Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Darcy Fehr, Ann Savage, Amy Stewart, Louis Negin, Brendan Cade, Wesley Cade, Lou Profeta, Fred Dunsmore, Kate Yacula, Jacelyn Lobay, Eric Nipp, Jennifer Palichuk
Nagrody
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto: Nagroda Festiwalowa 2007: Najlepszy pełnometrażowy film kanadyjski
Jeden z najoryginalniejszych i najbardziej szalonych filmów ubiegłego roku. Pełna ekscentrycznego humoru podróż do Winnipeg, rodzinnego miasta wielkiego kanadyjskiego reżysera.
Dokumentalna fantazja kanadyjskiego reżysera Guya Maddina, znanego polskiej publiczności z festiwalu Era Nowe Horyzonty (w ramach tegorocznej, dziewiątej edycji odbędzie się retrospektywa z jego udziałem). Maddin w swoich obrazach zaciera granice między jawą a snem. Fascynują go: rodzinne miasto Winnipeg, nieme kino, kicz, surrealizm, gotyckie powieści grozy, historie rodzinne i własne, pełne traum, dzieciństwo. Łącząc wszystkie te elementy i dodając do nich wyjątkowe poczucie humoru, stworzył niepowtarzalny styl. Zyskał on wielkie uznanie wśród miłośników kina niezależnego i krytyków na całym świecie, którzy nazywają go "jednym z nielicznych prawdziwie kultowych reżyserów".
Ten film atakuje sennością z siłą 7-godzinnego przemówienia Breżniewa, strzeżcie się!
shakermaker13-11-2013, 20:18
Fantastyczny, hipnotyczny - po prostu poezja. Na pewno nie dla szukających w kinie jakiejkolwiek fabuły ani tych, co dla zasady nie spróbują trawki, bo to złe i w ogóle bee.
Maciek29-11-2009, 00:00
ja też nie odkryłam tych głębokich refleksji, może jestem za głupia...? film może być ciekawy dla samego Maddina, bo to przecież jego dzieciństwo, albo dla mieszkańca Winnipeg, dla mnie na pewno nie.
M.28-11-2009, 21:43
Zacznę od tego, że nigdy nie zabierałem tu głosu. tak z lenistwa. ale ten film nie pozwala mi dłużej milczeć. Matko święta ludzie! Muszę Was ostrzec: jak chcecie oglądać popaprane wizje Madinna to idźcie, ale ja naprawdę nie widzę w tym filmie żadnej specjalnej wirtuozerii. oryginalny? owszem, i co z tego skoro dotyczy głównie sposobu filmowania. sama opowieść jest nudna jak flaki z olejem. jednym słowem dla mnie makabra i po prostu chłam. Pierwszy raz w życiu naprawdę musiałem się starać, żeby nie zasnąć. na dodatek walkę tę przegrałem;)
boatman27-11-2009, 19:54
film skłania do głębokich refleksji, nie należy na najłatwiejszych - ale warto poświęcić mu czas i przemyśleć...Polecam!
Betty26-11-2009, 22:51
Przydałby się seans późnowieczorny z dużą liczbą lunatyków błąkających się po kinie :)