Gwiazdorska obsada: Bill Murray, Tilda Swinton, Gael Garcia Bernal w kolejnym długo oczekiwanym filmie Jima Jarmuscha, twórcy m.in. "Broken Flowers" i "Ghost Dog – Droga Samuraja". Reżyser powraca do chętnie stosowanego wcześniej, sztafażu kina gangsterskiego i po raz kolejny przedstawia bohatera w podróży, który tym razem nie zostanie osadzony w popkulturowej, amerykańskiej przestrzeni, lecz w Europie.
Swietny film!!! Niewiele co sie dzieje, bohater niespiesznie oczekuje na kolejne zlecenia i przemieszcza sie z miejsca na miejsce, w tle malownicza Hiszpania!!! Klimatyczny, dajacy wytchnienie ale i wciagajacy!!! Zachwycajacy + obsada, po prostu PERELKA!!! MM 19-03-2010, 08:12 "Widziałeś "Damę z Szanghaju"? Orsona Wellesa? Zupełny bezsens. Rita Hayworth, jako blondynka. To chyba jedyny film,w którym była blondynką. Zupełnie jak gra. Oszustwo, blask, strzelanina i rozbite lustra." piękne... może nie na najwyższą ocenę ale wart obejrzenia... kpoint 18-02-2010, 16:32 przerost formy na treścią, jak ktoś już wspomniał sztuka dla sztuki, jak dla mnie to niestety za mało... L. 18-02-2010, 13:07 do wmzpr chodziło Ci chyba o "Mystery Train" ;) ale fakt - ten stary Jarmusch jest dużo dużo dużo lepszy. choć wiadomo - mistrz to mistrz. polecam. Z. 16-02-2010, 21:40 Jarmusch już chyba wszystkich przyzwyczaił do tego, że nie robi takich samych filmów, w ten sam sposób.. To nie J. Cameron, który gwarantuje świetną zabawę od pierwszej minuty. Kto pamięta "Poza prawem", "truposza", czy choćby "Mystic Train", a nie "noc na ziemi", "Coffee & Cigarettes" i "Broken Flowers" zawiedziony nie będzie.. A ja napięcie czułem, choć akcji tu żadnej, ale muzyka + zdjęcia pierwsza klasa! Na 100% obejrzę jeszcze raz :D wmzpr 16-02-2010, 19:21 Kontemplacyjne kino. Sztuka dla sztuki, kto jeszcze takie rzeczy robi? Jestem na TAK. Kamila 15-02-2010, 22:25 swietne zdjecia....poza tym Nuuuda... Flood 12-02-2010, 21:04 Niestety nuda, nuda, nuda Jagoda 09-02-2010, 16:32 Ludzie!!! Nie popadajmy w przesadę! Czym się tu zachwycać? Formalnie film doskonały to fakt ale nie ma żadnego napięcia, chyba,ze z niecierpliwości... marta 08-02-2010, 21:15 nuda,nuda,nuda.Niewątpliw ie piękne zdjęcia i niepokojąca muzyka.Wiele szumu o nic. Batris 06-02-2010, 09:42 Film, o którym nie da się szybko zapomnieć. Jarmusch posługując się środkami wyrazu charakterystycznymi raczej dla teatru zabiera "w podróż" po galerii postaci,słów,obrazów,gest ów i symboli,które towarzyszą X w jego wędrówce do celu - X,o którym nie wiemy kompletnie nic,pewnych rzeczy możemy się tylko domyślać,i który prowadzony jest "niewidzialną ręką" przeznaczenia,przybierają cego w filmie postać pudełka zapałek. Cisza budująca napięcie filmu powoduje,że X,który sam wydaje się być pozbawiony jakichkolwiek emocji,zaczyna żyć emocjami widzów. Jeżeli dodamy do tego wyjątkowe zdjęcia i kapitalny montaż to wychodzi na to,że powinniśmy wyjść z kina usatysfakcjonowani. Septimus 05-02-2010, 23:35 jak dla mnie lipa. quo vadis, jimie j.? Sonia 05-02-2010, 17:10 swietne, wysmakowane, inteligetne kino. WARTO! kalina 03-02-2010, 20:46 Jeden z lepszych filmów stycznia. Niesamowita cisza podczas tai-chi udzielała się sali kinowej, trzyma w napięciu i olśniewa zdjęciami Doyle'a. chociaż nie ma to jak jego wcześniejsze filmy :) Z. 02-02-2010, 12:40 Po czarno-białych, rozbudowanych etiudkach powolna droga do koloru i granic wyciszenia. Film niezwykle wysmakowany - relacja pomiędzy kolorytem ujęć, montażem, muzyką jest olśniewająca, a Hiszpania ukazana w tle zachwyca. Brak zbędnych słów, a te, które padają bardziej są metaforą spraw ogólnych niż zazębiają się z holywoodzką narracją kina. Warto zobaczyć - choć nie jest Jarmusch jakim go poznaliśmy wiele lat temu Jerzy 30-01-2010, 22:56 już nie mogę się doczekać :] Ja 28-11-2009, 13:42
|