Agnès Jaoui, twórczyni niezapomnianych filmów Popatrz na mnie i Gustów i guścików, powraca w wielkim stylu komedią obyczajową o odwiecznych potyczkach męsko-damskich. Doskonałą, bo diablo inteligentną i słodko-gorzką. Błyskotliwe dialogi i pełnokrwiści bohaterowie, których nie da się nie lubić, przywodzą na myśl filmy Woody’ego Allena czasów Annie Hall i Manhattanu.
Opowiedz mi o deszczu to pełna humoru opowieść o ludziach, którzy szukają pomysłu na siebie i swoje życie. Reżyserka portretuje bohaterów z właściwą sobie ironią, ale też czułością. Oglądamy na ekranie współczesną wersję „wojny płci”, w trakcie której okazuje się, że stereotypy dotyczące męskich i kobiecych ról w życiu są równie niezmienne, co zabawne.
Agathe Villanova (Agnès Jaoui) to kobieta sukcesu. Jest osobą publiczną, znaną aktywistką, która zasłynęła z wielu śmiałych poglądów, piętnujących mężczyzn i patriarchalne społeczeństwo. Agathe świetnie radzi sobie w świecie zdominowanym przez mężczyzn, choć jej radykalnie feministyczne poglądy dla wielu są nie do przyjęcia. Ale czy równie dobrze radzi sobie ze swoim prywatnym życiem?
Poznajemy ją w momencie, gdy na kilkanaście dni przyjeżdża do rodzinnego domu na południu Francji. Tam jej kolega z dzieciństwa, Karim (znany z Amelii Jamel Debbouze) i jego znajomy Michel Ronsard (Jean-Pierre Bacri, także współscenarzysta filmu), postanawiają skorzystać z okazji i nakręcić o znanej feministce dokumentalny film z serii „Kobiety sukcesu”. Mimo iż każdy z nich próbuje zatuszować życiowe porażki i zaprezentować się koleżance jako intrygujący i pewny siebie mężczyzna sukcesu, dla Agathe są jednak tylko parą beznadziejnych nieudaczników. W końcu spirala nieporozumień narasta tak bardzo, że wszyscy, a zwłaszcza sama Agathe, będą musieli przewartościować swoje przekonania.
Opowiedz mi o deszczu już w pierwszym tygodniu od swej premiery uplasował się na pierwszym miejscu francuskiego box office’u.
Opowiedz mi o deszczu to rzecz bardzo śmieszna, a równocześnie bardzo mądra. Komedia egzystencjalna. Alain Spira, Paris Match
Rzadko w filmach Agnès Jaoui mieści się aż tyle śmiechu i wzruszeń. Opowiedz mi o deszczu to filmowy mix błyskotliwych dialogów, pełnokrwistych postaci i przenikliwych obserwacji. Wszystko to sprawia, że ogląda się ten film z prawdziwą przyjemnością. Franck Garbarz, Positif
Komedia uwodząca humorem, uszczypliwością, finezją. Wspaniale napisana, zagrana i sfilmowana. Opowiedz mi o deszczu to cudowna eskapada: pełna poezji i wspaniałej muzyki. Zachęca do kochania. Alain Riou, TéléCinéObs
Słodko-gorzka komedia, w której humor i emocje z wyborną zręcznością odsłaniają sprzeczności współczesnego świata. Julien Barcilon, Télé 7 Jours
Czopnia z bryndzą!!! Nieśmieszny , niemądry, nieinteresujący i nieładny... No to po co na niego iśc? Dwóch nieudaczników pałęta sie po ekranie bez sensu wśród nieciekawych kobiet wykazując na każdym kroku swoją indolencję. Strata czasu! PS.Na kongresie PISu będzie tego aż nad to... i za darmo ;-) Kaczowstrzymywacz 29-01-2009, 14:24 Po "Gustach i guścikach" i "Popatrz na mnie" można było spodziewać się czegoś więcej.Typowe klimaty dla Agnes Jaoui - brzydkie kobiety,brzydcy faceci i brzydkie samochody ale tym razem zabrakło chyba pomysłu na fabułę, a i dialogi nie stanowią mocnego atutu.W sumie można obejrzeć ale niekoniecznie. Septimus 21-01-2009, 22:50 ludzie no z dziewczyna to na to nie idzcie /jednakze film uczy pokory i ukazuje marnosc prawie wszystkich ludzkich postaw bla bla bla bla /szesc na dziesiec /ale wiecie co mnie sie podobal janek 12-01-2009, 01:20 Niestety, po "Gustach i guscikach" i "Popatrz na mnie" w rez. Jaoui, spora dawka zawodu! Wg recenzentow ma to byc komedia, ale jakos wg mnie malo zabawna, dialogi i sytuacje wydumane, oglada sie bez emocji,z mysla, ze tak naprawde malo nas obchodzi, kto z kim bedzie, czy nie i czy wezmie udzial w wiecu przedwyborczym. * 07-01-2009, 16:46 Dla mnie ten film był stratą czasu. Nic we mnie po nim nie pozostało. moni 05-01-2009, 21:38 W ogóle nie podobał mi sie ten film. Jest to film o niczym, nic prawie w nim nie śmieszy. Nie polecam, chyba że ktos lubi pospać w kinie kasia 05-01-2009, 20:47 Nie od razu poczułam jego klimat, chwilę zajęło mi też, by zorientować się "who is who". Później jednak film rozkręca się, relacje między bohaterami okazują się o wiele bardziej złożone niż na początku. Film ogląda się dobrze, jest kilka zabawnych momentów. Choć nie powalił mnie na kolana i nazajutrz już o nim nie myślałam, był to sympatyczny pomysł na sobotnie popołudnie. M-ewka 05-01-2009, 16:36 Przegadany, mało zabawany, raczej denerwujący... m. 05-01-2009, 11:19 Zabawny i z wdziękiem, życzliwie, bez ocen, o ograniczeniach zwykłych ludzi. Że mamy wady, postępujemy bez sensu. Nie umiemy kochać, nie jesteśmy wierni ani nawet madrzy ale warci nakrecenia o nas filmu. ana 03-01-2009, 21:50
|