Dwie kobiety uwikłane w dramat oczekiwań i zdrady znajdują się w sercu psychothrillera, jakim są NOTATKI O SKANDALU. Meandry i zwroty opowieści są odnotowywane w cierpkim dzienniku Barbary Covett (Judi Dench), władczej i samotnej nauczycielki prowadzącej żelazną ręką swoją klasę w podupadającej państwowej szkole średniej w Londynie. Barbara mieszka sama, nie licząc kota Portii, bez przyjaciół i powierników – ale jej świat ulega przemianie, kiedy poznaje nową nauczycielkę wychowania plastycznego w szkole, Shebę Hart (Cate Blanchett). Sheba wydaje się bratnią dusza i lojalną przyjaciółką, jakie Barbara szukała od zawsze. Ale kiedy odkrywa, że Sheba ma płomienny romans z jednym ze swych uczniów (Andrew Simpson), ich przyjacielskie relacje przyjmują odmienny obrót. Kiedy Barbara zamierza wyjawić sekret Sheby zarówno jej mężowi (Bill Nighy), jak i całemu światu, dają o sobie znać własne tajemnice Barbary i jej mroczne obsesje, ujawniając tym samym zakłamania kryjące się w duszy obu kobiet.
Film wart oblukania. Niesamowita historyjka z miłymi i zarazem przerażającymi sytuacjami. Wiele zgromadzonych nieprawdopodobnych kwestii, aczkolwiek na czasie :) Powiem szczerze, że nie poczułem dreszczyku emocji nie mniej jednak film obejrzałem bez wiercenia się na fotelu i nie załuważyłem jak pojawiły się napisy końcowe. Trochę jednak w filmie pachnie mi angolami, którzy koniecznie chcą udowodnić swą tolerancyjność i umiejętność pogodzenia jej ze swą konserwatywnością (która kłuci się trochę z tolerancją). Kobitki zagrały świetnie ("M" ma już swe doświadczenie, a Blanchett jest na topie u nas w kinie). Powiem, że szczególnie wpadł mi w oko swą grą Andrew Simpson był bardzo dobry, wiarygodny i naturalny w kreacji szczeniaka. Dobry bachor bez dwuch zdań. Film polecam, ale nie powalił mnie na kolana. "eM" ja też uwielbiam filmy o Jamesie Bondzie !!! Może jakiś obejrzymy razem ? Myślę, że byłoby fajnie, miło i sympatycznie....!!! Po filmie odwiozę do domu i nie odmówię kawy czy herbaty...:) Czekam na propozycję z Twojej strony...!!!:) Bym zapomniał o najważniejszym, że film mogliśmy oblukać we wspaniałym kinie Charlie za co serdeczne dzięki i oby tak dalej z repertuarem. Obsługa jakiej nie ma żadne inne kino tylko cieszyć się możemy, że są jeszcze tacy ludzie - trzymki i nara. manfred 21-04-2007, 18:57 Na mnie film zrobił ogromne wrażenie, chociaż to wrażenie ociera się lekko o przerażenie - przerażenie jak łatwo można manipulować drugi człowiekiem do zaspokojenia własnych potrzeb, jak łatwo można wykorzystać ludzkie słabości/potknięcia/chwil e zapomnienia/obsesje etc. do osiągnięcia własnych celów, kiedy samemu nie jest się wolnym od wad i takich samych słabości, jak wiele tajemnic kryje ludzka natura i jak bardzo możemy okazać się zakłamani w kontakcie z drugim człowiekiem tylko po to, aby osiągnąć własne szczęście i zadowolenie. Można próbować usprawiedliwiać zachowania głównych bohaterek, zastanawiać się nad motywami ich postępowania, w jakiś sposób je tłumaczyć, ale wiemy że ta historia nie zakończy się szczęśliwie. I może to jest najbardziej przerażające i smutne w tej całej historii, kiedy wiemy że będzie miała ona ciąg dalszy, który również nie przysienie szczęścia i ukojenia. Wspaniała gra aktorska, zwłaszcza Judi Dench (chyle czoło, ale wolę ją jako M w Jamesie Bondzie - jest mniej mroczna i przerażająca:) Gorąco polecam! eM 20-04-2007, 14:04 Niezły film!Obejrzałam go wczoraj i uważam,że troszeczkę ludzie przesadzają z tą rewelacją!Nie wiem czy to było takie niesamowite studium psychologiczne!Według mnie po kilkunastu minutach filmu wszystko było przewidywalne-może poprostu dobry ze mnie psycholog:P Szczerze mówiąc widziałam sporo ekranizacji,które dużo bardziej wciągają i ekscytują! migaja 20-04-2007, 10:28 Bardzo dobry, choć z lekka przerażający film o manipulowaniu innymi i tworzeniu intryg. Czy skrajna samotność może byc wytłumaczeniem dla takiego zachowania? Świetne aktorki, świetne kino, doskonale prowadzona narracja - częściowo z pamiętnika. Ja wyszedłem z kina pod dużym wrażeniem, choć nie była to satysfakcja bo udanym wieczorze a raczej przerażenie tym jak można zaszkodzic innym kierując się swoim egoizmem. "Psychotriller" - określenie użyte przez jk jest tu bardzo adekwatne. PeJot 20-04-2007, 09:52 bez dwóch zdań świetny film. trzyma w napieciu, swietnie zagrany, a i historia niebanalna iniestety trochę "życiowa"... bolek 17-04-2007, 20:28 nic tak mocno nie jest w stanie toksycznie wpłynąć na życie człowieka (bez względu na jego wiek)jak nieukierunkowane przeżywanie samotności, albo raczej jej złe ukierunkowanie. Samotności z życia nie da się usunąć. Każdy jej dotyka, tylko nie każdy wie jak sobie z nią poradzić. Samotność przeżywana przez kobiety może być nawet nieobliczalna w skutkach... Polecam! Skiba 15-04-2007, 20:49 Niezwyke studium samotności i fascynacji, której bohaterka poddaje się wbrew wszelkim podszeptom rozumu. Romans z nastolatkiem to jej symboliczna ucieczka od ustabilizowanego i oddannego rodzinie życia jakie wiedzie do wyidealizowanej wizji własnej egzystencji, dalekiej od pełnej rutyny i obowiązków codzienności. Z czasem jednak skrzętnie skrywana tajemnica zostaje odkryta i wykorzystana jako element psychologicznej gry i mnanipulacji, a kolejne wydarzenia zamieniają sielankową rzeczywistość w koszmarny sen. Polecam! kinomaniak 06-04-2007, 16:05 film jest tak świetnie zrobiony, że niezależnie od stosunku do samej historii nie da się w niego nie wciągnąć,znakomity psychothriller! dodatkowo niepokojący bo w dekoracji którą każdy zna: dom, rodzina, szkoła. a właśnie, wychodząc z kina słyszałem jak dwie nauczycielki porównywały swoje koleżanki do głównych bohaterek, ech proszę państwa to są smaczki, godne polecenia, w kinie oczywiście tylko i wyłącznie, w końcu kino po to jest. jk 03-04-2007, 21:53 Film w porządku... Świetna Judi Dench...Cate Blanchet also ale historia w pewnych momentach przerysowana i troche nieprawdopodobna...Chocia z, gdyby na miejscu Sheby byl przystojny nauczyciel i nawiazalby romans z kuszaca nastolatka to pewnie reagowalibym inaczej...Coz, stereotypy! :( Ale obejrzec warto! Polecam! O 31-03-2007, 03:07 To jest COŚ. Chcę jeszcze raz. Patryk 28-03-2007, 22:58
|