Film opowiada historię dwóch nastoletnich chłopców, których ojciec niespodziewanie powraca do domu po 12 latach nieobecności. Już następnego dnia zabiera synów w daleką podróż na opuszczoną wyspę. Z każdym kolejnym dniem cel wspólnego wyjazdu wydaje się braciom coraz bardziej zagadkowy a czas spędzony z nagle odzyskanym ojcem staje się dla nich sprawdzianem dojrzałości i męskości. Będą się tu ścierać miłość i nienawiść, ambicje i charaktery, potrzeba autorytetu z potrzebą wolności.
Absolutnie genialny...po siedziałam z 15 minut nieruchomo i myślałam...daje do zastanowienia praktycznie wszystko...symbolika przenika go na wskroś.Może nie potrafię znaleźć wszystkich odwołań do przypowieści,a w dodatku nikt nigdzie o nich nie pisze(aby "nie narzucać swojej interpretacji"-która by mi jednak bardzo pomogła),ale i tak znalazłam(i myślę,że każdy znajdzie)swoja własną interpretację...która zresztą jest nadal otwarta i myślę,że nigdy nie można jej będzie zamknąć.Jest to chyba jeden z nielicznych filmów,które według mnie zawsze pozostaną nie odczytane do końca. BOSKIE.POLECAM! aiclo 28-12-2005, 19:06 Miłość,ale jak opowiedziana!!!Tajemnica miłości,tęsknota do niej stały dominantą filmu.Czy to nie oczywiste i najwazniejsze również w życiu? au 10-12-2004, 14:07 Niech forumowiecze kina C. traktuja mnie jak niegroznego wariata, lecz prosze... nie gancie mnie, to MILOSC! Kocham Cie Izus. PS. Na pocieszenie, drodzy forumowicze, powiem Wam, ze w kinie C. przyzylem trzy najpiekniejsze seanse filmowe mojego zycia. marol 30-06-2004, 16:24 Miałem mieszane uczucia co do postawy ojca, ale było mi potwornie żal gdy ... (nie chcę zdradzać dla tych którzy może jeszcze nie oglądali). Chłopcy też się do niego mocno przywiązali o czym świadczą ich wspólne wólania "tato" kiedy tonęła łódka. Czym wcześniej niewidziany ojciec zyskał ich przywiązanie (czy może miłość): tym że chłopcy się go bali, czy może tym, że stawiał im pewne wymagania, odpowiedzialne zadania, z których ich później rozliczał (czasem w niezbyt przyjemny sposób)? Nie potrafię znależć odpowiedzi na te pytania. Mogę tylko powiedzieć jedno: wychodząc z kina odczuwałem dojmujący brak, jakbym stracił bliską osobę.
Na uwagę zasługują: piękne, czyste zdjęcia, dzięki którym poradzieckie miejsca stają się miejscami szlachetnymi, muzyka i wybitne aktorstwo, zwłaszcza młodszego chłopca.
Wprawne oko dostrzeże w jednym ujęciu ważną aluzję do znanego włoskiego obrazu, co może podsunąć ważny trop interpretacyjny: ojciec = Chrystus. Piotr 02-06-2004, 12:58 Jest to jeden z najlepszy filmów jaki widziełem w tym roku!!!Porusza tak bardzo aktualny problem!!!Rodziny - ojcostwa!Rysuje obraz współczesnej rodziny - matka, dzieci, ojciec gdzieś daleko!!!Nieobecny. A jednak powraca.Temat bardzo aktualny i film dobrze zrobiony!!!To co rosyjskie!!!E nie warto - można powiedzieć ale ten film to nie towar z bazaru z początku lat 90 ale prawdziwe dzieło sztuki filmowej!Mamy czego pozazdrościć. dario 28-05-2004, 09:11 Blask wody pochodzi od gnicia.Im mniej widzisz, tym bardziej wierzysz. Ezaw 27-04-2004, 12:51 Piękny film przywołujący trochę kino Tarkowskiego i odwieczne, ważne pytania, na które widz odpowiada sobie już do końca życia... Naszpikowany symboliką jest tak naprawdę prostą historią, która może dotknąć każdego kto był synem lub jest/będzie ojcem. Czasami miałem wrażenie, że oglądam jakąś przypowieść biblijną. Jeśli ktoś szuka naprawde głebokich emocji w kinie - powinien ten film obejrzeć. Arek Jadczak 26-04-2004, 20:00 Wspaniały, gęsty, pod każdym względem wybitny. Rodzaj filmu, który przeżywasz jeszcze dłuuugo po seansie. Kino najwyższych lotów. aim 21-04-2004, 16:44 Co tu dużo mówić, myślę, żeten film jest autentyczny. Takie rzeczy się zdarzaja. Kochamy i nienawidzimy swoich ojców, to odwieczne prawo dzieci.Polecam. N. 12-04-2004, 20:16 Film niesie olbrzymi ładunek utylitarnych wartości... Środki wyrazu: prostota, czystość formy! Polecam tylko ludziom wnikliwym! Ślepy 12-04-2004, 01:57 bardzo piekna muzyka. Film także godny polecenia. Grabaż 10-04-2004, 21:05 Idźcie, idźcie, spodoba wam się. I nawet nie będzie wam przeszkadzało, że ten dzieciak wygłasza nieco zbyt dorosłe kwestie. jop 09-04-2004, 21:55 ';select * from filmy; q 08-04-2004, 09:14 Tyle powodów dla których ten film warto zobaczyć: wydarzenia które obserwujemy, zdjęcia które te wydarzenia pokazują, muzyka która je ilustruje, niesamowite wrażenie jakie pozostaje. Film w którym odnajduje siebie. Emil 07-04-2004, 23:12 Zabrałam na ten film kumpla, który jest ojcem,na dodatek syna.I też z nim mało przebywa.Miałam nadzieję,że gość mi będzie tłumaczył ten film pełen emocjonalnych napięć pomiędzy synami a ich nieznanym ojcem, który pojawił się nagle w ich życiu.Kolega zawiódł, nie miał wiele do powiedzenia poza: co k... było w tej skrzynce!!!Taaakkk, nieważna skrzynka, ważne,że chłopcy krzyczeli za tonącą łódką:tato i to krzyczeli obaj, to jest ważne.Piękny film.
Męski film? m 07-04-2004, 16:27 przyjemne przedpołudnie.. i ciekawy temat do rozważań na popołudnie.. polecam! ja 04-04-2004, 16:23 ja tez nie wiem jak to jest.. ilez mozna przecierac szlaki. ruddy 02-04-2004, 17:00 kurcze, ruddy Ty zawsze pierwszy...wszystkie filmy opiniujesz, wyświetlasz je czy co? m 31-03-2004, 16:02 hip! hip! noza..
bezpowrotnie wciagajacy film, opiniujac go czuje jakbym porywal sie na kolosa; elementarnosc ludzkich zachowan przedstawiona w mrocznym swietle rosyjskiej scenerii.. cos pieknego, takie filmy chcialbym ogladac czesciej- mocne, tajemnicze, pozostawiajace szerokie pole do interpretacji, takie ktore same w sobie sa jedynie zaczynem do rozmyslan nad poruszanym tematem. to byl prawdziwy powrot do korzeni dobrego kina.
i tak juz za duzo powiedzialem.. ruddy 12-03-2004, 18:43
|
