|
|
|
|
|
Co w Łodzi pokazać Niezwykłemu Holendrowi? (liczba komentarzy: 6)
26 października gościem kina Charlie będzie Jos Stelling. W dniach 26-29 października pokażemy pełną retrospektywę tego holenderskiego reżysera Josa Stellinga. Przegląd będzie nosił tytuł JOS STELLING - NIEZWYKŁY HOLENDER. Łódź będzie jednym z pięciu miast (obok Poznania, Warszawy, Krakowa i Lublina), do którego zawita ten jeden z najważniejszych holenderskich reżyserów. Do Polski dotąd trafił tylko jeden jego film: LATAJĄCY HOLENDER, nagrodzony w 1996 roku na Camerimage. Pozostałe nie są znane polskiej publiczności (a szkoda) i przyjadą do Polski po raz pierwszy. Reżyser ten zaczynał jako twórca eksperymentów filmowych, by w ten sposób nauczyć się filmowego rzemiosła. Jako twórca pełnometrażowych fabuł pozostał jednak artystą oryginalnym, poszukującym wyrazistych i nietypowych postaci. Jest on również założycielem i dyrektorem Nederlandse Film Festival w Utrechcie, odpowiednika festiwalu w Gdyni. Filmy Josa Stellinga są zjawiskiem niezwykłym. Zaskakują nieskrępowaną wyobraźnią, nieposkromioną fantazją (często o zabarwieniu surrealistycznym), paradą osobliwych postaci - outsiderów i oryginałów. Chociaż on sam deklaruje, że jego filmy traktują przede wszystkim o samotności, a ich bohaterowie to ludzie poruszający się po omacku we wrogim świecie: samotni wędrowcy przebywający w krainie najczystszej fantazji. Jego filmy łączą starannie zakomponowaną stronę plastyczną (z wyraźnymi odniesieniami do tradycji malarstwa holenderskiego) z precyzyjnie budowaną, niepokojącą atmosferą i kontemplacyjnym rytmem narracji. (z katalogu imprezy)Jos Stelling do Łodzi zawita po raz pierwszy. W Łodzi będzie przebywał dwa dni. W związku z tym mamy pytanie, jakie miejsca Twoim zdaniem powinien odwiedzić, żeby wywieść z naszego miasta miłe wspomnienia, i być może chęć powrotu w przyszłości?. Dla osób, które wezmą w dyskusji (i zostawią swój adres mailowy) przygotowaliśmy zaproszenia na filmy.
|
KOMENTARZE:
| | |
| goer (23-09-2006, 23:36) | |
| | |
| | |
| Kir(c)hol, Fabryki, | |
| | |
| | |
| maja (30-12-2005, 11:28) | |
| | |
| | |
| hmmm...bilety do kina zachętą na promowanie własnego miasta... a może...sam Lynch by się skusił? sugeruję na drugi raz dać szacownym gościom telefon do Davida, by ten, z perspektywy żabiej, powiedział co warto, a czego nie warto. ;) ;) ;( | |
| | |
| | |
| kami (28-12-2005, 12:04) | |
| | |
| | |
| Łojejku, ależ ta impreza już nieaktualna! Moje zaproszenie na Księzy Młyn jednak jak najbardziej | |
| | |
| | |
| kami (28-12-2005, 12:02) | |
| | |
| | |
| Z pewnością warto pokazać stare, niezburzone budynki fabryczne. Najpiękniejsze są na Księzym Młynie. W Europie Zachodniej zrobiono już z taka zabudową "porządek", dlatego goscie stamtąd cenią sobie takie obrazki.A skoro nasz Gość lubi niepokojącą atmosferę, warto zajrzec w te kąty. | |
| | |
| | |
| Ola (26-10-2005, 20:11) | |
| | |
| | |
| Koniecznie stare Bałuty! Na przełomie XIX/XX wieku była to najwieksza wiś w Europe, która do dziś ma klimat maksymalnej prowincji. Zaczyna sie już w odległości 1 km na północ od Placu Wolnośći. Fascynujące spelunki, rynek Bałucki i przede wszystkim ludzie, zupełnie oderwani i dziwadełkowi. Beż zębów na przedzie, w ciuchach sprzed kilkunastu sezonów, za to z wielkimi i szczerymi oczami, w których odbijają się emocje. Enklawa w granicach miasta. To są niezapomniane klimaty | |
| | |
| | |
| Justyna (19-10-2005, 13:51) | |
| | |
| | |
| Witam!Mam kilka propozycji,nie wiem jak "niezwykły" jest ten Holender,czy lubi wędrówki i włóczęgi czy raczej podjechac w ekskluzywne miejsce białą limuzyną,ale to moja odpowiedź na pytanie co zobaczyć można w Łodzi: -standardowo Piotrkowską,raczej wieczorem
-polecam mega plac budowy czyli Manufakturę i zaraz obok wnętrza Pałacu Poznanskiego;
-polecam też niestandardowy spacer ulica Tymienieckiego i wstapienie do fabryk Scheiblera (prawie róg Piotrkowska Tymienieckiego) i odwiedzenie tam np.ścianki wspinaczkowej w starej fabryce,dalej spacer tą ulicą zaprowadzi nas do rogu Tymienieckiego i Przędzlanianej tuż przed rezydencję Księży Młyn (polecam);potem zróbmy małe kółko idąc Przędzalnianą na północ do Fabrycznej,wszedzie Łódź prawdziwa stara,ale obdrapana(oprócz obiektów do zwiedzania)
- a na koniec tego spaceru Palmiarnia i Muzeum Kinematografii (ma wspaniałe wnętrza zresztą)
-warto odwiedzić Muzeum Sztuki na Więckowskiego i przy okazji popodziwiać Szkołę Muzyczną
-ciepłe popołudnie mozna spędzić na Arturówku np. jeżdżąc konno;
-aha!zabierzcie go do "Filmówki", czemu nie?na pewno będa chcieli z nim podyskutować :) | |
| | |
|
|
| |
Kupujesz bilet online? Możesz okazać go na telefonie, przed wejściem na salę
www.OpenCinema.pl
Zapraszamy do współpracy przy organizacji kina letniego
|