Komedia Mike’a Leigh, twórcy nagrodzonych Złotą Palmą Sekretów i kłamstw.
Poppy jest nauczycielką, która mieszka ze swoją koleżanką z pracy i razem z nią poszukuje partnera na życie. Jest błyskotliwą, atrakcyjną kobietą z wielkim poczuciem humoru. Choć wie, co należy traktować poważnie, a kiedy dworować sobie z problemów, wydaje się nieco zagubiona, zwłaszcza w kontaktach z dziwaczną rodziną, konfliktowym instruktorem jazdy i w trakcie wyczerpujących lekcji flamenco. Niespodziewanie pojawi się jednak ktoś, kto obudzi w niej nadzieję na zupełnie nowe życie.
Już w pierwszej scenie swojego nowego filmu Mike Leigh ukazuje niezwykłość bohaterki Happy-Go-Lucky ( Sally Hawkins w kreacji nagrodzonej na festiwalu w Berlinie w 2008 roku). Poppy jedzie rowerem przez centrum Londynu, radośnie obserwując otoczenie, od czasu do czasu machając do mijanych ludzi. Jej pogodnego usposobienia nie zmąci obojętność sprzedawcy, z którym spróbuje flirtować w księgarni, ani nawet kradzież roweru, pozostawionego na ulicy.
Oto cała Poppy: przyjazna każdemu człowiekowi, który po bliższym poznaniu nie będzie mógł jej się oprzeć. Kocha swoich uczniów i wkłada wiele wysiłku w swoją pracę. Przyjaźni się ze swoją współlokatorką, szaleje w klubach co weekend i z równym zapałem podchodzi do lekcji flamenco jak i do ćwiczeń na trampolinie. Odnalazła szczęście w sobie i dzieli się nim z innymi.
Mike Leigh o swoim filmie: "Happy-Go-Lucky miał pokazać mój stosunek do świata: chciałem zrobić film, który będzie pochwałą życia. Nie mam wątpliwości, że na początku XXI wieku jesteśmy na prostej drodze do samozagłady. Doskonale zdaję sobie sprawę, że w dobrym tonie jest dziś narzekać - sam zresztą nie jestem od tej mody wolny. Ale jednocześnie ciągle widzę, że gdzieś tam w prawdziwym świecie są ludzie, którzy próbują dać sobie radę. Myślą pozytywnie". Źródło: Gazeta Wyborcza
"Dziwne, wspaniałe, brawurowe kino. Bardziej nasycone niż wszystko, co dotąd oglądaliśmy w berlińskim konkursie. Pozbawione tezy podanej na tacy. Kolorowe. Słodko-gorzkie. W całości podporządkowane spojrzeniu Poppy, jej niezwykłemu, wciąż obecnemu uśmiechowi, za którym kryje się smutek". Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza
dramat! nie ma w tym filmie nic. dagny 22-02-2009, 00:54 Film jest DOBRY, ale idąc do kina miałem pewne obawy po przeczytaniu opinii, tutaj zamieszczonych. Rozumiem nie do wszystkich może trafiać ten rodzaj humoru. Czasem też się tak zachowuje jak bohaterka w scenie z rowerem, choć ja to trochę inaczej tłumacze "zdarza się statystycznie i wszystkim się zdarzy kiedyś"- Kurt Vonnegut i można to przyjąć z uśmiechem jak czyni to bohaterka :) i życzę wam tego samego w Nowym Roku. pawlos 03-01-2009, 23:15 zgadzam sie z o. - tragedia - tez wyszedłem przed końcem filmu. r. 02-01-2009, 19:08 To nie jest film przeznaczony dla czystej rozrywki. Zmusza do myślenia. Pozornie irytująca twarz Poppy pozwala nam dostrzec jej wrażliwe wnętrze (troska o los bitego ucznia, zrozumienie dla inności). Poppy posiada istotną zaletę: nie stygmatyzuje ludzi. Film uczy, że można cieszyc się chwilą, co dla nas - Polaków wydaje się nie do przyjęcia. Soli 01-01-2009, 22:37 męczący bardzo męczący i drewniana gra Poppy zdecydowanie nie polecam o. 30-12-2008, 15:54 tragedia. wyszlam przed koncem filmu. K. 30-12-2008, 13:17 Film nie jest straszny, co Wy? Teraz Charlie wyświetli kilka lżejszych filmików (np. "Jestem na tak") to się Kochani ubawicie po pachy :) Pamiętajcie: Happy-go-lucky! kri100 30-12-2008, 09:32 ten film jest straszny, miał mnie podnieśc na duchu a zdołował. wyszłam z kina zmęczona. nie widzę w nim nic z komedii...to jest dramat. nie krytykuję go, nie śmiałabym, ale po przeczytaniu opisu, spodziewałam się zupełnie innej opowieści wishka 29-12-2008, 19:37 Przeczytałam wcześniejsze recenzje i zadziwia mnie, jak skrajne są opinie na temat tego filmu. Należę do grona osób, którym film się podobał. Nie irytował, nie drażnił - wręcz przeciwnie (!) - dał mi zastrzyk pozytywnej energii nie tylko podczas seansu, ale również na długo po jego zakończeniu. Może określenie filmu mianem komedii powoduje inne oczekiwania wśród widzów i stąd późniejsze rozczarowanie. Dla mnie ten film był zarazem wesoły i refleksyjny, ale prawdziwy. M-ewka 29-12-2008, 12:32 Nie podobal mi sie. Jesli tak wyglada szczescie, ja serdecznie dziekuje. I zgadzam sie z opinia, ze glowna bohaterka jest infantylna. Amelia byla ciepla i magiczna, Poppy po prostu irytuje. ASz 27-12-2008, 12:13 polecam obejrzeć w domu... przy trzecim piwie nawet śmieszny:) przemo 22-12-2008, 21:53 Dodam jeszcze: wyszłam z kina mocno zmęczona i rozdygotana... GORĄCO POLECAM! :) pozdr. M. 15-12-2008, 23:53 Moim zdaniem - warto! NIE JEST to z pewnością jakaś nijaka, siląca się na optymizm komedyjka o optymistycznej i "infantylnej" panience - z tym się nie zgodzę. Fakt, jest tu sporo humoru (specyficznego - do mnie trafia) i pozytywnego nastawienia bohaterki, jednak wszystkie wydarzenia otacza jakaś aura nieopisanego smutku, codziennych zmagań z przeciwnościami losu i niełatwych spotkań z ludźmi. Poppy jest świetna w swoim podejściu, nie tyle do życia, ile do ludzi! Ostatnia scena z instruktorem jazdy - bezcenna! Kto potrafiłby tak dobrze zrozumieć tego faceta jak Poppy??? M. 15-12-2008, 23:47 Film mocno irytujący... Podobnie jak glówna bohaterka. Humor często rodem z sitcomu - nauczycielka flamenco publicznia ośmieszająca się z powodu zdrady mężczyzny i cała postać kolesia od nauki jazdy... błagam... Molko 15-12-2008, 15:13 Bardzo fajny film, optymistyczny i na przekór pogodzie za oknem. Od razu zrobiło mi się cieplej. bibi 15-12-2008, 11:24 wyszłam z kina mocno zmęczona i spięta. nie polecam. felix 14-12-2008, 09:50 Mi się bardzo podobał. Pozytywny, wesoły, pokazuje, że można być szczęśliwym wcale nie biorąc życia na serio. Zamysł twórcy zrealizowany. ginger 13-12-2008, 13:56 i laz u poppy MissiVeronique 12-12-2008, 22:55 drażnią szcęsliwi z życia co???? hahahahha Veronique 12-12-2008, 22:54 To naprawdę jest film o niczym, choć można do tego dorobić wielka ideologię, jak do wszystkiego. Generalnie do obejrzenia, ale bez żadnej rewelacji. Wesołkowata Panienka ok 30 i jej zycie, (gdzieś to już widziałem). Jedyne co tu było do rzeczy to jej świetny kontakt z dziećmi, mam wrażenie, że dlatego iż była na ich poziomie. żeby było jasne rozczarowany jestem tym, że miał byc to nieprzeciętny film, a okazał się jednym z wielu. Pozdro Pańcio 12-12-2008, 14:23 A co wy Q... jesteście wujek Dobra Rada. Darujcie sobie zwroty "dla przeciętnego zjadacza chleba", (a co ty wpie... ludzkie mózgi i popijasz krwią?!), darujcie sobie osobiste wycieczki typu "nie rozumiesz to znaczy że jesteś debilem". Piszmy o filmie to co czujemy, a nie co przeczytaliśmy w gazecie! Dla mnie film dośc nijaki. Po entuzjastycznych recenzjach srodze się zawiodłem i odradzam. Laseczka może sympatyczna całkiem i wstrętu nie budzi, ale na miejscu instruktora jazdy wyrzuciłbym ją na drugiej lekcji... Wspaniale zachowac dziecięcą radośc, ale TYLKO zdobywając mądrośc i wiedzę, inaczej to infantylizm. Najpiękni ejsza w filmie jest przyjaźń między dziewczynami, szacun! A idea w stylu; jesteś debilem, nic się nie martw; bądź sobą bo takim cię stworzył Pan, jakoś do mnie nie przemawia. Bridget Jones w sztafarzu dla ludzi z dyplomem, nic więcej! Co u diabła znaczy Enraha? Kaczowstrzymywacz 12-12-2008, 00:50 Świetny film! Postawa życiowa Poppy może inspirować nas każdego dnia:) m. 10-12-2008, 20:05 rozczarował mnie ten film, ani taki zabawny, ani głeboko refleksyjny me'shell 10-12-2008, 10:07 dla przecietnego zjadacza chleba i zarazem typowego polskiego malkontenta to rzeczywiscie film o niczym, "kawalek z zycia kolorowej i wkurzajacej Pani"... dla mnie to niewatpliwie film o czyms! dlaczego sie cieszyc-bo zycie ma sens :) keep smiling i do przodu! kinomanka 09-12-2008, 22:47 komedia niebanalna, urocza, głeboka. Czemu poppy drażni??? bo posiada to czego wielu z nas nie ma bądź juz zapomniała....dziecinne szczęście. Tak to u nas juz jest-jesteś pozytywnie zakręcony, nie narzekasz i chcesz sie podzielić z innymi swoja pogodą ducha-jesteś debilem wariatem itd. Po co oglądać ten film Mago? własnie po to żeby przestac narzekać, żeby rano usmiechnąc się do siebie-just like that. nie dlatego ze dzisiaj jest dzień wyjątkowy po prostu bo JEST! dla mnie ten film jest wyjątkowy, od wczoraj odkąd go obejrzalam myślę o nim cały czas. Ale jeżeli poszukujesz "hollywodzkiej komedyjki" - to lepiej wybierz inny film. szkoda Twojego czasu i pieniedzy! UWIELBIAM TEN FILM za jego optymizm i za to że przypomnial mi o bardzo ważnej sprawie............ Veronique 04-12-2008, 10:15 brawo Rychu! :) jak dla mnie film o niczym - kawałek z życia pewnej kolorowej i szczerze mówiąc wkurzającej pani. po co robić takie filmy? po co je oglądać? strata czasu... Maga 02-12-2008, 20:37 negatywne opinie biorą się stąd że komuś się po prostu ten film nie za bardzo podobał i ma inny gust niż np. ktoś kto przywykł do standardów hollywoodzkich komedyjek i wszystko co odbiega od ich standardu uważa za coś dobrego. rychu 01-12-2008, 23:29 Nie wierzyłem, ze Mike Leigh potrafi nakręcić, śmieszną z gorzką nutą, mądrą komedię, po której można się dobrze poczuć. A potrafi -polecam. Negatywne opinie biorą się stąd, że przyzwyczailiśmy się do standardów hollywoodzkich komedyjek, banalnie pustych. kri100 01-12-2008, 10:32 Pierwsza godzina drazniaca, glowna bohaterka i jej kolezaneczki, pozal sie Boze, jakis prymitywizm w zachowaniu, sprawiaja wrazenie z lekka uposledzonych. Na szczescie druga godzina, znacznie lepsza, sympatyczniejsza i pozytywna. Ogolnie film wart zobaczenia, ale bez tak wielkich zachwytow jak wczesniejsze filmy Leigha. * 01-12-2008, 08:24 a ja bardzo polecam, film jest swietny, mądry i smieszny, kilka scen niepotrebnych rzeczywiscie, ale ogólnie bardzo pozytywny mmka 30-11-2008, 23:39 faktycznie, postać głównej bohaterki bardzo męcząca. a kilka scen wysilonych, jak np. ta z zatroskaniem o losy jednego z uczniów, która jest w filmie chyba tylko po to aby umożliwić bohaterce poznanie partnera. nie polecam również. rychu 30-11-2008, 13:08 Zmęczyłam się okropnie oglądając ten film...nie polecam... .. 29-11-2008, 15:04 tak niesamowicie pozytywny film, momentami prześmieszny. bardzo lekki, ale w swoim gatunku rewelacyjny. z całego serca polecam! ab 27-10-2008, 00:02
|