędzie, a w pierwszym wyciągnęliśmy sobie nogi. miło, wygodnie, jak w domu | |
| | |
| | |
| zaleksandrowa (15-05-2006, 00:10) | |
| | |
| | |
| … a może ktoś jeszcze pamięta małą salę w kinie Tatry Studyjne /bodajże 5 lub 6 rzędów, ekran ok. metra od pierwszego rzędu/, tam to był klimat | |
| | |
| | |
| Peggy Sue (28-04-2006, 14:16) | |
| | |
| | |
| nigdy w zyciu! | |
| | |
| | |
| maruda (11-04-2006, 13:32) | |
| | |
| | |
| Byłam w niej raz - zdecydowanie o raz za dużo :-( Być może w ostanim rzędzie da się jakoś wytrzymać, ale niestety siedziałam w drugim - trudno skupic się na filmie, kiedy myślisz głównie o drętwiejącym karku. Poza tym porażką jest sztywne przestrzeganie numerów krzeseł (dość niewygodnych zresztą)i lokowanie w środku pierszego rzędu faceta o wzroście powyżej 190. Pomysł fajny, realizacja bez sensu. | |
| | |
| | |
| Marta (22-02-2006, 10:51) | |
| | |
| | |
| Bardzo pozytywne wrażenia. Po prostu nie mogę się do niczego przyczepić. Miałam dobry odbiór z ostatniego rzędu (może dlatego..:)), czterech sąsiadów obok i nikogo przed sobą. Nie ulega wątpliwości, że ciężko by było przy pełnej sali...10 os. to maximum na te warunki. Dużu plus za klimat | |
| | |
| | |
| Ania (30-01-2006, 15:23) | |
| | |
| | |
| Bylam w tej salce. Siedzialam w pierwszym rzedzie. Bol szyi odczuwalam jeszcze nastepnego dnia - zadzieranie glowy do gory przez prawie 2 godz. nie jest niczym przyjemnym. Zbyt duzy ekran (albo zbyt mala odleglosc widza od ekranu) powoduje, ze aby obejrzec jakies ujecie trzeba krecic glowa (patrzac na wprost widzialam jedynie 1/5 obrazu - np. fragment nosa bohatera:). Poza tym, patrzenie z takiej malej odleglosci na szybko zmieniajace sie obrazy powoduje okropny bol oczu - w pewnym momencie czulam sie jak na karuzeli. Pomysl z ta salka - fajny, tylko realizacja nie do konca wypalila. Gdyby pierwszy rzad byl chociaz kilka metrow oddalony od ekranu!!! Uwielbiam kino Charlie, ale juz nigdy w zyciu nie chce ogladac filmow w tej salce! Meczarnie fizyczne popsuly wszystkie wrazenia z filmu! | |
| | |
| | |
| ewa ciszewska (06-01-2006, 08:51) | |
| | |
| | |
| przy okazji podziele sie mala uwaga: przychodze do kina od bardzo dawna i zawsze, ale to zawsze mam problem z przypasowaniem sali do jej nazwy. Kameralna, studyjna, klubowa. Te nazwy nic nie mowia! Nie sa jasne i oczywiste. Osobiscie zawsze potrzebuje chwili namyslu by odnalezc desygnaty (przepraszam za to brzydkie wyrazenie) nazw. A moze to taka strategia: zmusmy ludzi do myslenia? no to sie udalo:) Rozmawialam wczoraj przyjaciolmi. Oni tez maja ten problem z nazwami. Aby nie krytykowac niekonstruktywnie proponuje: Duza, Mala i Tyci-Tyci. Albo trzema kolorami Kieslowskiego: Biala, Czerwona, Niebieska (i w tym celu pomalowac drzwi). | |
| | |
| | |
| Kinia (22-11-2005, 19:50) | |
| | |
| | |
| a mnie sie bardzo podoba...i polecam wszystkim odwiedziny nowej salki...jest sliczna i bardzo intymna:-)))) | |
| | |
| | |
| Magda (17-11-2005, 22:47) | |
| | |
| | |
| Pomysl teoretycznie jest dobry, ale niestety tylko dla siedzacych w ostatnim rzedzie - reszta musi zadzierac glowy. Juz dwa razy bylam tam na seansie i wiecej sie nie wybieram. Niestety czasami seans, ktory ma sie odbyc w jednej z pozostalych sal jest w ostatniej chwili przenoszony do klubowej, co jest niemila nispodzianka. | |
| | |
| | |
| Just. (30-10-2005, 12:30) | |
| | |
| | |
| Ekran trochę za wysoko i trzeba poprawić wyciszenie,za dobrze słychać co się dzieje przy kasie. | |
| | |
|
|