Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Nieściszalni to zwycięzca Warszawskiego Festiwalu Filmowego - film otrzymał Nagrodę Publiczności oraz Nagrodę Sekcji Wolny Duch „za ekscentrycznych bohaterów w okolicznościach pełnych błyskotliwego humoru, za niezapomniane i szalenie zabawne sceny, za niezwykłe występy i odważne użycie elementów narracji, za wszystko to w rytmicznie wyreżyserowanej uczcie filmowej”. Rewelacja ostatniego Festiwalu w Cannes.
Detektyw o wymownym imieniu Amadeusz Warnebring wywodzi się z rodziny z muzycznymi tradycjami. Pomimo swoich klasycznych korzeni, policjant namiętnie... nienawidzi muzyki. Kiedy grupa zwariowanych perkusistów postawi na baczność służby porządkowe miasta, wszystkie najskrytsze lęki i fobie Amadeusza nabiorą realnych kształtów. Muzykalni gangsterzy sieją chaos, napadając na banki, szpitale oraz place budowy, z których porywają nie tylko najróżniejsze maszyny, ale także ludzi, aby wygrywać na nich szalone rytmy. Kiedy Warnebring zrozumie, że tajemnicza blond piękność Sanna, w której skrycie się podkochuje, należy do szajki terrorystów-perkusistów, podejmie najtrudniejsze wyzwanie w swojej karierze. Wkroczy w przerażający świat muzyki, przed którym całe życie uciekał i podejmie walkę z nieobliczalnymi instrumentalistami ich własną bronią...
Detektyw ściga muzycznych terrorystów, przy okazji walcząc, niczym u Mela Brooksa parodiującego Hitchcocka, z własnymi muzycznymi lękami i obsesjami, powodując gromki śmiech u widowni… Film Simonssona i Nilssona jest w pewnym sensie jedyny w swoim rodzaju. I ta niepodrabialność to pierwszy jego wielki plus. Drugim są wszystkie sceny szaleńczych popisów muzycznych terrorystów.” Dariusz Kuźma, Stopklatka.pl
„Sceny, w których "sześciu perkusistów" realizuje czterostopniowy plan zemsty, to prawdziwe muzyczne majstersztyki. Ale nie tylko tytułowymi "brzmieniami hałasu" widzowie będą urzeczeni. Doskonałe poczucie humoru twórców filmu zapewnia przez co najmniej pierwszą połowę seansu nieprzerwaną falę śmiechu; nie, nie śmiechu - raczej rechotu aż do łez.” Dorota Kostrzewa, Filmweb.pl
„Zachwycające, komediowe połączenie wielkomiejskiej symfonii, kina policyjnego i romansu”. Alisson Simon, Variety
„Fantastyczna komedia z niezwykle pomysłowymi, bezbłędnie zrealizowanymi skeczami. Nieściszalni to kino twórców dysponujących niewielkim budżetem, ale nieograniczoną wyobraźnią” Peter Brunett, The Hollywood Reporter
Ubawiłem się "po pachy". Świetny pomysł, sprawna reżyseria, dobre aktorstwo to zawsze niezawodny pomysł na sukces, który sprawdza się w każdym gatunku filmowym. A ci, którzy lubią doszukiwać się wszędzie tzw. głębszych treści i tu mogą dorobić sobie jakąś ideologię.
Septimus28-05-2011, 21:28
Ubawiem się "po pachy". Świetny pomysł, sprawna reżyseria, dobre aktorstwo to zawsze niezawodny pomysł na sukces, który sprawdza się w każdym gatunku filmowym. A ci, którzy lubią doszukiwać się wszędzie tzw. głębszych treści i tu mogą dorobić sobie jakąś ideologię.
Septimus28-05-2011, 21:25
Jak ja lubię takie filmy, które sprawiają, że nie mogę przestać się śmiać, nawet po wyjściu z kina, czy na drugi dzień po jego obejrzeniu. Perkusiści genialni i sam pomysł na film także. Mimo tego, że końcówka staje się przewidywalna to i tak z chęcią się to ogląda. Kino skandynawskie jak zwykle mnie nie zawiodło.