Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Ryan Gosling, Carey Mulligan, Bryan Cranston, Albert Brooks, Oscar Isaac, Christina Hendricks, Ron Perlman, Kaden Leos
Nagrody
MFF Cannes 2011: Najlepszy reżyser (Nicolas Winding Refn)
Nominacje
MFF Cannes 2011:Udział w konkursie głównym (Nicolas Winding Refn)
Czas trwania
100 minut
Dystrybutor
ITI Cinema Sp. z o.o.
Są mężczyźni, którzy wolność mają wpisaną w DNA. To oni jednym spojrzeniem potrafią złamać kobiece serce i sprawiają, że nie można o nich zapomnieć. Przyciągają jak magnes tajemniczym uśmiechem i obietnicą niebezpiecznej przygody. Takim mężczyzną jest Driver, chłopak, który za dnia pracuje jako kaskader, a nocami wynajmuje się jako kierowca gangsterów. Żyje, balansując na cienkiej granicy między rozsądkiem a brawurą. Do dnia, gdy pozna Irene i straci dla niej głowę. Nowa dziewczyna, wyglądająca jak anioł, rozpęta wokół niego prawdziwe piekło. Ich "love story" pisane będzie czystą adrenaliną. Trzymający w napięciu jak "Bullitt", rozgrzeje publiczność nie tylko rykiem silników, ale przede wszystkim gorączką uczuć.
Drive Nicolasa Windinga Refna to jeden z najlepszych filmów zakwalifikowanych do tegorocznego konkursu w Cannes. Większość dziennikarzy była zachwycona po pierwszym pokazie prasowym, choć od razu pojawiły się też zarzuty, że pod wyrafinowaną formą filmową nie kryje się żadna istotna treść. Historia jest rzeczywiście stosunkowo prosta, ale przesłanie w filmie odnaleźć można bez problemu, a dobrą rozrywkę bez wątpienia też warto docenić.
Zdjęcia Newtona Thomasa Sigela są powalające (w kontekście "Drive" użycie takiego przymiotnika jest jak najbardziej na miejscu). Operator zestawia w jednym kadrze przeciwstawne sobie barwy, zwykle kolor ciemnoniebieski i czerwień. Oblewa postaci złotym, ciepłym światłem albo topi je w chłodnych zieleniach i grafitowych czerniach. Często zapisuje ruch na taśmie w zwolnionym tempie. Podczas jednej z samochodowych przejażdżek kierowca przygląda się rzeczywistości za oknem niemal tak samo jak robił to Colin Firth - samotny mężczyzna w filmie Toma Forda. Sceny morderstw przywołują w pamięci najlepsze obrazy z różnych produkcji Quentina Tarantino. Ich wizualny styl przypomina jednocześnie ostatnią scenę z filmu "Buffalo 66" (1998) Vincenta Gallo. "Drive" Nicolasa Winding Refna to zmysłowe, słodko-gorzkie doświadczenie, smakuje jak mięsiste, dojrzałe truskawki zamoczone w kieliszku dobrej wódki.
www.stopklatka.pl