Kontrolerzy to zwycięzca 20. Warszawskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego (nagroda publiczności) i 40. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Chicago (najstarszy festiwal filmowy w USA) oraz kandydat do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Film był prezentowany w sekcji Un Certain Regard podczas festiwalu w Cannes.
Jest to zarazem najbardziej kasowy film 2003 roku na Węgrzech.
Historia o dziwnym młodzieńcu Bulcsú, konkurencji wśród kanarów, niebezpiecznych wyścigach w metrze... A zarazem historia miłosna.
Kto z nas nie chciał choć raz w życiu wyrwać się ze swojego środowiska, zniknąć z powierzchni ziemi? Dla dwudziestolatka Bulcsú taka chwila właśnie nadeszła. Przed wyścigiem szczurów, w którym dotychczas uczestniczył, postanowił skryć się w podziemiach metra jako kontroler...
Ten film to szczególna mieszanka fikcji i rzeczywistości. Opowiada o dramatycznych, ale też zabawnych relacjach pomiędzy pasażerami i kontrolerami biletów w metrze; o Pędziwiatrze, który uważa się za członka Stowarzyszenia Wyzwolenia Pasażerów; o Szofi, córce upadłego maszynisty, w której zakochuje się Bulcsú, mimo że jego wybranka jest przebrana za niedźwiedzia; o Mrocznej Postaci - seryjnym mordercy, o którym nikt nic nie wie, może z wyjątkiem Bulcsú... To wreszcie opowieść o wyzwalającej sile miłości.
Pełen energii i niezwykle dowcipny debiut reżyserski , który w doskonały sposób łączy dynamikę amerykańskich filmów akcji z mrocznymi stronami węgierskiej duszy.
Mimo znikomej ochoty na obejrzenie tegoz filmu, jestem naprawde zachwycona!zawiera wszytsko to, co wg mnie dobry film powinien mieć: dobrą akcę, świetną muzykę, coś więcej niż tylko gadanie o pierdołach i naprawę świetną ścieżnę dźwiekową;) serdecznie polecam! Ewuń 17-09-2006, 20:59 Miazga! Przypomina w pewnym sensie poemat "Nad Morzem" Przybyszewskiego, jednak nie spotkamy w filmie buchajacych ekspresją opisów uczuć. NIE WOLNO ani trochę jego treść dosłownie, zarówno miejsce akcje, jak i bohaterzy, ich postawy coś odzwierciedlają - to wnętrze każdego z Nas...
... a więc wiemy już, że miłość jest dziwna, nietypowa, w świecie podziemi - nie pasująca...ale jeździ metrem za darmo, więc czym jest ten świat, czyż to nie samotność? Możemy ujżeć nasyconych wrogością, a zarazm dziecięcą bezsilnością ludzi - to nasze myśli, problemy, uczucia w owitych mrokiem podziemiach, z których jedynym ratunkiem - wyjsciem na zewnątrz, jest [patrz ostatnia scena filmu :-)]
...więc metro to fragment naszego życia, jego tory przemierzają podziemia, zapętlają się w nich, znajdują pozorne schronienie - więzienie.
Film jest co najmniej ciekawy, zmusza do przemyśleń, a nawet "daleko idąca nadinterpretacja" pozwala nam spojżeć w głąb - Siebie Stachu! 01-08-2006, 23:13 Bardzo dobry film, myslalem ze durny... ludzie mowili tylko o kilku ciekawych scenkach, a ja zobaczylem tam cos zupelnie innego przeciez caly ten film to doskonale przygotowana metafora, do ktorej stworzenia wykorzystano metro, bo nie bylo to raczej glownym tematem filmu. Bardzo plastyczne postaci rowniez robia wrazenie... wszystko jest absurdalne i dziwne, ale czy do konca? Czejen 07-07-2006, 23:56 kontrolerzy to film na ktory musialam isc ze szkola...szlam z niechecia ale z kina wyszlam po prostu zakochana...jest genialny mozna smialo poplakac ale i czasem sie posmiac a muzyka po prostu swietna...brawo brawo zeby takich filmow bylo wiecej!!! zabcia6 13-12-2005, 10:42 zajebioza aga 06-09-2005, 10:47 Świetny film!! Zostaje na długo.
Czy w Polsce nie możemy robić włśnie takich filmów? amrita 30-08-2005, 15:47 ten film ma wszystko co powinien miec!! i jeszcze ta niesamowita atmosfera i dialogi (zabawne bardzo) kreska 19-08-2005, 19:30 Rewelacyjny film! Świetna muzyka! Polecam warto obejrzeć. adi 12-08-2005, 18:48 mam nadzieję, że bedzie cie to jeszcze grać w przyszłym tygodniu. Bardzo chce zobaczyć ten film, ale w tym tygodniu nie dam rady:( fanka 09-08-2005, 08:09 szłam bez większego przekonania, ale jakże wspaniale się rozczarowałam!! w tym filmie wszystko zachwyca: muzyka, klimat, sceneria (obawiałam się, że ta mroczna atmosfera będzie strasznie przytłaczała, a tak wcale nie było), rewelacyjne dialogi, komizm sytuacyjny i postaci, gra aktorska (ta prawdziwość ich zachowań, gestów, wypowiedzi). przygniat ające, wcale zabawne życie "pod ziemią", a podczas seansu cała sala tyle razy wybuchała śmiechem, że nie sposób zliczyć:)) kontrolerka 18-07-2005, 10:01 fajny chociaz jestem dopiero przed seansem ( dużo napisów ,ale po polsku) łukanio 06-07-2005, 21:01 Jo napot kivanok! And sing a song ..just like I do... ;-) swietna muzyka..swietny aktor ;-) Marta 28-05-2005, 16:38 do M i a5: otóż niestety często tak bywa, że ludzie naczytają się niesamowitych recenzji a potem są rozczarowani. dlatego chyba lepiej ich nie czytac :P ja poszlam na Kontrolerów wlaściwie nic o nich nie wiedząc i ... skończylo się na tym, że bylam w kinie 4 razy :]]]] dla mnie genialny. kam 22-05-2005, 22:40 Podzielam opinie "m". Po TAKICH, rekomendacjach, spodziewalam sie czegos znacznie lepszego. Film jako calosc, ciekawy, dobry, mroczny, klimatyczny, ale na kolana nie rzuca! "a5" 01-04-2005, 08:31 Wiecie co? Tyle zachwyconych ludzi, tyle pozytywnych opini: fantastyczny film, wbija w fotel, perła, obuchem w głowę, rozłożone na czynniki pierwsze wszelkie symbole i dwuznaczności, a ja jestem zdziwiona co Was wszystkich tak wciagnęło.Przeczytałam Wasze opinie i poszłam obejrzeć ten niesamowity,zajebisty, bardzo dobry film. A teraz po pytam: czym się zachwycacie?! Nie powiem, dobry film, fajna historia, o.k., ale żeby powalający na kolana? 11punktów na 10? cudowny?! No dobra: po przeczytaniu tylu opchlebnych opinii spodziewałam się trzęsienia ziemi. Tak to jest: nie oczekuj zbyt wiele, to się nie rozczarujesz. Wniosek: nie czytać opinii innych przed obejrzeniem filmu. m 30-03-2005, 10:15 czy naprawdę ten film trzeba tak metaforycznie i dogłębnie interpretować? przecież tu wszystko jest jasne: kto zabija, kogo wepchnie, kto pokona mordercę - od początku niemalże. Wiadomo też, że będzie happy end. Wszystkie motywy - muzyka, sowy, sny, itp. są po to, by widza oderwać od tej oczywistej wizji [ala filmy amerykańskie], służą budowaniu klimatu. Myślę, że w tym filmie nie ma jakiejś niezwykłej głębi psychologicznej - kino amerykańskie przyzwyczaiło ludzi do szukania jej tam, gdzie nic nie ma, a przecież to nie umniejsza filmowi,że ma dobrą akcję i jest po prostu porządnie zrobiony, że widz nie kręci się w fotelu z nudów... A znaczenie - cóż, jestem pewna, że autorzy mieli większą potrzebę zrobienia komedii "sensacyjnej" niż filmu z jakimś super głębokim przesłąniem i tysiącem ukrytych znaczeń... Dla mnie to była świetna historia, świetny film ze świetną muzyką, świetne kino akcji bez patosu i przesady. Wystarczy. elena 25-03-2005, 11:46 aleosochodzi? LuD 13-03-2005, 20:44 Bardzo, bardzo mi sie podobal ten film...bardzo mi się podoba komentarz Sowy. Gorąco polecam i życzę miłej analizy.Pozdrawiam. P. S ...a czy niedxwiedź miał bilet:-)) mia 12-03-2005, 18:55 super fiLmik,nie ma co.Dawno nie ogLądaŁam tak dobrego fiLmu.Podoba mnie się to w nim że są momenty dzie musisz ruszyć gŁową aLe są tez momenty humorystyczne.Muzyka jest extra.FiLm jednym sŁowem wart zobaczenia:) Martini 11-03-2005, 01:19 Uff, obuchem w głowę, po tym filmie trzeba odpocząć. Bez znieczulenia, skrajne emocje...mocna rzecz, ale wciąga i dawno mnie, żaden film tak nie poruszył. me'shell 07-03-2005, 12:27 Kochani! Obejrzałem drugi raz i oswiadczam, że Bulcsu mordercą nie jest, zabija szef "Gestapo". Po to pokazywane są buty, zupełnie różne u kontrolera i mordercy. Ale zostało to specjalnie pogmatwane, by trzeba było póśc 2 raz. Chociażby też dla świetnej muzyki. Kristo 06-03-2005, 15:57 Idę dziś na Kontrolsów 2 raz. Według mnie, a mam poważane arbumenty, Bulcsu nie zabił - zauważcie cień mordercy i Bulcsu obok w tym samym czasie, on się potem po prostu bał tego metrowego Gestapo i stąd jego reakcje. No zobaczę po raz 2, może będe mądrzejszy. Kri100 05-03-2005, 13:38 Zobaczyc ten film dwa razy to malo. Dawno nie widzialam rownie dobrego obrazu!!! Baska 03-03-2005, 23:12 Naprawdę warto. Wysoko stawia poprzeczkę. Tomek 03-03-2005, 22:28 cudowny film, serdecznie polecam. Tylko po jego obejrzeniu rosną wymagania wobec innych filmów i mało co już sie człowiekowi podoba. Karolina 27-02-2005, 21:42 Znowu warto chodzic do kina! el 26-02-2005, 11:23 Film niesamowity... potrafi wbić w fotel chyba największego krytyka. Reżyser potrafił stworzyć niezwykły obraz z wydawałoby się banalnej historii o metrze i kanarach... Choć powiem szczerze, zastanawiam się nad tym czy sam twórca wie o czym opowiadał ten film i jak się kończył. Można tu wymyślc tysiące zakończeń, interpretacji, a i tak wszystko zależy od tego kim jest odbiorca i co w danej chwili przeżywa w swoim umyśle... Może to było zamierzone...
"Kontrolerzy" to ciekawa opowieść o wydawałoby sie mało ciekawych ludziach w mało ciekawym miejscu bez jednoznacznej i zrozumiałej treści i jeszcze bardziej niezrozumiałym końcu ! A jednak jest tu chyba ukryty sens! Moim zdaniem to jeden wielki symbol...
Ja osobiście widze to tak. Dla mnie to główny bohater był mordercą, który wpychał ludzi pod pociąg Co by mogło o tym świadczyć. Ten sen w którym Miś-dziewczyna prowadzi go do nieznanego miejsca naszego pseudomordercę. Jest to ciemny korytarz na końcu którego bohater odkrywa jakąś straszną postać, zakapturzonego zabójcę. Tak na prawdę ODKRYWA WŁANĄ CIEMNĄ STRONĘ SWOJEGO JA, SWOJEJ DUSZY Nie widział kim jest morderca, więc dlaczego mu się to sniło ! Jasnowidzem przecież nie był ! To powinna być scena finałowa... film byłby wtedy bardziej zrozumiały. Kolejna sceana to ta w której on lub jego "drugie ja" wpycha tego młodego chłopaczka pod pociąg. Normalny czlowiek w takiej sytuacji nie zamykałby oczu i nie stal jak słóp soli tylko rzuciłaby się na niego z piąchami lub uciekał szybciej niż struś pędzi-wiatr. I tak dalej i tak dalej... można by jeszce długo wymieniać.
Reasumu jąc, film ten ukazuje jak okrutny może być los zwyklego kolntrolera w tym kapitalistycznym, pozbawionym uczuć świecie. Ilu ludzi to obejrzy, tyle będzie wersji :))) Miłego oglądania... POLECAM SZCZERZE !
Zastanówcie się co oznaczają: sowa i ten koleś majstrujący przy torach ! Sowa 23-02-2005, 00:53 Jeden z lepszych filmów ostatnich miesięcy. Bismarck 22-02-2005, 05:13 a czy to nie jest tak, ze gł. bohater uciekl do tuneli metra bo bał się żyć na powierzchni tak jak żył w podziemiu, a potem - po pokonaniu lęku (symboliczna postać mordercy, który był tylko wytworem wyobraźni Bulcsu, takim alter-ego, z którym się zmagał), dzieki wsparciu Niedźwiedzia - powraca na powierzchnie, bo juz dojrzał do konfrontacji z tym, przed czym uciekał??? aaa, to pewnie tez nadinterpretacja, ale obiecałam komuś, że się wypowiem ;-)) capricciosa 21-02-2005, 10:34 Wiecie co, dopiero ten film uzmyslowil mi ze odczowam czasem bardzo podobnie.Bulcsu uciekl w podziemia:) bo mial juz dosc grania,udowadniania kazdemu napotkanemu czlowiekowi i sobie ze jest najlepszy... film ma bardzo wiele plaszczyzn..ach i ten motyw podróży po podziemiach i do tego muzyka.......poprostu PERŁA! idziemy jeszcze raz. zibo911 20-02-2005, 22:25 ale świetny film,piękny AKTOR, brak nam słów z wrażenia:-) śnupory 19-02-2005, 23:00 Przyznać muszę, że wybierając się na Kontrolerów, nie spodziewałam się rewelacji. Zniechęciło mnie jedno słowo w recenzjach, które czytałam- "thriller". Obawiałam się płytkiej pseudopsuchologicznej opowiastki. Myliłam się. Film, moim zdaniem, naprawdę świetny. Chyba trudno przyczepić się do któregokolwiek z elementów, budujacych ten obraz. Niesamowite połączenie muzyki ze zdjęciami dało poruszającą całość. Mnie spodobała się scena nocnego spaceru krętymi korytarzami metra i to spotkanie z facetem ze szlifierką na torach... Fabuła interesująca. Nie przekombinowany i nie wygładzony. Z pewnością wart obejrzenia! Kamila 19-02-2005, 17:09 te...,te...,te...,teeen,t en f..f,f...,ffiii...,ffillm mmm,ten filllmmm,by...,by...,by.. .,był, zajebisty!!!( gapowicz) zibo911 18-02-2005, 22:46 jejku, jaki ten film jest fajny!... ka 18-02-2005, 14:34 film ok, chociaz jak dla mnie, nadawanie mu glebszego sensu, ba mowienie o walce dobra ze zlem, ktora to niby jest zasygnalizowana na samym poczatku, jest jedynie nadinterpretacja. ale obejrzec mozna, why not blacksherry 18-02-2005, 10:40 Na kolana chamy - dobry film mamy:) Bartosz 18-02-2005, 00:52 Chcialem zapytac o wątek sowy i tego tajemniczego mordercy, lubie wszystko rozumiec, juz na pewno to co dzieje się w takim interesującym filmie. Prosze o pomoc w interpretacji. dokladnis 17-02-2005, 00:54 film super...mozna sie posmiac...mozna sie przestraszyc..ogolnie przytlacza wielkosc podziemia..to osobny swiat o ktorym nie mamy pojecia...ciekawie wyglada opis psychologiczny postaci..same otchyly:P Markus 15-02-2005, 22:58 Film bardzo dobry, na uwagę zasługuje doskonała muzyka i dobra gra aktorska. Wątek miłosny według mnie sprowadzony do minimum, ale to nawet dobrze. Polecam!!! Nemesis 15-02-2005, 17:33 Pozytywnie zaskoczył mnie film swoją uniwersalnością przesłania, spodziewałem się filmu o ludziach żyjących w mieście postrzeganych przez pryzmat metra, a tu miłe zaskoczenie. Tajemniczość, psychodeliczne klimaty, walka dobra ze złem, no i naprawdę fenomenalna muzyka. Podoba mi sie również główny bohater, prawdopodobnie miał wszystko czego pragną szarzy użytkownicy metra, ale odrzucił współczesny wyscig szczurów i schronił się w miejscu, które większość ludzi traktuje jako chwilowe zło konieczne. oczywiście jak zawsze miłość i dobro zwyciężają. Rafał 15-02-2005, 11:20 ciekawe co znaczy tu sowa? może ktoś wie? dla mnie oprócz wątku niedanego widzowi wprost super socjologiczne prześwietlenie sfrustrowanej społeczności XXI wieku. wspaniała scena u psychologa i dające do myślenia poderżenięcie gardła przez desperata, który już właściwie nic nie wie i nic nie ma do stracenia. Gośka 15-02-2005, 00:13 ooo przeczytałem teraz to co napisał giaur, nio rzeczywiście ja też przez prawie cały czas myślałem ,że to główny bohater był tym mordercą.Potem zwątpiłem ale być może masz rację, zwłaszcza jeśli porównać ten jego sen kiedy ta córka Beli zaprowadza go do tej tajemniczej wnęki w tunelu. Tomek 14-02-2005, 10:30 Nio wczoraj byłem, na pewno nie straciełm pieniążków. Warto było obejrzeć, pośmiać się można i zdecydowanie polecam Tomek 14-02-2005, 10:27 Świetne. Muzyka, zdjęcia, metro. Tajemnica, kontrolerzy, miłość. Świetne. Kr i100 kri100 13-02-2005, 22:41 Film pozornie prosty i zabawny. Ludzie omijają jednak moim zdaniem wiele ważnych kwestii, nie doszukują się być może ukrytej treści. Albo to ja szukam sesnu tam gdzie go nie ma.
No bo jak wyjaśnić ten film? O czym on był? Czemu główny bohater cały czas spędza przy metrze i nie wychodzi na powietrze? Kim był tajemniczy morderca i co go łączyło z głównym bohaterem? O czym był tajemniczy sen, w którym miś zaprowadził głównego bohatera do tajemniczej jamy, w której był morderca?
Film jest bardzo odrealniony. Przynajmniej jego druga połowa. Bohater wędruje wzdłuż torów w środku nocy. Spotyka kolesia, który szlifierką piłuje tory. Nastepnie wchodzi do metra gdzie koleś przy stoliku sporzywa kolację. Inna kwestia - ostatnie kolejowanie. Jakie było odrealnione. Ta muzyka. Tunel metra wydłużał się, skracał. Wszystko wyglądało jak we śnie. Sam motyw balu przebierańców na peronie metra - jedna wielka schiza :? I o co w tym wszystkim chodzi? Jak ja to widzę: główny bohater był tym mordercą, który spychał ludzi na tory. Chodzi mi o podobieństwo - płaszcz, kaptur. W końcu umarł i... trafił do czegoś w rodzaju czyśćca. Stąd, nie może się wydostać, dopóki nie odkręci zła które uczynił. Gdy to w końcu robi może iść dalej (zwracam uwagę, że wchodzi na rozświetlone schody - symbol nieba ?).
Nie wiem, może tylko ja mam takie dziwne interpretacje. Co na to osoby które to oglądały? giaur 12-02-2005, 09:51 ooo jakie piekne miasto, to budapeszt zapewne.. a jakie maja sliczne metro! zatesknilem za rowerem.. film szybki i dzieki dopasowanej do akcji muzyce trzymajacy w napieciu, poza tym bez zachwytu- pomysl osadzenia fabuly w norach zapyzialego metra i na tym w zasadzie koniec, raptem kilka ciekawych postaci przykuwalo uwage. mimo nienajlepszego zdania- zachecam (za to mi placa..), wegierskie smaczki dodaja ostrosci, w kazdym razie insza inszosc od wiekszosci o co zreszta mniejszosc. 7 racze j kontr, bo mi nie lezy ruddy 10-02-2005, 00:19 uwielbiam dobre filmy, w których obsadę stanowią aktorzy kompletnie mi nie znani. ludzie- naprawde świetna muzyka wkomponowana genialnie w to co widzimy na białym ekranie. chyba tylko jeden kawałek w filmie był nieco nudnawy. zdjęcia? kazdego chyba zawsze fascynują ciemne zakątki miejsc, do których nie mamy na codzień wstępu. szczególnie kiedy pokazane są w taki sposób. film naprawde wart polecenia. nie rozumiem tylko czemu w wielu recenzjach spotkać się można, co nie ukrywam jest dla mnie kompletną bzdurą, z opinią, iż jest to thriller. widz 09-02-2005, 18:22 świetny debiut - nie ma co - wspaniałe, plastyczne obrazy (rzeczywiście, może niedługo będzie gra komputerowa w tym klimacie)dobrana muza; trochę przesłodzony na koniec, a szkoda, dlaczego początkujący reżyser uległ tej silnej (i zrozumiałej) pokusie zeszmirowania ostatniej sceny? ??? robee 09-02-2005, 09:05 Kino nie dla wszystkich ale jak sie "przegryzie" poczatek to nagroda gwarantowana. Intrygujacy portret ludzi zepchnietych "na margines", choc widz jest po stronie bohaterow, to rezyser uniknal gloryfikacji tytulowych postaci. Poza tym niesamowity klimat metra i tego "calego swiata". Dodatkowo wileki plus za kostiumy. Do tego genialnie oddajaca nastroje i pasujaca do filmu muzyka( choc paradaksalnie, nie przepadam za czyms takim). Ja goraco polecam ten film, tym "under" i tym "over". salem 08-02-2005, 21:23 świetny!zaraz po requiem dla snu.wbił w fotel(tak samo jak i requiem).po zakończeniu nie chciało mi sie wstawać, tylko pobyć tam jeszcze,w zamyśleniu. do laurielou: ja sie boje zejsc off i spotkac z samym soba.ty zdaje sie tam byles/bylas?zazdroszcze. g 08-02-2005, 19:24 Bylam wczoraj i jestem pod wrazeniem. Super zdjecia swietnie zgrane z muzyka. Do posmiania sie i do pomyslenia. No i uwielbiam, kiedy mozna posluchac, jak aktorzy mowia w innym jezyku niz angielski ;) gufi 07-02-2005, 16:33 Po przetrwaniu pierwszych 20 minut zasysa i nie odpuszcza (może musiałem się "wczuć"). Scenografia momentami rodem z zakręconej gry komputerowej. Ścieżka dźwiękowa rewelacyjnie zgrana z obrazem. Pomimo mrozu po wyjściu z seansu dłuższa chwilę nie było mi zimno - ładuje akumulatory. 8/10.
Na marginesie - może coś przespałem, ale czy scena z pokazywaniem butów, khm, Mrocznej Postaci miała siakiś głębszy sens, czy tylko product placement Martensów? :)
List do m. -> Po przeczytaniu tego komentarza dostałem głupawy na pół bloku (: piteq 06-02-2005, 23:39 króliki nie mają okrągłych uszu, autorytatywnie więc stwierdzam, że to był niedźwiedź. w dodatku oparty na archetypie niedźwiedzia z olimpiady w calgary, no, chyba, że posuwam się za daleko. m. => jop 06-02-2005, 23:32 To nie był niedźwiedź, tylko królik i do tego różowy... Poza tym uważam, że pomimo reżyserskich prób zagmatwania akcji, bardzo szybko można się zorientować kto kogo gdzie wepchnie. Ale sam przekaz odebrałem chyba właściwie. Podobały mi się pierwsza i ostatnia scena, tak samo zresztą jak we "Wrzeszczących facetach". jop 06-02-2005, 23:10 zdecydowanie najlepszy węgierski film o kontrolerach, jaki ostatnio widziałam. m. 06-02-2005, 22:11 Dawno się tak nie ubawiłem. Polecam goraco zwolennikom lekko absurdalnego humoru JtN 06-02-2005, 22:02 Dla każdego, kto zszedł na off, aby tam spotkać się z samym sobą. Gorąco polecam. laurielou 06-02-2005, 19:01 Intresujacy obraz okraszony dobra muzyka. Mozna tu odnalezc pewne odniesienia do innych filmow (dzwieki jak z "Cube", pewna (az smutna) smiesznosc postaci niczym z "Trainspotting"... i nie tylko. W te nieco klaustrofobiczne klimaty czesci (brzydszej...) budapesztanskiego metra wpleciono historie, ktora w sposob nieco metaforyczny zawiera kilka przeslan. Metro to skomplikowany system polaczonych ze soba tuneli, w ktorych za dnia tetni zycie (a moze walka o zycie?), a w nocy... Polecam houtenmaan 06-02-2005, 17:24 Film jest rewelacyjny i ma niesamowity soundtrack. Trzyma w napięciu i jest utrzymany w zupełnie niekonwencjonalnym klimacie. POLECAM! To jeden z filmów, które trzeba obejrzeć! hun'fil 06-02-2005, 15:57 Bylem, zobaczylem... polecam! Rewelacja! jazz 06-02-2005, 14:46 nie ma nieba, nie ma cukru, ale jest klimat wspaniały, muzyka, akcja, miłość, nienawiść, szaleństwo - wszystko, co potrzebne, w dodatku z umiarem i wyczuciem... pierwsza klasa! agat. 05-02-2005, 13:28 Mhmmm, nazwanie go od razu komedią jest dla mnie gruubą przesadą. Jest faktycznie kilka zabawnych sytuacji ( kilka naprawdę zabawnych ) ale ... Bardzo duży plus za umiejętne połączenie muzyki z "klimatem" metra - pociągające. Aha, mam już większy szacunek do "kontrolerów/kanarów" - "wszyscy nas nienawidzą" :-) haczatko 04-02-2005, 23:17 Naprawdę warto obejrzeć:) R 04-02-2005, 23:00 Film jest niepokojący, bardzo zabawny, a po wyjściu z kina można sie zastanawiać jak się naprawdę skończył... BOSKI! :) Lidzia 04-02-2005, 16:22 11 punktów na 10! moja ocena jest moja opinią! powalający na kolana frame 09-01-2005, 14:32
|