Yuvali ma 62 lata. Należy do ludu Martu, australijskich Aborygenów, którzy żyli na Wielkiej Pustyni Piaszczystej na zachodzie kraju. W 1964 roku, gdy Yuvali była nastolatką, po raz pierwszy w życiu spotkała białych ludzi. Spotkanie to zostało zarejestrowane na taśmie filmowej przez dowódcę patrolu, Waltera MacDougalla. Materiał ten jest uważany za jeden z najbardziej niezwykłych dokumentów australijskiej historii. Dziś możemy poznać to spotkanie takim, jakim zapamiętała je Yuvali.
Kilkunastoletnia Yuvali, wraz z 20-osobowową grupą dzieci i kobiet, prowadziła tradycyjne życie koczownicze. Byli ostatnimi przedstawicielami Aborygenów nie mających żadnego kontaktu z „cywilizowaną” Australią. Niektórzy z nich słyszeli o białych ludziach tylko od swoich przodków, którzy wspominali brutalne spotkanie z początków XX wieku (gdy powstawała droga przez pustynne tereny zachodniej Australii).
Na początku lat 60. „cywilizacja” ponownie wkroczyła w życie plemienia Yuvali. Australijczycy prowadzili wtedy testy pocisków balistycznych Blue Streak. Ich miejscem lądowania były tereny, na których żyli Martu i z powodów bezpieczeństwa podjęto decyzję o przesiedleniu miejscowej ludności. Mały klan Yuvali również musiał opuścić swoje rodzinne strony. Kobieta wspomina, jak jej współplemieńcy uciekali przez pustynię ścigani przez „ludzi-diabły” i „poruszające się skały” (czyli samochody). Mimo że Martu wspomagała sama natura (ulewne deszcze uniemożliwiające pościg), w starciu z reprezentowaną przez białych „cywilizacją” nie mieli żadnych szans.
Wydarzenia te zostały opisane przez antropologów Sue Davenport i Petera Johnsona oraz przez samą Yuwali w książce „Cleared Out: First Contact in the Western Desert”, która zainspirowała twórców filmu.
I.C.
Film świetny.Jeszcze jeden dowód na arogancję ,okrucieństwo i bezduszość białych ludzi uzurpujących sobie prawo do decydowania o losie innych nacji.A gdzie ci co walczą o prawa człowieka? biały człowiek 25-10-2013, 09:36
|