Piotr jest psychiatrą. Siedzi na nocnym dyżurze, gdy na jego oddział przywożą chłopaka. To Kamil (Lesław Żurek) – syn, którego nie widział całe lata. Chłopak znika ze szpitala równie szybko, jak się pojawił. Jednak Piotr postanawia nawiązać z nim kontakt. Zaprasza go do siebie i poznaje ze swoją piękną, młodą narzeczoną (Anna Geislerová). Po wizycie Kamila kobieta uświadamia sobie, że Piotr jest dla niej zagadką i naprawdę nic o nim nie wie. A Piotr rzeczywiście skrywa mroczną tajemnicę...
Debiutancki film Kingi Dębskiej „Hel” ma nieprawdopodobną siłę rażenia. To historia opowiedziana bardzo subtelnie i pięknie. Mocny temat
i znakomita obsada: Rafał Królikowski, Anna Geislerová, Lesław Żurek sprawiają, że wierzysz w tę historię do końca. Bo jest głęboko ludzka.
Po 17. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Febiofest w Pradze: Przede wszystkim chwalono samą historię, jej mocne, prawdziwe emocje, autentyczność oraz to, że nie gloryfikuje narkotyków. Zwrócono uwagę na to, że jest to jedna z nielicznych filmowych opowieści, w której potraktowano problem uzależnienia z pełną surowością. Polską reżyser komplementowano za to, że nie idealizuje poruszanego przez siebie tematu, ukazuje zgubny wpływ narkotyków na ludzkie życie bez filmowego retuszu, ale i bez zbędnego dydaktyzmu.
„Chciałam pokazać, że człowiek jest taką niewiarygodną istotą, która ma jasną
i ciemną stronę. I dlatego toczy się w nim nieustanna walka. Wolałam stworzyć bohatera, który się ze sobą zmaga. Jest polem bitwy, a nie krajobrazem po bitwie.” Kinga Dębska
„Każdy z nas ma w sobie bombę zegarową. W wyniku splotu pewnych zdarzeń, często przypadkowych, mechanizm może zostać uruchomiony. Jak w antycznej tragedii. Na tym polega siła tego scenariusza.” Paweł Królikowski
„Na ściszonej, uwewnętrznionej kreacji Pawła Królikowskiego jako lekarza psychoterapeuty zagrożonego nałogiem opiera się udany debiut Kingi Dębskiej Hel" Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza
„(…) w Helu rządzi Paweł Królikowski, który w roli doktora na sinusoidzie życia jest po prostu rewelacyjny. Kto tego aktora zna tylko z telewizyjnego serialu Ranczo, ten pewnie nie uwierzy, ale tak właśnie jest. Pawłowi Królikowskiemu Borys Szyc również mógłby buty czyścić. A i podłogę od czasu do czasu wyfroterować też.” Lech Kurpiewski, Newsweek
„Fabularny debiut dokumentalistki imponuje dojrzałością, umiejętnym potraktowaniem niełatwego tematu, który mimo swojego ciężaru nie przytłacza. (…) Udaje się również uciec przed sentymentalizmem. a finałowe przesłanie obrazu jest jednocześnie bardzo syntetyczne (…) i daje się czytać dużo bardziej uniwersalnie,
w oderwaniu od uzależnień” Lech Moliński, Stopklatka
|