Początek XXIII wieku. Gdzieś na trzech poziomach Nowego Jorku mieszka kobieta o niebieskich włosach, która płacze niebieskimi łzami. Nazywa się Jill Bioskop.
Kobieta jest niepodobna do innych - na Ziemi, ani gdziekolwiek indziej. Przybywa na Ziemię z nieznanego zakątka Wszechświata. Nawet w Małym Paryżu - nowojorskim getcie dla odmieńców i nie-ludzi, nie czuje się jak w domu. Miewa dziwne sny.
Jill ma w sobie coś, dar czy moc, której - jak się okaże - ktoś gorączkowo poszukuje.
Tymczasem Horus, bóg na wygnaniu, który został skazany na śmierć przez swoich towarzyszy, przybywa by ją odnaleźć. Zostało mu siedem dni życia. Siedem dni, by odnaleźć Jill w labiryncie miasta i uwieść ją, aby z jej pomocą zapewnić sobie nieśmiertelność.
Film to science-fiction dziejące się w romantycznym świecie, wspomagane niestosowanymi dotąd efektami specjalnymi. (...) "Kobieta pułapka" to efekt czterech lat pracy i ogromna inwestycja - czy Europa może konkurować z Ameryką w zakresie trójwymiarowych obrazów cyfrowych?
Charles Gassot, producent
Efekty specjalne do filmu tworzył m.in. zespół ludzi, odpowiedzialny za efekty do filmu "Miasto zaginionych dzieci" i "Amelia".
Swietny film. Tylko dla rozbudzonych. Zwlaszcz a z WalkIn Hojrusa. 8) MrX 01-12-2007, 03:09 Hehe. Czasy atarynki dawno odeszły w niepamięć. Możeby tak twórcy obejrzeli wcześniej "FF: Spirit Within", żeby wiedzieć do czego równać. Animacje ją BEZNADZIEJNE, a scenariusz co najmniej spartolony. Marmik 22-12-2006, 15:18 Niestety, nazwałabym to największym rozczarowaniem sezonu. Film, którego zwiastun wyglądał jak arcydzieło, przechodzi wszelkie granice kiczu, nudy i złego gustu. Mimo niezłej wizji miasta przyszłości i całkiem dobrego tematu na film (egipscy bogowie w akcji!) reżyserowi udało się zepsuć wszystko. I co to za pomysł, żeby część ról grali ludzie, a resztę narysowano nieudolnie na amidze?! chesel 06-12-2004, 10:49 Ciekawa koncepcja, interesujące zdjęcia.Wydaje mi się jednak, ze dość naiwne przedstawienie. Film warty zapoznania marakesz 19-11-2004, 09:05 Ten film bedzie albo genialny albo kretyński... chętnie się przekonam. Bismarck 17-11-2004, 21:08
|