Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Jean-Louis Trintignant, Frederique Feder, Jean-Pierre Lorit, Samuel Lebinan, Teco Celio, Marion Stalens, Bernard Escalon, Jean Schlegel, Paul Vermeulen, Elżbieta Jasińska, Jean-Marie Daunas, Roland Carey, Brigitte Raul, Leo Ramseyer, Nader Farman
Czas trwania
95 minut
„Trzy kolory. Czerwony” ostania część tryptyku dotycząca braterstwa jest najbardziej osobistym i optymistycznym filmem Kieślowskiego. Ta prosta historia pokazuje warianty miłości i daje wielorakie możliwości interpretacyjne przesłania.
Dwudziestokilkuletnią modelkę Valentine, poznajemy w jej mieszkaniu podczas rozmowy telefonicznej z przebywającym poza granicami Szwajcarii ukochanym Michelem. Następnego dnia Valentine potrąca samochodem sukę Ritę. Dzięki informacji na obroży odwozi ją do właściciela. Mieszkający samotnie w willi na przedmieściach Genewy właściciel jest oschły i nie zainteresowany swoim psem. Valentine zawozi psa do weterynarza i postanawia go zatrzymać. Nazajutrz na spacerze Rita ucieka. Przeczucie Valentine nie myli, pies wrócił do właściciela. Zaintrygowana próbuje rozmawiać z właścicielem, który okazuje się być emerytowanym sędzią. Valentine jest zszokowana i zniesmaczona, gdy odkrywa, że głównym zajęciem wypełniającym pustkę sędziego jest podsłuchiwanie rozmów telefonicznych sąsiadów. Ma zamiar opowiedzieć o tym podsłuchiwanym sąsiadom jednak uświadamia sobie, że wyrządziłaby wiele krzywdy mówiąc o podsłuchanych brudach i tajemnicach rodzinnych. Postanawia milczeć. Valentine zbliża się w rozmowach z sędzią, ich relacje przybierają formę duchowego związku.
Najlepszy z kolorów. Najlepsze dzieło Kieślowskiego? Jak dla mnie chyba tak.