Pewien poszukiwacz znajduje szczątki cyborga, który został stworzony jako maszyna do zabijania w ramach przerwanego rządowego projektu. Cyborg rekonstruuje się, atakując dziewczynę odkrywcy.
Wspaniały film. On się nie starzeje, to rzeczywistość dorasta do tej wizji. Majstersztyk S-F. Mark 13 - "i nic się nie ostanie..." obwies 28-05-2010, 02:01 świetny horror science fiction! Obejrzałem go niedawno i bardzo mi się spodobał,dużo hardcorowych scen jakie lubie,ogulnie to wychowywałem się na klasykach alien 8pasażer(mój the beast!!!) tnmtdamian 12-06-2008, 20:55 A ja pamiętam ten film z sopockich Konfrontacji w 1991 lub 1991. I mimo upływu wielu lat nie zapomniałam. Tyle inncyh filmów już widziałam powtarzanych w nieskończoność. A ten tylko raz i nadal olśnienie. Tynabe 15-04-2008, 20:27 Miał być lepszy od "Terminatora":-) Bez jaj. Da się obejrzeć i tyle. Marmik 17-02-2006, 22:42 Film rewelacyjny film piekny film niezwykły. To produkcja jakich dzisiaj się juz nie robi. Muzyki nie pamietam ale wizja świata postnuklearnego jest faktycznie porażająca.
Ten film to "STRACH", ten film to jakby wejście do koszmaru na 96min, koszmaru z którego na szczęście mozna wyjść.Własnie ściągam go przez Emula z internetu, i ciekawi mnie jak mają się inne dzieła tego reżysera. deckard 01-07-2005, 01:50 Po prostu film, który trzeba zobaczyć jeśli się kocha kino s-f. Jeden z najlepszych, nic a nic się nie zestarzał. Zdjęcia, muzyka - po prostu dzieło sztuki najwyższej klasy. Nie pamiętam już nawet ile razy go widziałem, ale myślę, że mógłbym jeszcze wiele :-) A Mark 13 to dzieło sztuki - dzisiejszy twórcy postaci cyborgów mogliby się wiele nauczyć na niego patrząc. InwazjaObcych 20-01-2005, 20:41 moim zdaniem perełka w kinie sf i zgadzam się z przedmówcą że mimo braku komputerowego efekciarstwa umieściłbym go w kanonie filmów sf obok blade runnera obcego itp. niesamowity klimat świata po zagładzie nuklearnej no i oczywiście niesamowita muzyka... marklar 20-07-2004, 18:52 Nadal uwazam ten film za jeden z najlepszych filmów s-f i stawiam go na równi z Blade Runnerem. Fabuła może wydawać się cienka jak zupka więzienna, ale tylko dla tych, którzy go nie widzieli. Niesamowita rezyseria, scalenie wszystkich elementów w jedna całość, podlana niesamowitą muzyką Simona Boswella (mam OST)sprawia, że zapada na długo w pamięć. drHardware 24-10-2003, 23:24 dla mnie to był swojego czasu jeden z najlepszych filmów sf. oglądałem go z 7 razy jak nic ;). ostatnio widziałem fragmenty - i wiecie co? mało w nim efekciarstwa rodem z komputera - więc się nie zestarzał jak inne produkcje oparte przede wszystkim na tym.
bo pustynia, niebo przez czerwony filtr i mroczne wnętrza wyglądają tak samo jak 10 lat temu. a cyborg to kupa zalastwa wiec nadal jest całkiem straszny ;) no i ta muzyka - a ponadto: Iggy Pop i jego blusująco rozstrojona gitara.... pamiętacie? - hay, this is Engry Bob the men with industrial dick... look at the sky ... nature never knew colours like that .... and for the good news ... there is no fucking good news !!! so let`s play some golden oldys ;))))))) malefactum 23-10-2003, 16:28
| 
