Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Ofir 2010: Najlepszy film, Najlepsza aktorka drugoplanowa
(Rosina Kambus), Najlepszy reżyser (Eran Riklis),
Najlepszy dźwięk (Asher Milo ,Gil Toren), Najlepszy scenariusz
(Noah Stollman)
2010 – Nagroda Publiczności na MFF w Locarno
Samolubny, zblazowany, pozbawiony uczuć i skupiony na sobie czterdziestolatek pracuje jako kadrowy w jednej z największych piekarń w Jerozolimie. Pewnego dnia jego nieskalana zawodowa reputacja poddana zostaje próbie. W samobójczym ataku bombowym ginie jedna z pracownic piekarni – Julia, z pochodzenia Rumunka, a piekarnia zostaje oskarżona przez media o niehumanitarną i obojętną postawę wobec zatrudnionych w niej obcokrajowców. Kadrowy ma za zadanie załagodzić skandal. Musi zrehabilitować dobre imię firmy i oddalić stawiane wobec niej zarzuty.
Kadrowy zostaje wysłany w podróż – misję, w trakcie której eskortuje trumnę z ciałem Julii do jej rodzinnego domu w Rumunii. Wyjazd ma charakter terapeutyczny, a efekty widać niemal od razu. Mężczyzna na nowo uczy się odczuwać emocje. Pomagają mu w tym ekscentryczni współtowarzysze: izraelska konsul i jej mąż, nieznośny reporter oraz niepokorny nastoletni syn Julii. To oni uczą kadrowego pokory i pozwalają zrewidować egoistyczny styl życia, jaki dotychczas prowadził. Pokazują również czym, tak naprawdę, jest zawód, który wykonuje.
Budząca się w czterdziestoletnim mężczyźnie sfera uczuć, zestawiona z przepięknym, zimowym krajobrazem Rumunii, po której podróżuje z trumną Julii, przynosi optymistyczną refleksję, że chociaż świat bywa często smutny i pesymistyczny, to jednak zawsze znajdzie się w nim miejsce na radość i nadzieję.