Autorzy filmu stawiają pytania, które są ważniejsze od odpowiedzi.
- Dlaczego powszechnie obowiązujący konsumpcyjny styl życia wzbudza tyle sprzeciwów i wznieca rewolty antyglobalistów na całym świecie?
- Dlaczego przywilej robienia zakupów i dokonywania wyborów konsumenckich nie prowadzi automatycznie do szczęścia?
- Skąd bierze się poczucie pustki i osamotnienia jednostek pomimo materialnej zasobności społeczeństw zachodnich?
Zdaniem guru ruchu antyglobalistycznego, Johna Zerzana, telewizyjny spot reklamowy jest najpotężniejszym środkiem komunikacji, jaki człowiek kiedykolwiek wymyślił. Demolowanie restauracji typu "fast-food" i sieci handlowych jest, zdaniem Zerzana, naturalną reakcją na terror i agresję konsumpcjonizmu. Film stosuje te same techniki, co reklama telewizyjna: obsesyjne repetycje zmanipulowanych kolaży, obrazów i dźwięku, szybki montaż. Wypowiedzi Georga W. Busha (słynny "shopping speech"), Billa Gatesa ("Komputer zapewni światu pokój i zbliży ludzi do siebie."), J. Chiraca, W. Putina i F. Castro są wyjęte z szerszego kontekstu. Film lansuje tezę, że jesteśmy sterroryzowani przez system, który dla swojego przetrwania bezwzględnie wymaga, byśmy byli przede wszystkim konsumentami.
Podawane są druzgocące dane statystyczne, np. fakt, iż 20% ludzkości konsumuje 80% zasobów naturalnych naszego globu. Twórcy filmu prezentują kilka postaci - typowych przedstawicieli naszych czasów: sprzedawcę luksusowych sex-dolls, który handluje intymnością niczym kiełbasą, internetowego milionera, dla którego wydawanie ogromnych pieniędzy jest ciężką pracą i młodą Kubankę mierzącą zachodni dostatek ofertą restauracji typu "fast-food" i wielkością Big Maca.
"Film o konsumpcjonizmie całkowicie nas skonsumował. Zwalcza ogień ogniem." (fragment z uzasadnienia decyzji Jury IDFA 2003 r.).
to kolejny po "international lucky people centre", niepowtarzalny film szwedzkiej szkoly montażu który mialem okazje obejrzec... jestem zdania ze człowiek obecnego stulecia nie powinien żyć bez świadomości obrazów zawartych w tym dziele. są to kody którymi mowią obecnie korporacje, media, politycy i zwykli ludzie... świadomosć istnienia "dwóch biegunów" świata globalnego nikogo może nie zdziwi. ale intensyfikacja faktów podanych w tak przystępny (współczesna muzyka klubowa w tle) i wyrafinowany sposób (fidel castro mówiący głosem steva ballmera) wywiera duży wpływ na świadomość... jest tu również pewna doza nęcącej utopii (teoria powrotu do epoki kamienia łupanego) jednak autorzy nie nakłaniają do czegokolwiek. pozwalają po prostu mowić ludziom, którzy mają swoje zdanie. tak tworzą misterną, ponadpodziałową i globalną dyskusję o obecnych czasach... kumbaya 11-06-2006, 22:55 konsumpcji oczywiście, literówki się zdarzają :) ewa 21-12-2004, 17:02 "Wypowiedzi (...)są wyjęte z szerszego kontekstu" - wypowiedzi nie są wyjęte z kontekstu, a może inaczej - przytoczenie kontekstu nie zmienia sensu tych wypowiedzi. "Film lansuje tezę, że jesteśmy sterroryzowani przez system" - to że autor/ka tej jakże mało przenikliwej notki nie dostrzega terroru konsumcji nie znaczy jeszcze, że tenże terrornie występuje. ewa 21-12-2004, 17:01 Bardzo fajny dokument. Super muza, dobry montaż, można polatać wyobraźnią. No i treść.... I like it. korek 03-06-2004, 20:58
|