"Człowieka uszczęśliwiają rzeczy proste, a unieszczęśliwiają jeszcze prostsze. Tak, jak każdy rodzi się z prostego powodu i z jeszcze prostszego powodu umiera... Małżeństwo Isy i Bahar przechodzi kryzys. Te dwie samotne postaci poddają się najróżniejszym emocjom, przechodzą przez najróżniejsze klimaty. Szukają szczęścia, które już do nich nie należy." Nuri Bilge Ceylan
Bohaterowie Klimatów znajdują się w bardzo bolesnym, ale też istotnym momencie wspólnego życia - tuż przed rozstaniem. Jesteśmy świadkami zmiennych "klimatów", z których zbudowany był ich związek. Jest tu zniechęcenie, wypalenie, zazdrość, pożądanie i tęsknota - wszystko to ukazane praktycznie bez słów, wyłącznie poprzez obraz filmowy.
Klimaty, intymna opowieść o rozpadzie pewnego związku, na ubiegłorocznym festiwalu filmowym w Cannes zebrała zachwycone opinie publiczności oraz mediów i została wyróżniona nagrodą FIPRESCI. Międzynarodowa krytyka była pod wrażeniem przenikliwości i autentyzmu, z jaką turecki reżyser, Nuri Bilge Ceylan, opowiada o uczuciach i stawiała go obok dwóch wielkich mistrzów emocji - Ingmara Bergmana i Michelangelo Antonioniego.
czy ten film jest na DVD? gdzie można go zobaczyć? M. 28-08-2007, 09:50 Oto znakomity przykład twórczej inspiracji, dalekiej od jakiegokolwiek epigoństwa. Po nieco pretensjonalnym, debiutanckim "Uzaku", Nuri Bilge Ceylan nareszcie odnalazł własną drogę twórczą, w której istotnie czuć ducha wczesnego Antonioniego, ale dzięki przefiltrowaniu go przez "osmańską" wrażliwość, osiągającego zupełnie nową i całkowicie oryginalną jakość. Bardzo dobry film. przyjaciel charli'ego ( p.... 22-07-2007, 11:19 No, świetny po prostu. Pierwotna siła kina - tylko kamera, aktorzy przed nią i "chemia" między postaciami. Bardzo proste środki formalne, najważniejsze rozgrywa się w zbliżeniach twarzy, niby przypadkiem zarejstrowanych szczegółach. W typie dobrego francuskiego kina psychologicznego. 8/10 Cube 19-07-2007, 11:23 postaciami. Bardzo proste środki formalne, najważniejsze rozgrywa się w zbliżeniach twarzy, niby przypadkiem zarejstrowanych szczegółach. W typie dobrego francuskiego kina psychologicznego. 8/10 Cube 19-07-2007, 11:21 Kiedy mój klimat sie ociepla, jej ochładza i staje się zimny, kiedy w końcu udaje mi się pokonać jej chłód i rozpalam ją ponownie, coś we mnie pęka i ja staję się zimny. I tak na zmianę. To co niewypowiedziane tkwi gdzieś w każdym z nas... Te klimaty - zmęczenia, rozstania, zazdrości, tęsknoty, wypalenia... Rewelacyjny film, choć łatwiejszy w odbiorze dla tych którzy przeżywali podobne klimaty mr00wa 15-07-2007, 21:49 Brak porozumienia, nieumiejętność efektywnego komunikowania się, smutny i przekonujący obraz o rozpadzie związku. Oszczędność słownego komunikatu sugestywnie zbliża nas do tego co przeżywają główni bohaterowie. Wart zobaczenia, polecam, choć takie kino trzeba lubić, bo jest jak dobre wino, które smakuje coraz bardziej w mierę kosztowania. m 15-07-2007, 19:49
|