Claude Berri przeniósł na ekran bestsellerową powieść Anny Gavaldy. Książkę francuskiej pisarki w samej Francji kupiło ponad siedemset tysięcy osób. Dziś jest czytana w 32 krajach. A w niemieckim wydaniu opatrzono ją banderolą z napisem: „Świat Amelii”. Rzeczywiście nad filmem unosi się duch Amelii - niezwykłej dziewczyny, która potrafi uszczęśliwiać innych. Podobna do niej jest Camille, introwertyczna bohaterka Po prostu razem, która pokonuje strach przed życiem i zmienia na lepsze siebie i swoje otoczenie. Przyglądanie się tej metamorfozie wzrusza i uwrażliwia, bo pozwala na nowo odkryć tajemnice ludzkich emocji. Film Berri’ego jest pełną czułości i melancholii humanistyczną opowieścią o tym, jak człowiek dorasta do przyjaźni, miłości i odpowiedzialności za drugiego człowieka. Reżyser pokazuje, że złe rzeczy, które miały miejsce w przeszłości, nie znikają za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. By się z nimi uporać, potrzebny jest czas, wysiłek i drugi człowiek. Film Berri’ego ma jeszcze tę zaletę, że w melancholijny, ale i pełen czułości sposób rysuje więź łączącą starą, żegnającą się z życiem kobietę z młodymi ludźmi: wnukiem, jego przyjacielem i narzeczoną. Miłość, zrozumienie, troska, opieka – to najlepsze, co człowiek może dać drugiemu człowiekowi. I o tym przypomina Berri w swoim poruszającym filmie.
Flm możnaby powiedzieć " do obejrzenia"- nie zachwycił mnie,a to prawdopodobnie dlatego, że nie lubię nierealnych opowieści, ale trzeba przyznać, że został dobrze zrealizowany- można sie przy nim zrelaksować! Misza 16-11-2007, 17:59 Film jest godny polecenia. Cieply nastroj i jednak optymistyczne zakonczenie sprawia, ze jest to znakomiata pozycja na jesienny wieczor w kinie. Sarna 18-10-2007, 16:47 mmmm a mi sie wydaje ze bardzo łatwo jest spotkac takich ludzi jak z filmu "po prostu razem".bo czy mało wokól nas introwertycznych sprzataczek,cholerycznych kucharzy czy nerwowych dziwakow???chyba nie.problem w tym ze ludziom w codziennym zyciu trudno jest dostrzec wlasnie ta wyjatkowosc zwyklego z pozoru drugiego czlowieka.i mysle ze wlasnie to co w tym filmie wspaniale to to ze pokazuje nam ta niezwyklosc innych ludzi,z pozoru niczym sie nie wyrozniajacych..chyba powinnismy wlasnie tego nauczyc sie od claude'a berri-dostrzegac wyjatkowosc ludzi,ktorzy wokol nas sa i cieszyc sie z mozliwosci bycia PO PROSTU RAZEM! ooh-la 05-10-2007, 09:35 Hm... dlaczego ktoś ten film nazwał cudownym, trudno zrozumieć bo nie opinia nie zawiera żadnego uzasadnienia. Filmu tego nie oglądałem lecz przypuszczam, że komuś byłoby miło "takich" ludzi spotykać łatwo. Nasuwa mi się na myśl proste pytanie: dlaczego, po co? I sugestia: może poprostu samemu być dla innych dobrym w życiu, czyli może zamiast innych 'wystawiać' to raczej 'wystawić' siebie? ;)
pozdrawiam Pro memoria 04-10-2007, 15:48 Po prostu CUDOWNY!!! od a do z!!! Jaka szkoda, ze TAKICH ludzi tak trudno spotkac! Rozkosz smakowania pieknego filmu, pobudza nasze serca do wzruszen i tesknoty! mimo ze filmowy swiat to tzw. zwykli ludzie i ludzkie sprawy jakich tysiace. ... 02-10-2007, 14:40
|