Ksiądz, Kosmonauta, Minister, Wariat, Górnik, Rolnik i facet z wyrokiem...
Co może ich łączyć? Na razie miejsce zamieszkania - Dworzec Centralny.
Wkrótce dołączy do nich były piłkarz reprezentacji Polski, którego wielką karierę przerwała kontuzja. Dzięki spotkaniu z nim, zostaną przyjaciółmi i stworzą drużynę. Choć trudno w to uwierzyć, wkrótce wyruszą na podbój świata. Po mistrzostwo...
Boisko bezdomnych to opowieść o sile, która płynie z przyjaźni i pasji. Film Kasi Adamik, córki znakomitej polskiej reżyserki Agnieszki Holland, pokazuje, że w życiu zawsze tylko jeden krok dzieli nas od znalezienia się na dnie. Czasami jednak ten sam jeden krok może zapoczątkować drogę do pokonania przeciwności losu i doprowadzić do zwycięstwa.
Tym filmem chcemy pokazać, że przez przyjaźń i prawdziwą wspólnotę można uwierzyć, że może być jednak lepiej - mówi o swoim filmie Kasia Adamik. Na jego planie udało jej się zgromadzić wybitnych aktorów. Marcin Dorociński, Bartosz Topa, Eryk Lubos, Jacek Poniedziałek czy Maciej Nowak wcielają się tu w ciężko doświadczone przez los postaci, które mimo przeciwności nie chcą się poddać i walczą o zwycięstwo - ze swoimi słabościami.
Jak tłumaczy Kasia Adamik: Jest to historia oparta na faktach. W wielu zakątkach świata bezdomni stworzyli drużyny piłkarskie, które zagrały w mistrzostwach. Również w Polsce grupa bezdomnych usłyszała o zawodach i postanowiła założyć zespół. Kilka razy grali w mistrzostwach, a ostatnio zdobyli medal.
Boisko bezdomnych to produkcja bardzo dobra, w której reżyserka w świetny sposób zrównoważyła obraz bolesnej rzeczywistości (w polskim kinie jest pomysł już nieco oklepany) z optymistycznym wątkiem wychodzenia z kryzysu - przede wszystkim kryzysu tożsamości. Tomasz Piętowski, Stopklatka.pl
Inteligentna i pogodna opowieść rozgrywająca się w środowisku bezdomnych z Dworca Centralnego. Katarzyna Fryc, Gazeta Wyborcza - Trójmiasto
Kolejny marny polski film. Nic by się nie stało gdyby nie powstał. A, że powstał trudno. Co zrobić. winetou 25-10-2008, 21:28 Hamburger, ale ciepły i pożywny. Film mowi o ważnych sprawach, ale razi naiwnym, łopatologicznym podejściem. Jęśli lubisz się wzruszac, idź! Jeśli pasjonuje Cię sztuka filmowa, odradzam. Niepotrzebne retrospekcje, "operowe" śpiewy przy ognisku i idealizowanie menelstwa i żulerki. Liczne niedociągniecia techniczne i nielogiczności. "Gładkośc" formy, nieodpowiednia do poruszanego tematu. Szacun dla Dorocińskiego i Lubosa! Reżyseria, żółta kartka!
PS.Prawdzi wej Reprezentacji Polski Bezdomnych PZPN odmówił w tym roku wsparcia. Potrzeba 40000PLN na bilety do Australii! TomaszKrewetka 13-10-2008, 14:31 film sredni i ogolnie nierowny ale obejrzec mozna. Olo 11-10-2008, 10:24
|