Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO. Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach. Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies. Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj. X
Kino Charlie
STRONA GŁÓWNA / REPERTUAR / ZAPOWIEDZI / WYDARZENIA / FESTIWALE / KINO / CENY BILETÓW / KONTAKT
FOTORELACJE / ZŁOTY GLAN / DLA SZKÓŁ / CHARLIE OUTSIDE / OPEN CINEMA / SKLEP / POLITYKA RODO

Złe wychowanie

(La Mala educacion)
dramat, Hiszpania 2004
ReżyseriaPedro Almodóvar
ScenariuszPedro Almodóvar
ObsadaJavier Camara, Gael Garcia Bernal, Fele Martinez
Strony
oficjalne
strona zagraniczna
strona polska
Czas
trwania
105 minut
DystrybutorGutek Film



"Złe wychowanie" - najnowszy film Pedro Almodóvara. Najbardziej kasowy z pośród wszystkich dzieł słynnego reżysera i zarazem pierwszy w historii hiszpański obraz, który otworzył festiwal filmowy w Cannes. Quentin Tarantino, przewodniczący canneńskiego jury, określił film mianem arcydzieła, a "Złe wychowanie" zostało przyjęte owacją na stojąco. Sam Almodóvar mówi o swojej najnowszej produkcji - "to pełen tajemnic thriller, w którym wszystkie postacie podejmują ryzyko, nie bojąc się konsekwencji".

Na początku lat 60. dwaj chłopcy, Ignacio i Enrique, odkrywają w katolickiej szkole miłość, kino i strach. Ojciec Manolo, dyrektor szkoły i nauczyciel literatury jest świadkiem, a zarazem częścią tych odkryć.

Te trzy osoby spotkają się jeszcze dwukrotnie - pod koniec lat 70. i w latach 80. Spotkania te zaważą nie tylko na ich życiu, ale i śmierci.




pokaż opinię
Inny 12-08-2006, 17:40
Tyle juz zostalo powiedziane wiec coz mam dodac, z wieloma opiniami sie nie zgadzam, szczegolnie ta ze geje to jednostka chora. Po pierwsze ciezko powiedziec ze 5%polakow to jednostka...za duzo,a tym bardziej chora. Ale teraz o filmie, poszlam film bo musialam, uznalam ze powinnam ten film obejrzec, chocby dlatego ze ton jeden albo jedyny film ktory ma cokolwiek wspolnego ze srodowiskiem homoseksualnym,w ktorym troche tkwie. Film jest nie samowity, kontrowersyjny, temat jest swietny,historia,i jej przekaz, tak samo muzyka. Wyszlam z kina jak wryta, nie wiedzialam co powiedziec, film emanuje wieloma rzeczami i uczuciami przedewszystkim kitschem, absurdalnoscia. Pokazuje tez milosc,namietnosc, zlo swiata( konkretnego ksiedza)Dla mnie jesli chodzi o przeslanie do osob hetero w sprawie homo to mowi popatrzcie, ich tez krzwdza, tez potrafia kochac,odczuwac smutek zal, namietnosc. Nie uwazam zeby film byl nie smaczny, ale napewno jest badzo mocny i oddzialuje cholernie silnie .Pokazuje wiele spraw o ktorych mozna by mowic i pisac godzinami moze nawet ksiazke swtorzyc. Jest nie samowity, trudny, do dzis dzien na mysl o tym filmie rozne uczucia przelewaja mi sie przez obszary rozumu po dusze.Wiem dla kogo ten film nie jest, rozmawiam w z kolega kolejny niby macho kolejny homofob," film byl swietny tylko te pedaly" coz jesli ktos oglada ten film ze swoimi bezsensownymi oporami nic nie wyniesie,warto choc na chwile zaczac myslec i obejrzec film, moze spowoduje ze ktos odkryje dotad mu nie znany swiat, ktory zarowno bywa piekny jak i okrutny. film nie banalny,skaplikowany w swojej prostocie. Polecam tym ktorzy czuja. Jest taka zlota mysl wpadla mi do glowy"Zycie jest komedia dla tych ktorzy patrza,a tragedia dla tych ktorzy czuja"
paulina 25-12-2005, 17:06
Brutalny, szokujący, trudny, momentami odrażający, ale też na swój sposób piękny. Daje po głowie, a to cenię.
Ukłon dla aktorów, że zgodzili się na tak trudne role.
Godny polecenia.
Kasia 20-11-2004, 18:58
Film brutalny, ale piękny, inny niż wcześniejsze dzieła Almodovara. Po wypowiedziach widać, kto potraktował ten film jako progejowską krytyke koscioła, a kto wsłuchał sie w historię, emocje i namietnosci, ktore aż biją z ekranu...Polecam z ręką na sercu, jako jeden z lepszych filmów, jakie widziałam.
Gośka 20-11-2004, 15:33
FILM BYŁ SUPER POLECAM GO OSOBĄ KTORE NIE SA PEWNI SWOJEJ ORIENTACJI
SHAKIRA 18-11-2004, 14:04
bałam się,że będzie to film o gejach,którego celem będzie artystyczne wystąpienie przeciw homofobii...jednak Pedro nie zawiódł i po raz kolejny zrobił subtelny film o uczuciach, tyle że tytm razem o miłości i namiętności między mężczyznami. żaden z bohaterów nie jest oceniony- każdym szrgają emocje....i jak zwykle u almadovara to, co u innych byloby juz pornografią, u niego jest w jakiś sposób czyste...
martusss 06-11-2004, 16:20
To najpiękniejszy film, jaki ostatnio widziałam. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Gratuluje mistrzostwa!!!
ataga 05-11-2004, 12:27
Film który Almodovar zawsze chciał zrobić..jestem pod wrażeniem..
natasha 03-11-2004, 20:49
Ja tez jakos sie zawiodlem, film zrobiony pieknie jak to u Almodovara, ale jakos tak... czegos brak, bark tej magii która podziwialem w Porozmawiaj z Nia, czy we wczesniejszych filmach... No i dosyc mam juz powoli wszedobylskiego Gaela Garcii Bernala. Dla mnie 7/10
misza 29-10-2004, 14:39
Zyjemy na kontynecie, gdzie powiedzenie publicznie, ze "homoseksualizm jest grzechem" jest rownoznaczne z niepoprawnoscia polityczna. Chore. Jezeli film przesiakniety gejostwem w takim stopniu jak "zle wychowanie" nie jest pastiszem to musi byc banalny.
Sunbeam 23-10-2004, 15:49
Zgadzam się z Tarantino - ARCYDZIEŁO !!!
Warunek: trzeba iść na film zostawiając religię i poglądy na seks w domu, iść do kina obejrzeć historię kilku osób- GENIALNE !
Charlie 17-10-2004, 21:52
b. lubie Almodovara ale tym razem zdecydowanie sie zawiodlem. Nudny film, niesmaczny i pretensjonalny.
Olo 17-10-2004, 15:05
Widzę, że to film o największej liczbie opinii, ale i tak dodam coś od siebie. Niebanalny, wielowymiarowy, nie z tych które ogldasz na co dzień w TV. Zreszta nie czytaj tych opinii tylko idź. Osobiście cieszę się, że niektóre opinie o filmach czytałem dopiero po ich obejrzeniu
- WEDŁUG MNIE NAPRAWDĘ WARTO
Arek 13-10-2004, 18:51
Ruddy i Vee - ludzie, dzięki za wasze słowa!!! A ty Pedro, lepiej zejdź już ze sceny, takie kolorowe zdjątka to sama sobie umiem w fotosklepie zmontować..,
jip 13-10-2004, 12:27
poczatek taki "grzeczny" a dalej..normalnie szok..ale ogolnie fajny=)
rOska 09-10-2004, 19:07
Oj ruudy nie marudź, nigdy nie mów: ostatni raz...
m 09-10-2004, 11:37
Almodowar przemawia do mnie przede wszystkim obrazem,to jest miłość od momentu panoramy Madrytu Obraz w Jego filmach pomaga mi przede wszystkim zrozumieć rzeczy dotąd niezrozumiałe i tak jest z problemem homoseksualizmu.Obraz pokazujący pękającą głowę,rozdwojenie osobowości,płciowości młodego chłopca dociera do mojej świadomości jak nic dotąd.Reżyser ten pokazuje również te obrazy,które lubimy czasem podglądać nie przyznając się do tego,że zwracają one naszą uwagę.Lubię patrzeć na Swiat oczami Almodowara,bo jest piękny,wzruszający pomimo,że często zły.
Barbara Sereczyńska 06-10-2004, 00:23
Jestem pod wielkim wrażeniem.Na początku sceptycznie podchodziłam do tego filmu.A okazał się strzałem w dziesiątkę.
Agnieszka Kowalczyk 03-10-2004, 15:28
Być gejem czy ciotą to już nic takiego - to nawet modne. Już uczniowie pierwszych klas łódzkich liceów bez skrępowania się do tego przyznają (a raczej tym się chwalą). I Almodóvar to wie, i potrafi sensownie wykorzystać. Oczywiście, jak ktoś to już wcześniej zauważył, najpiękniej potrafi "wykorzystać" chłopców o słowiczych głosach, nieco gorzej - nachalnych w grze - młodych aktorów. Poza tym trzeba uważać, by nie przysnąć, bo fabuła jest na tyle zawiła, że nie wiadomo, gdzie kończy się filmowa rzeczywistość, a gdzie w filmie film. I gdy się komuś któryś z filmów urwie, trzeba będzie jeszcze jeden seans zaliczyć. Jedno jest pewne - nie zaszkodzi...
Jerzy Niedzwiecki 01-10-2004, 23:12
FANTASTYCZNY! Zdjęcia, kompozycja, kadry, kolory, fabuła... Wszystko! Wręcz naszpikowany walorami artystycznymi. Niesamowity!! Zainspirował mnie do mojej własnej twórczości artystycznej. Muszę koniecznie powtórzyć ten seans i związane z nim pozytywne wibracje. Koniecznie!
Dorota 01-10-2004, 22:17
Świetny film...nic dodać nic ująć...dzięki niemu zaczęłam się moja fascynacja kinem Almodovara...Oby trwała jak najdłużej!!!...Polecam także ścieżke dźwiękową...Pozwoli na dłużej czuć klimat filmu..:)
Justyna 01-10-2004, 18:45
Serce rośnie, że są znowu w Europie twórcy na miarę "boskiego" Federico. To są niewątpliwie kamienie milowe... chociaż, ze względów emocjonalnych, bardziej mnie "wzięło" "Wszystko o mojej matce"
D.P. 30-09-2004, 08:04
Świetnie zrobiony film, ale jak go polecić kolegom? Pomyślą, że kryje się za tym jakaś propozycja...
Wspaniała gra dzieciaków - gdy to zestawić z naszymi "Tolkami Bananami" (proszę nie doszukiwać się w bananie dwuznaczności !-) to ciarki przechodzą. Kiepska kreacja księży - wystarczy włączyć telewizor, zajrzeć do gazety, by przekonać się, że nikt w tej kategorii nie ma takich księży-aktorów jak My (patrz prałat Jankowski czy niedawna opoka archidiecezji poznańskiej - nazwiska nie pomnę).
Ojciec M... 29-09-2004, 23:35
Świetny film. Na długo zaprząta myśli. Wspaniali aktorzy (Gael :), światło, kolory, zdjęcia... Jednym słowem trzeba to zobaczyć.
Nadia 29-09-2004, 13:34
fascynujacy film. interesujaca historia, wspaniale zdjecia, dobra muzyka, przekonujacy aktorzy. czego chciec wiecej?
Agnieszka 29-09-2004, 08:34
Jeden raz obejrzeć, dla mnie to za mało. Za mało by całość ogarnąć, za mało by naprawdę film poczuć. Dla mnie za mało, ale dla innych być może za dużo? Film niepowtarzalny, temat banalny? Czyżby? Siła miłości, czy zbrodnia namiętności? Czym (kim), i dlaczego jesteśmy? Wiele pytań do zadania sobie po tym filmie...
Emil Skrzyński 28-09-2004, 17:21
Temat poruszany w filmie niewątpliwie na czasie, jednak przedstawiony jest nietuzinkowo. Interesująco zaplanowana akcja, sprawia, że nie byłam w stanie przewidzieć biegu wydażeń,choć czasami proponowane rozwiązania przypominały brazylijski serial. Pomimo tak "poważnego" tematu, oglądało mi się go dosyć lekko i z olbrzymią ciekawością. Świetna muzyka, wprowadza dobry nastrój.No i ten język - zafascynował mnie - cokolwiek by nie mówili - brzmi to nieco dramatycznie.Bardzo dobry film, choć dla wielu na pewno kontrowersyjny, dla mnie jest po prostu obrazem innego życia.
Iza 27-09-2004, 11:52
widziałam...nie wiem czy mi się podoba. realizacja- bardzo dobra. treść, a raczej wymowa. przez cały seans czułam napięcie, złe napięcie, któe nie minęło nawet po wyjściu z sali, nawet po spojrzeniu w oczy Ukochanej Osoby. miało coś z twardej tyranii łagodzonej psychologiczną propagandą. bez ironii, za to z cynicznym zacięciem. świetne zdjęcia.
effes 27-09-2004, 00:34
film rewelacyjny-niby tylko rozumiany przez środowisko gejowskie...cóż ja do tego środowiska nie należę i jestem zafascynowany kolejnym dziełem Pedro- wszystko jest tutaj dokładnie przemyślane- piękne obrazy, symbole, muzyka no i aktorzy. Fabuła początkowo romansidło póżniej przeradzające się w kryminał - uwielbiam takie filmy!!!
robert 25-09-2004, 19:57
Co tu duzo mówic,odrazu widać że to wielki Pedro Almodóvar!Film,choć gorszy od dwóch wczesniejszych,obejrzalam z zaparty tchem!i powiem tak:mam juz plakat,który dumnnie wisi w mojej klasie. Zachęcając kolegów do obejrzenia!film obejrzalam,w domciu mam wiekszość filmow Almodóvara!a koszulke bardzo bym chciala miec!pozdrawiam
natalia 25-09-2004, 15:22

szkoda tylko ze rezyser zle wychowanie dziecka widzi tylko pod takim katem,uwazam ze tytul jest nieadekawatny do tresci filmu...a sam film..?nic porywajacego ani swiezego zabrzmialo jak "zeszloroczny snieg"...
anettte 24-09-2004, 18:36
to byl ostatni raz jak zaszczycilem almodovara swoja obecnoscia w kinie, dosc tendencji..
ruddy 24-09-2004, 18:35
Póki co jestem urzeczony obrazem, muzyką, historią... nie zgodzę się, że film jest pusty i nic nie wnosi. Zmienił mój sposób patrzenia na związki homo. To prawda: z postaci zieje pustką, ale jest to pustka wynikająca z bólu, frustracji, niemożności spełnienia. Imponuje mi namiętność tak silna, ze zdolna pogruchotać te wartości, które w społeczeństwie uważane są za święte. Spójrzcie na twarz Enrique z pierwszego fotosu: "dajcie mi prawo być szczęśliwym!" .... swoją drogą zastanawiam się ile z postaci Enrique jest w samym Almodowarze, ta ostatnia nota: 'nadal robił swoje filmy z PASJĄ' hm...... macie jakies pomysły?
Robee 24-09-2004, 09:20
pokaż opinię
Naat i Iwo 23-09-2004, 14:54
Film mnie zaskoczył i chyba jednak trochę rozczarował. Zaskoczył przesytem namiętności. W "Złym wychowaniu" każdy kocha aż do zatracenia i dla każdego ta miłość jest głównie źródłem bólu i zwątpienia. Wyjątkiem jest oczywiście Juan kreowany na męską wersję "kobiety fatalnej", który rzeczywiście wygląda uroczo w blond lokach. Rozczarował, bo los żadnej z postaci nie był w stanie naprawdę mnie zainteresować a sam film sklasyfikowany przecież gatunkowo jako thriller wywołał u mnie reakcję najgorszą z mozliwych (w przypadku thrillera i w przypadku Almodovara, którego uwielbiam)- obojętność. Almodovar deklaruje, że kolejny film znów poświęci kobietom, które uważa za bardziej interesujące i skomplikowane od mężczyzn i mam nadzieję, że odnajdę w nim jego przewrotne, abstrakcyjne poczucie humoru, którego w "Złym wychowaniu" bardzo brakuje.
Dagmara 23-09-2004, 13:24
To dla mnie ważny film. Dla mnie jako kobiety i dla mnie - matki 11-letniego chłopca. Film, obok którego nie można przejść obojętnie. Film, który zawsze będzie budził kontrowersje. Film, który wpisał się w mój życiorys...
maimaj 23-09-2004, 12:26
Mnie film bardzo sie podobał. Reżyser pokazał swoje mistrzostwo realizując ten film. Pokazał prtzecież życie i probleby zwykłych ludzi, rzeczy dzijące sie w filmie mogą spotykać niejednego w rzeczyswistości. Poza tym świetne ujęcia, naprawde po wyjsciu z kina dlugo rozmawialiśmy z moim chłopakiem o tym filmie. Niby temat: miłość dwóch mężczyzn jendnak w jak mistrzowski spobób ukazana. Gorąco polecam fanom inteligentnego kina.
mala_moo 23-09-2004, 08:30
Poszłam z czystej ciekawosci,gdyż nie lubię takiej tematyki - uważam te przypadki za jednostki chorobowe,film zrobioniony był ciekawie,czekałam co będzie dalej,jednak niektóre sceny były niesmaczne,nie poleceam tego filmu ,ten film nic nie wnosi a nawet w pewien sposób wzbudza niechęć do tych ludzi.Nie wspomnę juz,że nastawia odpowiednio do księży,szkoda mówic.
dorka 20-09-2004, 17:53
Temat filmu na czasie. Dobre aktorstwo i reżyseria. Jak to zwykle bywa u Almodowara zaskakująca końcówka.Można iśc do kina ale niekoniecznie. Nikomu nie będę go polecał
paweł 20-09-2004, 16:36
Bez rewelacji
Zenon od dzisiaj 20-09-2004, 10:01
"Sztuka musi cos objawiac" tym stwierdzeniem mozna podsumowac najnowszy film Pedro Almodóvar'a... otóż niestety dzieło to nie jest sztuka bo niczego nie objawia. Wlaściwie nie do konca nawet wiadomo o czym rezyser chcial powiedziec: o nieszcześliwej miłości dwóch gejów(hic!), problemie pedofili wsrod księży, czy poporstu storzyc przypowiesc o homoseksualistach. Film nie ma zadnego przeslania, a w dodatku epatuje widza w moim odczuciu niesmacznymi scenami (widok dwoch kochających sie facetów nie należy do najprzyjemniejszych). Film ratuja bardzo dobre ujęcia, ale generalnie Almodóvar tym razem zawiódł na calej linii.
Indiana 18-09-2004, 22:27
Film był dla mnie dużym rozczarowaniem. Jest doskonałym przykładem ciekawej historii przedstawionej w nieciekawy sposób. Temat kontrowersyjny aczkolwiek nie nowy, przedstawiany już w innych dziełach. "Złe wychowanie" momentami jest wręcz obrzydliwe. W sumie film jak dla mnie nie ma nawet nic do przekazania a z jego końcówki nie wynika żaden morał, w dodatku dość zagamtwania fabuła powoduje, że łatwo można stracić wątek (radzę więc ciągle uważnie patrzeć na ekran:) Na plusy zasługuje IMHO dość dobra muzyka i momentami cudowne wręcz ujęcia kamer. Poza tymi zaletami film jest bardzo przeciętny...
Nemesis 18-09-2004, 21:29
Pomimo tylu niepochlebnych opini, muszę przyznać, że mi film się podobał. Nie można go porównywać z "Porozmawiaj z nią", gdyż jest zupełnie inny, ale to nie znaczy, że gorszy! Temat rzeczywiście kontrowersyjny i modny dlatego jest tak szczegółowo i realistycznie pokazany. Inaczej nie wywarłby takiego wrażenia na widzach. Choć początek może wydawać się nieciekawy, to zakończenie zupełnie zaskakuje. Gorąco polecam!
Magda Jonczyk 18-09-2004, 20:59
Duże rozczarowanie. Ciekawa historia i... nic poza tym. Jeśli się zrezygnuje z poszukiwania jakiejś głębi to można obejrzeć.
Duty 17-09-2004, 14:46
Film mnie niestety nie zachwycił. Almodovara stać na więcej. Gdyby nie kilka scen z sutanną, prawdopodobnie rozgłos byłby o wiele mniejszy. Historia porusza temat, który dzisiaj jest dosyć modny, ale czy warto go przedstawiać w taki dosłowny sposób...? Mnie tu brakuje pewnej tajemnicy i niedopowiedzeń...
Dagmara Socha 17-09-2004, 14:12
Oczekiwałem czegoś dużo lepszego po takim reżyserze. Dla mnie ten film w zasadzie jest pozbawiony głębszej treści. Problem jest "na czasie" i stąd wg. mnie takie zainteresowanie tym filmem. Warto polecić dobre zdjęcia i muzykę. Moim zdaniem można aczkolwiek nie tzrba zobaczyć.
Witek Wdowiak 17-09-2004, 08:21
Jak to zwykle u Almodovara bywa, film jest jednoczesnie i dramatem i komedia. Almodovar byl? uczniem takiej szkoly, czyzby dla niego to byla proba obrachunku z przeszloscia? Genralnie dobre kino, dobra gra aktorow. Zgadzam sie jednak z opinia, ze te wielkosc trzeba dostrzec. To nie film dla tych, ktorzy chca popatrzec na smiale (dla innych obrazliwe) sceny.
botanik8@wp.pl 16-09-2004, 23:01
Nikogo nie będę zachęcała do obejrzenia tego filmu. Nie powiem też nikomu, że nie warto zobaczyć tego obrazu. Każdy musi się sam zdecydować czy chce to przeżyć.
Eliza 16-09-2004, 13:43
Czy to prawda że w niektórych kinach do biletu na "Złe wychowanie" dodawane są gratis pastylki odświeżające oddech? Bo jedyne co po tym filmie pozostaje to niesmak w ustach... Mnie nawet trudno w jakikolwiek sposób ANALizować jego treści, jako że na samo wspomnienie robi mi się niedobrze... Ale to pewnie dlatego że jestem tchórzliwym homofobem z LPR, słuchaczem wiadomej stacji radiowej, bo przecież wszyskim ludziom o otwartych umysłach i wrażliwych sercach ten film musi się podobać. Ciekawe jaki temat poruszy mistrz Pedro w swoim kolejnym obrazie...
Wilczy 15-09-2004, 17:46
U Almodovara zawsze urzeka mnie niesamowita umiejętność komponowania obrazów w kadrze. Oglądając jego filmy warto zwracać uwagę na najmniejszy, pozornie całkowicie nieistotny drobiazg, jak głupie odbicie w łyżce, które powiązane z kontekstem uzależnienia od narkotyków i fabułą filmu mówi bardzo wiele. „Złe wychowanie” jest jak perfekcyjnie zaplanowany i dopracowany w każdym szczególe obraz lub fotografia – wiele klatek bez wahania mogłabym oprawić w ramki i powiesić na ścianie w pokoju. Historia – mimo że porusza tematykę, która dzisiaj pojawia się w mediach dosyć często - ma w sobie świeżość, mimo ciepłych zdjęć otoczonych jakby aurą lepkiego, flegmatycznego hiszpańskiego powietrza – ma w sobie napięcie, mimo bardzo dosłownych scen – ma też w sobie tajemnicę. „Złe wychowanie” to bardzo dobry film lecz zdecydowanie tylko dla tych, którzy CHCĄ zobaczyć w nim coś więcej niż mogące szokować zjawisko miłości homoseksualnej.
Anna Miśkiewicz 14-09-2004, 12:48
Gdyby to był pierwszy fil Almondovara jaki oglądałem to inaczej bym go oceniał. Ale to już jest kolejny film o tym samym i się zrobiło nudno. Więcej nie pójdę na Almondovara. Nawet Lynch zrobił kiedyś "inny" film - Prostą Historię.
JtN 14-09-2004, 10:21
GNIOT
olbik 13-09-2004, 17:54
Jaki jest związek między "Truman Show" i "Złym wychowaniem"? Taki, że Almadovar może zechcieć kiedyś zrobić nudny film o niczym, a widzowie i tak znajdą tam mnóstwo fascynujących wątków.To może dosyć luźny związek, ale analogicznie Truman Burbank odebrał sobie prawo do bycia poważnym.
jop 12-09-2004, 23:03
Film ukazjue pewną rzeczywistość - pewną tragedię. Człowieka.
dario 12-09-2004, 09:37
Uwielbiam Almodovara i czekałem na ten film z niecierpliwością. Nie zawiodłem się. W poprzednich filmach reżyser przedstawiał wspaniałe portrety kobiet, tutaj skupił się na mężczyznach, chłopcach. Ale, jak to u Almodovara, nic nie jest takie, na jakie wygląda. Wszystko ma swoje drugie dno. Mężczyzna może okazać się bardzo kobiecy, kat może stać się ofiarą, etc. A dla widza najważniejsza jest dobra zabawa. Bo taki już wszeteczny urok Almodovara, że nawet poruszając trudne tematy, czyni to ze specyficznym, "czarnym" poczuciem humoru.
Bogdan Tomaszewski 11-09-2004, 18:14
..jezeli ktos oglada filmy almodovara to film ten ani nie zaskoczy ,ani nie zszokuje..jak dla mnie czegos w nim brakuje,czegos co sprawia ,ze zapiera dech i wbija w krzeslo...film zdecydowanie slabszy od :porozmawiaj..."i od :wszystko o ..."czekam na nastepna propozycje,ta traktuje z lekkim przymruzeniem oka...plusy:gra aktorow,szczegolnie podobal mi sie Gael Garcia,i nasycenie barw.ale do tego to przeciez juz nas przyzwyczail;-)pozdrawiam kinomaniakow
eva 11-09-2004, 09:08
Intrygujący, niesamowity, paraliżująco zaskakujący. Idealny, jest taki jak powinien być. Aktorzy świetni. Almodovarski.
Ludmiła 10-09-2004, 23:27
Przyzwyczajony do częstego u Almodovara przemilczania i niedopowiadania szczegółów, do takiego jakby mistycznego woalu oddzielającego to co oczywiste od tego, co nie do końca zarysowane, byłem trochę zdziwiony niemal reporterskim potraktowaniem tematu. W tym filmie wszystko podane jest jak na talerzu w plastikowym fast foodzie. Zapewne zabieg ten był celowy, tyle że wydaje mi się, iż obraz stracił wiele przez takie uściślenie i skonkretyzowanie przekazu. Bo czyż nie przyjemnie jest samemu dochodzić sedna?
Mika 10-09-2004, 16:06
Mówią, że ten film jest zupełnie inny niż wcześniejsze Almodovara. Nie jest to prawdą, to typowy frazes powtarzany zawsze przy takich okazjach. Już wcześniejsze jego filmy bywały pełne grozy.... Lecz ten jest ciekawy z zupełnie innego powodu. Przynajmniej dla mnie. Nie umiałam nigdy zrozumieć miłości homoseksualistów; ich namiętności. Zgadzałam się na nią, ale nie potrafiłam tego pojąć. Ten film udowodnił mi, że coś takiego istnieje i póki co to jest dla mnie w nim najważniejsze.
I do tego ten język. Zachwyca mi hiszpański, który nadaje filmom Almodovara taki lekko telenowelowy charakter, za którym przyznam się ze skruchą przepadam.
Film zdążyłam obejrzeć, zrobiłam to szybko zanim jakiś nadgorliwy poseł LPR nie wskoczy do kina i nie potnie ekranu. Innym również polecam. Może nauczyć tolerancji, chociaż u ludzi zamkniętych wywołuje tylko niesmak. Poza tym to cudowna historia ukazująca, jakie demony drzemią w człowieku.
Ina 10-09-2004, 00:24
Kiedy w ostatniej scenie "Porozmawiaj z nią" głowny bohater siedzi na widowni i oglada premiere spektaklu tańca...odkrywa sie ta tajemna wiedza o relacji mężczyzny i kobiety..ach te nieśmiałe podejścia do siebie ..wzajemna obserwacja ,wreszcie wspólny taniec w rytm muzyki,którą ktoś zblżony mocno do Boga mógłby tylko stworzyć..i w tej jednej chwili..nie pamietam aby ktoś siedzący na widowni miał jakiekolwiek watpliwości..czym jest milość...ba, czym jest erotyzm i ulotność spojrzenia sobie w oczy...i wreszcie samo wzruszenie , o ktorym tak rzadko wspominamy...
Posypały się słuszne nagrody...i wszyscy czekali co dalej?
I doczekaliśmy się chyba przeciwieństwa...,które nie dośc ,że nudne i niczym wielkim nie zaskakuje..jest owładnięte obsesją pychy..bo oto widać jak mistrzowi odbija palma i zdaje mu sie po tak licznych sukcesach może wszystko...dlatego wychodzi nachalny produkt o szowinizmie i braku tolerancji w odwrotną stronę niz myslą ludzie normalnawi..nawet ze swoimi małymi zboczeniami na codzień...a aktorstwo naszego głównego bohatera...pozastawia wiele do życzenia... Coś mi sie zdaje,że ktos tu zapomniał co to znaczy wolnośc na prawdę...to takie moje spostrzezenie jesli wolno nic nie ujmując kochającym inaczej,którzy niech tam sobie stwarzają swoje własne światy nie wciągając mnie do nich na siłę..jak zapragnę to sam do nich trafię...
borys 09-09-2004, 23:33
Film rewelacyjny. Świetna obsada, zwłaszcza gra aktorów Javiera Camary i Gaela Garcii Bernala. Po wyjściu z kina długo nie moglam dojść do siebie. Takie wrażenie!. I te wspaniałe, nasycone kolory tak typowe dla filmów Almodovara. Doskonała muzyka. Gorąco polecam, jednak widzom wyrobionym, nie szukającym w filmie tanich efektów.
Nowotny Krystyna 09-09-2004, 21:59
Bardzo lubie filmy Almodovara. Czekalam na ,,Zle wychowanie" z nadzieja, ze obejrze dobry film.Zawiodlam sie, szczerze. W niektorych momentach prawie przysypialam. Niestety wedlug mnie nie jest to film lepszy od poprzednich. Kazdemu ten film jednak moge polecic, bo takie filmy powinnismy ogladac.
kaede 09-09-2004, 13:25
Najnowszy film Almodovara z pewnością można określić jako kontrowersyjny. Reżyser wybrał niełatwy temat, a na dodatek pokazał go w sobie właściwy, szokujący i realistyczny sposób. Osobiście odebrałam ten film jako traktujący głównie o miłości i cierpieniu. Z fascynacją śledziłam przeplatające się wątki, począwszy od młodzieńczej fascynacji Ignacio i Enrique, skończywszy na ich dorosłych losach.
Czy film można okreslić jako "antykościelny" czy "antyklerykalny"? Nie sądzę. Jest to raczej traktat o tym, jak doświadczenia naszej młodości mogą kształtować nasze dorosłe życie. Z całą pewnością film godny polecenia, poruszający do głębi i zmuszający do myślenia.
pirania 08-09-2004, 17:29
I znów mistrz stworzył obraz, który dzieli oglądających na dwa
bieguny. Przedstawienie środowiska homoseksualistów może być dla niektórych szokujące, ale
czyż miłość nie jest uniwersalna?
Bardzo podoba mi sie dbałośc o detale; te kolory, faktury - to wszystko wzbogaca i tak piekny obraz.
Dobre tempo, napięcie, szokująca fabuła jakby szyta na miare naszych polskich realii może powiększyc grono zwolenników twórczości Almodovara.

To najbardziej komercyjny z filmów Almodovara i ...szkoda.
Kamilla Galicka 08-09-2004, 16:58
dla mnie pasjonujacy, swietnie zrobiony i bardzo klimatyczny. to naprwde kino ktore ma cos do przekazania i nad ktorym trzeba sie chwile zatrzymac. polecam goraco tym ktorzy lubia wyzwania. ale nie dla tych ktorzy chca isc sie po prostu "rozerwac"
madziorna 08-09-2004, 09:46
Wybierałem sie na ten film z wielkimi nadziejami, że obejrze kolejny bardzo dobry film hiszpanskiego rezysera. Niektorzy nazywaja Almodovara prowokatorem, wyzywaja od najgorszych. Od tego jest wlasnie kino, film, aby pokazywac swoj wlasny swiat. Tak widzi to Pedro i ja szanuje bardzo jego obraz. Nie jest to film, ktory chwali koscielne wychowanie ani ksiezy. Sam mam wiele obiekcji do tego typu szkol, ale z drugiej strony, czy znajdzie sie choc jedna szkola w ktorej wszystko jest jak nalezy?! Film nie jest latwy do ogladania, w niektorych momentach "jakby" nudny, ale warto zostac do konca, "wysluchac" tego co chcial przekazac Almodovar. Po obejrzeniu pozostaje nam tylko czekac na jego kolejne przedsiewziecia filmowe .
PiotrZet 07-09-2004, 23:46
Ten film jest jak schemat ideowy starego radzieckiego telewizora. Zagmatwany chociaż mało skomplikowany. Niby estetyczny ale na wskroś niechlujny. Zrobiony prawidłowo ale mały z niego pożytek. Wykonany przez znanego twórcę schematów jednak nazbyt nachalny i oczywisty.
I przede wszystkim po co w ogóle shcemat skoro i tak telewizora z pomocą tego schematu za nic naprawić się nie da. Kiepsko się go nawet ogląda...
chiron 07-09-2004, 23:06
no wlasnie Ruddy daj glos...:-)zaczynam sie martwic...pozdrawiam cieplo i czekam na kilka slow od Ciebie
Kia 07-09-2004, 18:41
Jeszcze raz ja.Poszukuję filmu Almodovara pt"Czym ja sobie na to zasłużyłam?",który obejrzałem dawno w polskiej telewizji.Jeśli ktoś z Państwa ma,proszę o kontaktM.J.G
Macuej J.G. 07-09-2004, 16:51
"Złe wychowanie" Pedro Almodovara to film niesamowity. Idąc do kina myślałam, że będzie podobny do "Porozmawiaj z nią" albo "Wszystko o mojej matce". Ale ten film mnie zaskoczył, choć nie wiem czy tutaj to słowo będzie odpowiednie. Almodovar przeniósł mnie na prawie dwie godziny w zupełnie inny świat... Świat barwny, pełen uczuć. Pokazał samotność, miłość, zdradę, pełną gamę uczuć. Długo można opisywać... Ukradkowe spojrzenia zakochanych w sobie chłopców, ich nadzieje. Zadziwił mnie brakiem kobiecych ról, które przecież zawsze tak bardzo podkreśłał. Ale to niczego filmowi nie ujmuje, wręcz przeciwnie, dzięki temu film jest inny. Jeszcze długo po wyjściu z kina się zastanawiałam i naprawdę polecam, pomimo że film budzi ogromne kontrowersje. Polecam każdemu, kto chce przeżyć coś pasjonującego...
Anna Skarzyńska 07-09-2004, 16:32
hej!ruddy!gdzie Twoja opinia?jesteś na wakacjach?
m 07-09-2004, 14:57
Miłe jest uczucie, gdy idąc na kolejny film Almodowara można z ulgą stwierdzić - to z pewnością ON.
Już w innym natężeniu i kolejnych wariacjach, ale odnajdujemy w "Złym wychowaniu" znajome motywy z świata jego filmów.Krzykliwe kolory,galerię postaci kochających inaczej,powracający motyw relacji uczuciowych z matką, formuła "filmu w filmie"itd..Ale na szczęście film ten ofiarowuje widzom nie tylko przyjemność z możliwości celebrowania jego wypracowanego (i jakże czarującego)stylu.Almodow ar porusza i zagłębia się w tematy, wciąż traktowane powierzchownie, bądź całkowicie pomijane. Nie mówi o nich jedynie by wywołać skandal,nie ogranicza się do zwykłego pokazania- inności, którą jedni tolerują inni nie.Almodowar idzie dalej, chce byśmy ją poznali i zrozumieli.Reżyser PROWOKUJE...ale do refleksji.
Oglądając film Almodowara, czułam, że wkraczam w wielką krainę chłopięcych i męskich niepokojów,kompleksów,pra gnień.To jakby słuchanie intymnej rozmowy zagubionych mężczyzn o swych problemach,często skrywanych pod różnymi maskami.To obserwowanie ich zawiłej drogi w poszukiwaniu tożsamości.Możliwe, że autor chciał też ukazać psychologiczne i obyczajowe konsekwencje tego, że "seksualność została wygnana do krainy obłudy", że kultura chrześcijańska temat ten obwarowała gąszczem zakazów i kar, otoczyła aurą wstydu i obrzydzenia...a to jak się okazuje do niczego dobrego nie prowadzi.
Film ten może i trudno odebrać emocjonalnie(dużo w nim ironii i dystansu) ale ważniejsze jest tu chyba to do jakich prawd można dojść analizując, każdy jego drobny element...
Magda Gaj 07-09-2004, 10:10
Reżyser chyba poszedł po najmniejszej linii oporu: wybrał sobie modny i trudny temat (geje i narkomani chwytają najlepiej), poprzestawiał kolejność zdarzeń, żeby film nie był nazbyt przejrzysty, do tego dorzucił swoje nazwisko i gotowe. Krytycy się zachwycają, pewnie nie chcą wyjść na nietolerancyjnych, a widzowie się tymi opiniami sugerują myśląc, że przecież kto jak kto, ale krytycy to wiedzą najlepiej.
A mnie on się zupełnie nie podobał. Kompletny brak akcji. Jak w polskim filmie. A kiedy ja patrzę na takie filmy,panie, to aż chce mi się wyjść. I wychodzę...
jop 06-09-2004, 16:05
Złe wychowanie to film pasjonujacy. Robił go zresztą reżyser, który niczego w życiu bez pasji nie robi. Każda historia w tym filmie/bo jest ich kilka/mówi jakąś prawdę o nas samych- niestety smutną. Jesteśmy jak marionteki ze źle rozpisaną rolą i tylko sami możemy sobie z tym poradzić. Wychowanie z góry jest złe bo oddala nas od naszego stanu natury. I po co???Bo jak mówi bohaterka poprzedniego filmu hiszpańskiegio mistrza zatytuowanego "Porozmawiaj z nią", nic nie jest proste...
Look 06-09-2004, 16:04
"kolejny film o gejach" - jak można coś takiego powiedzieć o tym filmie? chyba tylko w pewnym radiu ... ;)
RoberT 06-09-2004, 13:25
Siadałam do tej recenzji już kilka razy i ... nadal nie jestem do końca pewna tego, co powiedzieć. Na pewno nie będę porównywała go do innych filmów Almodovara. Bo po co? W końcu filmy są dla ich twórców, jak dzieci, a skoro tak to po co doszukiwać się u w dziełach Almodovara kto jest Kopciuszkiem, a kto tylko jego brzydką siostrą? Film widziałam wczoraj,wrażenia? Przede wszystkim ...refleksje. To film nie tyle o związkach homoseksualnych, choć są one bardzo ważne ze względu na ich odbiór w społeczeństwie, ale o ludziach, ich uczuciach, których jest tu szeroka gama. Dlatego zamykanie się w konwencji "kolejny film o gejach", jak niektórzy go określają jest moim zdaniem przejawem ignorancji i ... nie oszukujmy się jedynie uprzedzeń, bo jako taki ich zdaniem nie wart jest obejrzenia. Jedyne co mi przeszkadzało to fakt, iż w czytanych przed seansem opiniach o filmie i po serii reklam, właściwie nic nie było w stanie mnie zaskoczyć, a jeśli już to niewiele. Jednakże film polecam, szczególnie tym, którzy chcą oglądać filmy dające do myślenia, a nie kolejne obrazki eksplozji czy też nieziemskich wręcz wyczynów bohaterów z kosmosu. Tym, którzy w kinie lubią coś poczuć, coś, co niekoniecznie jest strachem, ale zwykłą refleksją, zadumaniem. Bo,że film ten budzi wiele odczuć widać chociażby po różnorodności recenzji...
Anna Koncman 06-09-2004, 10:57
Powiem tak:uwielbiam takie kino,to kolejny film Almodovara,który kocham i niech tu nikt nie marudzi,że taki jakiś niealmodovarski,że ironi brak,że czegoś tam brak,nie!nie!to jest JEGO film od początku do końca,czuć to w każdej sekundzie,widać w każdym kadrze.Dla mnie oglądanie tego filmu to była rozkosz,wręcz fizyczna,rozpłynęłam się,zatopiłam w nim...uwielbiam ALMODOVARA:)i nic na to nie poradzę,to mój reżyser:)
m 06-09-2004, 10:48
niech Pan Kepka tak nie krzyczy...|"nie!!. "nie mozna!!!" etc etc.
AFX 06-09-2004, 10:35
Niezwykły film. Podpisuję się pod tekstem Pawła Kępki obiema rękoma.
RoberT 06-09-2004, 08:18
Szok , film ktorego nie mozna zapomniec.Wszystko nie jest tym na co wyglada.Karuzela ludzkich zachowan i uczuc.Chwilami smieszny a chwilami straszny.Tak jak nasze cale zycie.
Rafal Wrobel 05-09-2004, 22:35
pokaż opinię
paweł kępka 05-09-2004, 22:26
Film bez początku i końca, tajemniczy, intrygujący,wciągający,za skujący.Jest jak rosyjska baba matroszka. Opowieść w opowieści, film w filmie, postać w postaci.Wszystkie granice są płynne i wszyscy tak łatwo je przekraczają.Film jest jak niekończący się mrocznym karnawał, w którym każdy z uczestników przybiera wciąż nową postać,zakłada nową maskę. Jest grą, jest udawaniem, jest markowaniem, które toczy się po niepokojącej pętli i wszyscy wracają do punktu wyjścia. Być może odmienieni, ale wciąż poszukujący siebie.
Czegoś mi zabrakło, co zawsze kochałam w filmach Almodovara,i właściwie nie mogę powiedzieć czy kocham ten film czy go nienawidzę. Być może ten niedosyt jaki pozostał mi po projekcji był zamierzony przez reżysera???
karolina brzozowska 05-09-2004, 17:22
No cóż, oczekiwania wobec nowego filmu Almodovara były spore.
Po udanym obrazie "Porozmawiaj z nią" oczekwiałem równie dobrego dzieła.
Niestety, "Złe wychowanie" jest nużące i mam wrażenie, że nakręcone nieco na siłe, bez wiekszego polotu.
Brakuje tak widocznego we wczesniejszych produkcjach Almodovara humoru i ironii.
W najnowszym filmie oglądamy historię 2 mężczyzn, która po pewnym czasie staje sie nudna i mało ciekawa.
"Złe wychowanie" nie jest "porażką", ale jedno jest pewne Almdovar mógł nakręcić dużo lepszy film i opowiedzieć tą historię z przymróżeniem oka, czego właśnie tak brakuje w "Złym wychowaniu"
Tomek Właziński 05-09-2004, 11:38
To na pewno jeden z najmroczniejszych filmów Almodovara, jakie pokazywano w Polsce. Rozpieszczeni feeriami barw w dekoracjach i niezwykłymi zwrotami akcji poprzednich jego filmów, teraz otrzymamy prawdziwie przerażający obraz daremności ludzkich uczuć wobec tradycji, a wszystko w scenerii o wiele bardziej stonowanej, choć oprawionej jak zwykle wspaniałą muzyką. Brak lekkości narracji, tak dobrze znanej z poprzednich dzieł, trochę ciąży i może rozczarować ludzi, którzy za nią właśnie lubią kino Almodovara. Natomiast bardzo chwytliwy motyw „kina w kinie” oraz „opowiadania w opowiadaniu” – tu rewelacyjnie zaaranżowany i efektownie zaprojektowany przez scenarzystę – daje wyśmienicie przyrządzone danie kinematograficzne, w którym wszystkie najdziwniejsze wątki z łatwością wiążą się w kulminacyjnych momentach. Film (jak wszystkie poprzednie) wymaga kilkukrotnego obejrzenia, ale już czuję, że i tak najukochańszym moim filmem Almodovara pozostanie KIKA, a najlepszym „Wszystko o mojej matce”. Pozdrawiam i życzę wspaniałych wrażeń.
Marek 04-09-2004, 22:16
Film był fascynujący. Jak dla mnie przedstawia portret osoby która zgubiła miłość nad którą nie panowała. Pokazuje niszczycielską moc tego uczucia, ktora niszczy zarówno kochającego jak i osobę kochaną. Gdy zaczynałam oglądać film myślałam że sie nieźle wynudzę, ale miło się zaskoczyłam.... Polecam wszytskim , warto się wybrać.
lmyszka 04-09-2004, 12:59
INSTRUKCJA OBSŁUGI DLA CHCĄCYCH OBEJRZEĆ FILM "ZŁE WYCHOWANIE": Jeśli nie lubisz myśleć podczas filmu i zaraz po nim, oraz nie interesuje Cię co autor chciał przekazać, nie idź na ten film! Jeśli w filmach interesują Cię tylko efekty pirotechniczne i głośne wybuchy, nie idź na ten film! Jeśli czujesz się w pełni zadowolony z jakże zawiłej fabuły "Tears of the Sun" i kochasz Bruce'a Willisa - nie idź na ten film!. Natomiast jeśli jesteś zainteresowany innym spojrzeniem, łamaniem starych, zmurszałych konwenansów oraz nazywaniem rzeczy po imieniu a także charakteryzujesz się myślącym podejściem do życia i wszystkiego co Cię otacza - KONIECZNIE IDŹ DO KINA NA TEN FILM!
Woytass 04-09-2004, 11:55
Film super, po pierwszych 20 minutach miałem inne zdanie,pod koniec powalił mnie na kolana.
Temat na czasie, poważny i intrygujący,film nie dla zwolenników ks.Jankowskiego.
ludek 03-09-2004, 21:31
Jestem wielbicielem twórczości Almodovar'a i moja ocena nie będzie obiektywna.To ósmy z kolei film ,który zauroczył nie tylko mnie ale moich najblizszych.Tematyka poważna, mroczna ale jak zwykle pełna uroku i humoru.A może zwyczajnie jak to u Pedra fragment z życia hiszpańskiego społeczeństwa.Polecam odważnym,odradzam homofobom i członkom LPRu
Macuej J.G. 03-09-2004, 20:59
chętnie obejrzę
vernon 03-09-2004, 18:05
Ten film trzeba obejrzeć!
Nie jestem fanką Almodóvara, ale wczoraj wbiło mnie w siedzenie... Obraz dociera do najdalszych zakamarków "drażniąc" wizualnie i szokując historią. Z jednej strony film jest bardzo almodóvarowski, a z drugiej- porusza prawdziwością, bez ironii. Czuje się emocje i pragnienia bohaterów.
malina 03-09-2004, 11:13
Film jest mocny, mroczny i pomimo tematyki almodovarowskiej, dość odmienny od poprzednich jego filmów. Nie podnosi na duchu, ale czy koniecznie powinien? Dla tych, którzy chcą zobaczyć coś w sylu "Porozmawiaj z nią" - być może rozczarowanie. Dla mnie i tak film znakomity, choć spodziewałem sie czegoś innego.
witeq 17-08-2004, 22:03
Może kiedyś Almodovar przekraczał granice,był perwersyjny,szokował...te raz jest jedynie niesmaczny,delikatnie mówiąc...
Vee 08-08-2004, 22:46
Byłam pod ogromnym wrażeniem "Porozmawiaj z nią".Man nadzieję że nowy film Almodowara będzie równie dobry!
Matylda 16-07-2004, 20:55
Dodaj opinię o filmie:

Podpis:
E-mail:

Znajdź film

Repertuar

Filmy

Wydarzenia

Rezerwacja biletów
Kupujesz bilet online? Możesz okazać go na telefonie, przed wejściem na salę

Szkoła w kinie
Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej

e-Kino Charlie
Zaproœ Kino Charlie do domu

25 lat Kina Charlie
Tani poniedziałek
Œroda i Niedziela Seniora
Happy Hour
Charlie Kocha Kobiety
Klub Charliego
Filmowy box świąteczny
Sens życia

Cinergia

Ania Movie Charlie

Open Cinema
www.OpenCinema.pl
Zapraszamy do współpracy przy
organizacji kina letniego
Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ

Łódź Kreuje

Subwencja
pfr


Przedsiębiorca uzyskał subwencję finansową w ramach programu rządowego "Tarcza Finansowa 2.0 oraz 6.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla Mikro, Małych i Średnich Firm", udzieloną przez PFR S.A.

pisf

Copyright 2024 © Kino Charlie - Wszelkie prawa zastrzeżone / Polityka RODO / Polityka Cookies