"Monster" to wstrząsająca prawdziwa historia Aileen Wuornos, prostytutki skazanej na śmierć i straconej w 2002 r. za zabicie 6 mężczyzn. Chociaż przyznała się ona do popełnionych zbrodni, to jednak utrzymywała, że działała w obronie własnej, broniąc się przed brutalnymi atakami klientów.
Film delikatnie mówiąc rozmija się z prawdą. To historia sprzedana przez Tyrię Moore (w filmie Selbie Wall grana przez Ricci). Pominieto całą przestępczą dzialalność Wuornos przed spotkaniem z Moore (razem były przez 4 lata, a nie kilka tygodni ja to przedstawiono na filmie). A była to pokaźna kartoteka (napady z bronią w ręku, nielegalne posiadanie broni, kradzieże). Był moment w zyciu Wuorons gdy mogła się ustatkowac, ale przehulała posiadany majątek (ubezpieczenie po zmarłym bracie i odprawka od ex-męża, którego zreszta pobiła). Absolutnie nie powinno się odczuwać żadnego żalu, że została skazana i stracona. Film jest oparty na kilku motywach z jej życia i jest typową komercją. Nie przeczą, że świetna, ale zbytnio oddziałująca na ludzi i wmawiającą, że tak po prawdzie to Wuorons została skrzwdzona. Jej cholernie przesrane dzieciństwo nie jest usprawiedliwieniem degeneracji w życiu dojrzałym. Marmik 14-05-2008, 12:31 straszne robur 04-10-2005, 12:11 Bardzo dobry, choć spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Trycław 06-07-2004, 15:22 nie podobal mi sie, dawno sie tak nie zawiodlem :) maciek 05-07-2004, 23:35 Film b.dobry,zaskakujący,trzym ający w napięciu, ale przerażający. Kasia 05-07-2004, 11:42 Bynajmniej nie w ramach polemiki, bo ta mnie nie interesuje, ale spiesze wyjasnic, ze (1) nie jestes zapewne TA Izusia i (2) skoro na podstawie mojej wypoaiedzi wyciagasz tak daleko idace wnioski na temat stanu mojego umyslu, coz... nie boli mnie bycie "kretynem". Pozostaje mi po raz wtory prosic forumowiczow kina C. o wybaczenie. marol 05-07-2004, 10:01 marol - nie badz kretynem i pisz na temat! Izusia 03-07-2004, 14:33 Tesknie za Nia... Za kim? Za Izusia! Filmu nie widzialem, wiem jednak, ze w kinie C. wszytskie filmy sa wysmienite. marol 01-07-2004, 16:48 Chyba nie powinno się robić takich filmów. Mam na myśli tematykę. Jakoś paradoksalnie utożsamiłam się z Wournos i przez to prawie wcale nie współczułam jej ofiarom. Litość budziła właśnie morderczyni...No, ale film zrobiony jest sprawnie, dobrze, a gra aktorska jest naprawdę na najwyższym poziomie. Charlize nie do poznania (Prawdziwa Aileen nie była jednak aż tak brzydka). Heroina 27-06-2004, 18:02 Film zaszokował,zadziwił,zachw ycił...zaparło mi dech w piersiach!dawno czegoś tak dobrego nie widziałam!OKLASKI!!! laura 22-05-2004, 13:57
|