Druga, po Dogville, część trylogii U.S.A. Larsa von Triera. Akcja Manderlay będzie rozgrywała się na południu USA, w latach 30-tych XX wieku. Trier zapowiada, że w filmie tym zmierzy się z problemem rasizmu i niewolnictwa. Od strony realizacyjnej Manderlay ma przypominać Dogville, mimo to jedno jest pewne - von Trier bez wątpienia czymś zaskoczy. Pozostaje pytanie: czym?
Po tym jak z udziału w drugiej części cyklu zrezygnowała grająca główną rolę Nicole Kidman na jej miejsce von Trier wybrał mało znaną aktorkę Bryce Dallas Howard, córkę amerykańskiego reżysera Rona Howarda. Z tą zmianą wiązała się również zmiana aktora odtwarzającego rolę ojca głównej bohaterki. Willem Dafoe pojawił się zatem w zastępstwie Jamesa Caana.
Całkiem niezły,ale gdyby porownać go z DOGVILLE,to powtórka i swieżość prysła.czekam na częśc trzecią tryptyku.WTEDY OCENIMY GO JAKO CAŁOŚĆ.pozdr. :) Paweł 26-01-2006, 21:54 Dobry. Jako, że Dogville, był pierwszy, zaskakujący, swieży, dla mnie mocny, więc i tym razem weszłam do sali kinowej nastawiona na kolejną dawkę emocji zaskoczenia i odkrywania prawdy o trierowskim człowieku. A tym czasem było łagodniej, ciekawie, mamentami zabawnie, zarysowanie postaci wyraźne, a końcówka, która miała być zaskakująca była i owszem, ale nie prowokująca do zatracenia wiary w człowieka, jak to po filmach von Triera bywa. Tematyka dla nas, też trochę odległa, bo mimo, że z róznymi formami rasizmu zdarza nam się zetknąć, to jaskarawy „czarno-biały” ; konflikt nie dotyczy nas tak silnie i bezpośrednio. Nie mniej jasno zarysowane sylwetki postaci, dają odniesienie do ogólnych schematów zachowań ludzkich i ich konsekwencji. Zastanawiam się, czy to, że Nicole Kidman ne zgodziła się tym razem wziąć udziału w produkcji wpłynęło na niego niekorzystnie. Młodziutka córa sławnego reżysera co prawda wypadła nie najgorzej w tej roli, ale nie dorasta do mistrzowskiego aktorstwa Nicole. Reasumując: polecam, tylko wybierając się do kina najlepiej jest nie nastawiać się na to, ze zobaczy się powtórkę czegoś, czego powtórzyć się nie da.
Ps. Ogromne podziękowania obsłudze kina Charlie, za wsparcie naszej determinacji w chęci obejrzenia filmu;) matylda 09-01-2006, 15:26 gdyby nie to, ze bylo juz dogville, bylbym zachwycony; sama zmiana tematyki przy zachowaniu tej samej formy nie jest juz tak necaca, ale i tak biorac pod uwage spora doze przewidywalnosci (jak to bywa z kolejnymi czesciami filmow) - manderlay czesto zaskakuje, przede wszystkim niepoprawnym humorem ;-) 9 a na trzecia czesc i tak pojde. ruddy 09-01-2006, 11:41 Wypas... jak dla mnie =). Serio - bardzo dobry, wielopłaszczyznowy. Polecam slim 08-01-2006, 10:11 Rozczarowanie roku...jak dla mnie... Freak 06-12-2005, 15:16
|