Nowy film Magdaleny Piekorz, zdobywczyni Grand Prix Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za film „Pręgi”.
„Senność” to opowieść o ludziach, którym życie zaczęło przeciekać przez palce, którzy zapadli w rodzaj emocjonalnego letargu i choć żyją, nie żyją naprawdę. Znakomity młody pisarz dokonał niewłaściwego wyboru życiowej drogi brnąc w emocjonalna pułapkę, z której nie umie znaleźć wyjścia. Utalentowana aktorka cierpiąca na narkolepsję zamknięta w swym luksusowym domu podejrzewa męża o zdradę. Wreszcie początkujący lekarz nie potrafi wydobyć się spod opiekuńczych skrzydeł rodziców i zacząć żyć na własny rachunek. Zbieg okoliczności sprawia, że drogi tych wszystkich ludzi przecinają się.
Każdy pod wpływem impulsu budzi się na nowo do życia, podejmuje kolejną próbę pójścia własną drogą, na której znów może zdarzyć się miłość, nienawiść, zdrada, śmierć… wszystko.
przepiekny film! jak w czołówce zobaczylam żebrowskiego i korzuchowską przeżegnałam się lewą ręką, potem tego żałowałam.. wszyscy aktorzy spisali sie na medal. Najbardziej oczywiście obuchowicz i maćkowiak.. aż dziwne że nikt o tym nie wspomina.. pierwsza prawdziwa, przekonująca gejowska para w polskim kinie! i świetnie że nie zagrali tego aktorzy znikąd, ale ci znani i lubiani. komizm postaci doskonale osiągnięty dzięki delikatnemu przerysowaniu bohaterów. brawo Pani Piekorz i dziękujemy za taki piękny film! kawa 02-12-2008, 10:46 Senny, schematyczny, sztampowy i do bólu pretensjonalny. Spodziewałem się o wiele więcej od spółki Piekorz - Kuczok. arek 24-11-2008, 11:31 polecam obejrzeć i moim zdaniem warto zwrócić uwagę na grę aktorów wymienianych po M. Kożuchowskiej i M. Żebrowskim, naprawdę można wyłowić perełki.. Grabowski świetny! iuz 23-11-2008, 19:44 kożuchowska nie wypadla tak tragicznie jak opisywali co niektórzy, z pewnościa liczba granych przez nia roli serialowych powoduje brak obiektywizmu w ocenie roli filmowej
miłego ogladania krzysiek 19-11-2008, 16:23 film z pewnością wart obejrzenia...po obejrzeniu sami ocenicie, ja się wzruszyłam,
P.S. Sawsze mozna czepiać się do czegos doczepić,
Pozdrawiam, ania 19-11-2008, 16:20 UWAGA!
Opinia ta zdradza częściowo fabułę, co może zakłócić odbiór.
.. .a co byłoby gdyby małżonek zakończył już (realny) romans który doprowadził do wypadku, a obecne sceny były tylko projekcją psychiki żony?
Reszta, bez zmian. Kaczowstrzymywacz 14-11-2008, 10:03 To fakt - przerysowany i nadto teatralny... Literackie kwestie wrecz raza... ale w zalewie nijakich filmow mysle ze ta pozycja jest godna uwagi :) Ja najpierw przeczytalam ksiazke stad moze brak zachwytow... Polecam wiec odwrotna kolejnosc ;) O 11-11-2008, 23:39 Film ten i jego przekaz przemawia (przynajmniej do mnie :) - tak niestety wygląda nasza rzeczywistość - kiepskie wybory, kłamstwa i kłamstewka, pozerstwo, nieakceptowana miłość czasami troszkę inna niż ta do której jesteśmy przyzwyczajeni - trochę brak na to wszystko czasu, w pogoni za niewiadomym zatracamy się i życie przecieka nam przez palce. shorty 08-11-2008, 11:12 Bardzo dobry, polecam.
Może jestem naiwny, ale do mnie ten przekaz trafia. Wszystko co ważne jest OK!
Można czepiać się szczegółów, ale po co?!
Może niektóre kwestie Wojnara(Zawadzkiego) są zbyt nadęte i teatralne.
Może lepiej żeby zamiast Kożuchowskiej, była Cielecka(?).
Może Pierzak jest zbyt histeryczna.
Może rodzice, jedni i drudzy zbyt przerysowani, itd.
Ja traktuję ten film jako metaforyczną przypowieść i się nie czepiam.
Obudź się! Tomasz Krewetka 06-11-2008, 12:14 Być może postaci są nieco przerysowane,być może niektóre kwestie wypowiadane przez bohaterów są tak oczywiste, że szkoda na nie miejsca i czasu, być może można mieć zastrzeżenia co do obsady i poziomu gry aktorskiej ale w sumie powstał dość niebanalny obraz, w atrakcyjnej dla widza formule, próbujący pokazać nasze postawy wobec sytuacji, na które nie posiadamy z reguły gotowych odpowiedzi i rozwiązań.
P.S. Jeżeli chcecie dowiedzieć się naprawdę czegoś w miarę obiektywnego i ciekawego o danym filmie - czytajcie poniższą rubrykę.To najlepsze recenzje, bo zwykle pisane przez ludzi, którzy mają coś fajnego do powiedzenia. Gros recenzji pisanych przez tzw. profesjonalistów radzę pomijać, ponieważ z reguły ludzie ci zatracają się w swoim intelektualiźmie tak bardzo, że nie wiedzą o czym piszą. Septimus 01-11-2008, 23:37 ...namalowano obraz niczym nieróżniący się od rutyny panującej w co drugim domu - małżeństwie-związku...uka zane w prosty sposób koleje naszego życia...każdy epizod podkreślony niesamowitą muzyką...polecam, a Panu Dziękuję... Kami$ka 31-10-2008, 02:24 Naprawdę dobry film, znacznie lepszy niż możnaby się spodziewać po raczej negatywnych recenzjach prasowych. Zdecydowanie kupuję wizję reżyserki.
I to mimo "grubo ciosanych" bohaterów-typów charakterologicznych (kołtuńscy rodzice Adama – zwłaszcza "Kiepski" Grabowski); zbyt dosłownie potraktowanego motywu "senności" w epizodzie z narkoleptyczką (i niewiary reżyserki w inteligencję widza co do zrozumienia znaczenia tego wątku - psycholog grany przez Krzysztofa Kolbergera kawa na ławę "tłumaczy" bohaterce (i widzom…) zachowanie Róży (Kożuchowska); nazbyt może „literackich” wywodów bohatera-pisarza (porte parole scenarzysty Kuczoka) oraz jednak nie w pełni wykorzystanego potencjału - najlepszego w filmie - wątku gejowskiego (przekonujący i wiarygodny Obuchowicz i jak zwykle dobry, choć wciąż niesłusznie nieobecny w głównym nurcie filmu polskiego, Maćkowiak).
Warto obejrzeć i samemu ocenić.
PS. Można wszystko krytykować, ale podnoszony w co drugiej recenzji prasowej motyw, iż to „film dla kucharek" i miłośniczek "M jak miłość”, dla których ten film stanowić ma jakoby wykwintne danie i „intelektualną ucztę”, jest cokolwiek krzywdzący i protekcjonalny wobec osób, które w kinie szukają po prostu wzruszeń, co nikomu nie powinno wadzić. bartuch 26-10-2008, 23:14 polecam serdecznie.. kedar 22-10-2008, 20:34 Wszystko fajnie, tylko dlaczego Kożuchowska? Bardzo psuje film, jest niewiarygodna! Końcowa scena w szpitalu, fatalna! Zawadzki też marnie bardzo, ta dwójka zepsuła niezły film, szkoda :( Bardzo się cieszę z powrotu na ekran Maćkowiaka! Z Obuchowiczem byli świetni.
w sumie film średni, głównie za sprawą błędów obsadowych... Sylwia 21-10-2008, 14:00 Nie wiem czy film jest dobry.. Bo co to znaczy "dobry"?? Wszystko jest subiektywne.. Wiem, ze film przemowil do mnie. Dla mnie to stanowi kryterium czy film jest dobry. "obrzydliwie prawdziwy"-ktos powiedzial i to jest dla mnie kwintesencja.. Ktos kto naprawde zyje byc moze nie doceni prawdy.. ktos kto spi glebokim snem-nie dostrzeze. Film na senne popoludnia, dla tych w polsnie, ktorzy chca sie przebudzic.. Ania 20-10-2008, 21:08 nie taka zła ta 'sennosć' - może nawet lepsza niż sie spodziewałam.. a szczerze to nie wiem komu polecić, komu odradzić - więc bezpieczniej będzie jak każdy oceni za siebie ;) ania 20-10-2008, 15:46 Film trochę nierówny.Ciut monotonny,ciut nudnawy,kilka zaskakujących scen.Koneserzy tzw."dobrego filmu polskiego" mogą poczuć się odrobinę zawiedzeni.Za dużo w nim ponuractwa,bohaterowie trochę przerysowani, symboliczni.Skłania do refleksji,ale niezbyt głębokiej.Ciekawa rola Joanny Pierzak i być może życiowe sceny Bartosza Obuchowicza.Reszta przeciętnie.Reasumując film można obejrzeć bez nastawiania się na arcydzieło. justyna siejka 20-10-2008, 15:04
|
