W wielkiej, bliżej nieokreślonej metropolii wstaje dzień. Na wysokim piętrze biurowca, w dużym gabinecie szefa międzynarodowej korporacji dzwoni telefon. Biznesman chwilę wpatruje się w ekran komórki, aż w końcu odbiera. Dzwoni niechlujny tłuścioch jadący rozklekotanym vanem z dziwacznym towarzyszem. Pyta o decyzję. Chodzi o śledzenie pewnej osoby. Po chwili wahania biznesman potwierdza zlecenie. Nie przeczuwa, że jednym "tak" uruchamia lawinę wydarzeń, która wpłynie na losy części mieszkańców miasta.
Sprawdzony pomysł na dobry film w rodzimym wykonaniu wypada wcale nieźle. Borowski oszczędnie ale i konsekwentnie poprowadził akcję filmu co przy wyjątkowo trafnym castingu dało naprawdę solidny efekt. Warto zobaczyć. Septimus 28-01-2010, 23:02 Dobrze skrojony film i niezła intelektualna rozrywka. Tylko trochę denerwuje ciągle jedna i ta sama rola Dziędziela, czy Gąsiorowskiej. Czy naprawdę żaden polski reżyser nie ma swojego pomysłu na tych aktorów?! strangler 24-01-2010, 14:45 dobre kreacje, jakiś pomysł, można na Łódź i Wawkę popatrzyć mimo że twórcy sprytnie nam to mieszają :-) w skali ocen szkolnych: "solidne 4" superseries 02-01-2010, 14:01 Zaskakujące jest jak losy wielu ludzi przeplatają się, a oni sami nawet o tym nie wiedzą... Flood 12-11-2009, 16:09 dużo wątków które w koncu się jakoś łączą ale w sumie nie wiadomo co reżyser chciał przekazać. strata czasu Olo 11-11-2009, 16:37 Świetny film Fragrance 06-11-2009, 22:21
| 
