Wyobraź sobie - budzisz się w najgorętszym dniu lata w Oslo. Chwilę wcześniej miałeś dziwny sen - i jesteś pewien, że nie był to tylko zwykły sen. A to dopiero początek...
Różne historie, ale wszystkie o miłości. Przeplatają się nawzajem i łączą na skrzyżowaniu ulic w stolicy Norwegii. Przypadkowi świadkowie wypadku odkrywają w sobie niezwykłą wolę życia, jakiej nigdy wcześniej nie przeczuwali...
Przez jedenaście lat Leon marzył o ponownym spotkaniu z Asą. Kiedy obydwoje mieli po 14 lat umówili się, że spotkają się ponownie w jego 25-te urodziny i jeśli spędzą ten dzień razem - zostaną ze sobą na zawsze. Teraz Leon boi się, że dziewczyna się nie pojawi. A może bardziej boi się, że jednak przyjdzie? Zawsze, kiedy świat wydaje mu się za trudny, ucieka od rzeczywistości, biegnąc najszybciej jak się da przez puste ulice miasta.
Vidar, pielęgniarz w pobliskim szpitalu, widzi w swoich snach przyszłość. Czasem, by nie wiedzieć, co złego może się stać - próbuje nie zasnąć. I to jemu właśnie się śni, że nigdy nie dojdzie do spotkania Leona z Asą...
Tak, jak krzyżują się ulice w Oslo, tak ścieżki mieszkańców tego miasta krzyżują się w kawiarni Hawaje. Każdy przed czymś ucieka lub za czymś goni...
Ktoś chce być na Hawajach.
Ktoś chce być w Oslo.
Wszyscy szukają miłości.
Wszystkich łączy to jedno marzenie...
Też zauważyłam podobieństwo do "Księżniczki i wojownika". Film bajka, czasami trochę naiwna, ale tak to w bajkach bywa. Mowa tu o znakach, w których zapisane jest nasze życie, o przemianach i poszukiwaniu swojego miejsca. I o tym, że każdy z nas nosi w sobie anioła tylko trzeba się w niego wsłuchać:) Polecam dla wrażliwych. Gosia 09-07-2006, 22:16 Dziwny, smutny film. Na pewno nie do każdego trafi i nie każdy go zrozumie. Polecam tym, którzy lubią vontrierowskie klimaty. 8/10 vilkatla 23-02-2006, 21:19 o transcendentnej idei chrześcijaństwa? ałła 21-02-2006, 22:09 Film tylko dal bardzo wrażliwych i myślących. Film o transcendentnej idei chrześcijaństwa o oddaniu życia za kogoś, kogo się kocha. Film niebanalny, piękny. Polecam Hannah 20-02-2006, 20:05 Bardzo ciepła filozoficzna przypowieść w stylu "Księżniczka i Wojownik" Tykwera. Rzecz o przełamywaniu złego losu przez dobre uczynki i poświęcenie ludzi, no może nie całkiem ludzi. Trochu jak Kieślowski. Polecam! Mikey 15-02-2006, 23:29 Bo mnie tylko chodzenie po bagnach własnej miernoty wciąga! jk 14-02-2006, 00:50 bo film rzeczywiście mało wciągający 4/10 jk 13-02-2006, 15:30 To BARDZO DOBRY FILM, Polecam 10/10 Sorki nie czytajcie opini poniżej, ale wtedy nie obejrzałem dokładnie, bo robiłem loda mojemu chłopcu... miał wtedy urodziny. Potem obejżałem jeszcze raz i wreszcie zrozumiałem. Tylko za dużo tu kobiet. torpetrow 12-02-2006, 12:48 słaby słaby film - akcja nie wciąga - wątki kleją się z sobą na siłę - niepolecam ... torpetrow 11-02-2006, 02:11 Absolutnie genialny, wspaniały i do głębi poruszający film...film o roli wiary i nadzei w naszym życiu, która jest w stanie zwyciężyć fatum oraz o tym, że zło uzupełnia po prostu dobro...Idealne na zimne, mroźne wieczory Maciek 10-02-2006, 23:57 A dla mnie rewelacja. Pokazuje dylematy, wybory...Najmocniejszy dla mnie wątek dwóch braci, których ojciec zmarł-zginął....I przesłanie, że nic nie jest przesądzone..że można w każdym momencie zmienić przeznaczenie...albo nie przeznaczenie,..tylko po prostu dokonać wyboru... Gorąco polecam A 10-02-2006, 21:59 Niestety nuda i dłużyzny. Nie polecam. Fakt, że film jest skandynawski i pokręcony nie znaczy jeszcze,że jest wart obejrzenia... krzysiek 10-02-2006, 01:16 Film o obecności aniołów w naszym życiu. Mocny jak poranna kawa, która budzi nas do życia w ponury, pozbawiony słońca dzień. Niełatwy, ale bardzo piękny... jolasia 06-02-2006, 18:08 obejrzec mozna ale ... mozna tez nie obejrzec i nic sie nie stanie. Spodziewalem sie czegos ciekawszego, samo poplatanie do granic mozliwosci losow kilkunastu bohaterow to za malo na dobry film! Olo 06-02-2006, 18:05
|