Śluby panieńskie

Adaptacja klasycznej komedii autorstwa Aleksandra Fredry. Historia dwóch panien Anieli i Klary, które założyły, że nigdy nie wyjdą za mąż, za to będą dręczyć mężczyzn swą obojętnością. Klara nie daje żadnych szans Albinowi, Aniela czyni to samo z Gustawem. Wreszcie ten ostatni wpada na plan, jak zdobyć kobietę swego serca, a przy okazji pomóc zrozpaczonemu Albinowi.

Kompletna PORAŻKA!
Film trwa 100 min. , a dłuuuży się jakby trwał 2 i poł godz.!
Nie porównuje tego do zupełnych "odmóżdżaczy" jak "Tylko mnie kochaj", ale nigdy się tak na "Fredrze" nie nudziłem!
Filip Bajon wykastrował nam hrabiego!
Proponuje iść do jakiegokolwiek teatru! Zabawa 100% lepsza!
Współczesne gadżety typu komórka, samochód, czy kolorowe pismo NIC nie wnoszą i są użyte ZUPEŁNIE bez sensu!
Aktorzy grają jakby byli z drewna, brak jakichkolwiek emocji! Ja im po prostu nie wierze!
Żadnego suspensu! Żadnych emocji!
NUDA!
Talen t Andrzeja Grabowskiego zmarnowany!
Wstydź się Filipie Bajonie!
Aleksander Hrabia Fredro się w grobie przewraca!

Abdyjasz Plwocina 29-10-2010, 12:12