Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Roy Scheider, Jessica Lange, Ann Reinking, Cliff Gorman, Ben Vereen, Max Wright
Nagrody
MFF Cannes 1980: Złota Palma: Bob Fosse
Amerykańska Akademia Filmowa 1980: Oscar: Najlepsza scenografia (Philip Rosenberg, Tony Walton, Edward Stewart
Gary J. Brink), Najlepsze kostiumy (Albert Wolsky), Najlepsza muzyka(Ralph Burns), Najlepszy montaż (Alan Heim)
Brytyjska Akademia Filmowa i Telewizyjna 1981: BAFTA: Najlepsze zdjęcia (Giuseppe Rotunno), Najlepszy montaż (Alan Heim)
FF Kopenhaga 1981: Bodil: Najlepszy film nieeuropejski
Nominacje
Amerykańska Akademia Filmowa 1980: Oscar: Najlepszy film, Najlepsza reżyseria (Bob Fosse), Najlepszy aktor (Roy Scheider), Najlepsze zdjęcia (Giuseppe Rotunno), Najlepszy scenariusz (Bob Fosse, Robert Alan Aurthur)
Złote Globy 1980: Najlepszy aktor w komedii lub musicalu (Roy Scheider)
Brytyjska Akademia Filmowa i Telewizyjna 1981: BAFTA: Najlepszy aktor (Roy Scheider), Najlepsze kostiumy (Albert Wolsky), Najlepsza scenografia (Philip Rosenberg), Najlepszy dźwięk (Maurice Schell, Christopher Newman, Dick Vorisek)
Japońska Akademia Filmowa 1981: Najlepszy film zagraniczny
Fabularyzowana autobiografia Boba Fossea, w której reżyser ukrywa się pod postacią Joe Giddeona - choreografa, owładniętego ideą perfekcji tancerza, nadużywającego alkoholu i narkotyków pracoholika. Giddeon kocha taniec i życie w sposób bezwzględny. Dosłownie spala się w swoim zawodzie, niszcząc zdrowie i wystawiając organizm na obciążenia ponad siły. Fabuła musicalu pomyślana jest jako dialog umierającego bohatera ze śmiercią. W retrospekcjach i luźno powiązanych scenach poznajemy człowieka, którego całe życie trawiła niezwykła pasja sztuki.
Arcykino ! kto nie widział , obowiązkowo, a kto widział sam wie co ma zrobić, bo rzadko się zdarza by go zobaczyć na duuuużym ekranie