Harry Sanborn (Nicholson) jest podstarzałym playboyem, który umawia się na randki jedynie z kobietami przed trzydziestką. W trakcie romantycznego weekendu w domu matki swej najnowszej miłości, Marin (Peet), Harry czuje silne bóle klatki piersiowej. Matka Marin, Erica Barry (Keaton), uznana, nagradzana, rozwiedziona autorka sztuk teatralnych, z ociąganiem zgadza się opiekować się nim do czasu wyzdrowienia. Kiedy zostają sami, Harry - ku swemu zaskoczeniu - stwierdza, że Erica naprawdę go pociąga. Pomimo swych początkowych obiekcji dotyczących Harry'ego, Erica także na nowo odkrywa znaczenie słowa miłość. Romantyczna sytuacja komplikuje się nieco, gdy o uczucie Eriki zaczyna starać się także czarujący, trzydziestokilkuletni doktor Harry'ego, Julian Mercer (Reeves).
Rewelacyjna komedia - rozkoszna kpina z wielu współczesnych produkcji (Diane Keaton z teatralnym hmm... rykiem). Dawno się tak nie uśmiałem. Jack Nicholson ponownie pokazuje klasę. APW 01-07-2004, 23:03 Bardzo fajny. Śmieszny, przyjemny. Oczywiście fabuła nie jest przesadnie oryginalna, ale przecież film należy do gatunku 'komedii romantycznych', które mają to do siebie, że pewne wątki idą swoim utartym torem, tak więc historia jest na pewnym etapie przewidywalna. Przesympatyczne role, zwłaszcza Nicholsona. Dla tych którzy lubią takie filmy pójście na niego będzie strzałem w dzisiątkę. Bor 28-06-2004, 03:06 romantyczny gniot w amerykanskim stylu :( bleeeeeeee eldiego 27-06-2004, 21:38 To znakomita opowieść i wiele w niej prawdy o samotnych kobietach, ich rozterkach i pragnieniach. W rzeczywistym życiu mało jest takich szczęśliwych i pięknych zakończeń. Mnie się podobał. Blu 20-06-2004, 23:47 srednie na jeza, mozna zobaczyc jak ktos nie ma co z soba zrobic. Olo 20-06-2004, 13:52 Swietna komedia!!Polecam wszystkim:-))) Gosiaczek 19-06-2004, 23:48
|
