Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Film opisuje ostatnie pięć miesięcy z życia dziesięcioletniego Wolfganga i trzydziestopięcioletniego Michaela, którzy ze sobą żyją...
Markus Schleinzer do perfekcji opanował oscylowanie między zasłanianiem a odsłanianiem. Zrealizował minimalistyczny, ironiczny dramat o pedofilu, w którym wszystko, czego nie jesteśmy w stanie przełknąć widząc to na ekranie - dzieje się w naszej wyobraźni. Mamy niewiele dialogów, żadnej muzyki i inscenizacyjną oszczędność środków. Tylko powracający od czasu do czasu komizm sytuacyjny rozładowuje napięcie. Film od początku do końca pozostaje jednak równomiernie chłodny. Pieczołowicie rozplanowane wydarzenia przerywają tylko wykalkulowane próby zaskakiwania widzów. Sensacją był też koniec projekcji, po wielkiej sali w Grand Theatre Lumiere poniosła się fala zdumionych westchnień i szeptów niedowierzania.
