Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Jeden z największych sukcesów europejskiego kina w 2011 roku, thriller porównywany z najlepszymi dziełami braci Coen. Adaptacja bestsellerowej powieści sensacyjnej Jo Nesbø, którego twórczość dorównuje popularnością szlagierom Stiega Larssona.
Główny bohater filmu Roger (Aksel Hennie) zdaje się mieć wszystko, o czym 30-letni mężczyzna mógłby marzyć - jest najlepszym norweskim headhunterem, ma przepiękną żonę prowadzącą ekskluzywną galerię oraz luksusową willę. Sęk w tym, że - aby wieść wystawne życie - Roger musi od czasu do czasu uzupełniać zasoby finansowe wymyślnymi kradzieżami dzieł sztuki. Pewnego dnia żona przedstawia mu przystojnego klienta Clasa Greve’a (znany z serii Gra o tron Nikolaj Coster-Waldau), który dzięki intratnej posadzie w koncernie elektronicznym, wszedł w posiadanie drogocennego obrazu. Planując perfekcyjny napad na rezydencję Greve’a, Roger nie przypuszcza nawet, że trafił na wyjątkowo trudnego i przebiegłego przeciwnika.
Łowcy głów to najnowszy film Mortena Tylduma, twórcy przebojowego komediodramatu Kumple.
Reżyser o filmie: „Chciałem, żeby Łowcy głów bawili, ale też poruszali i prowokowali do refleksji. Film opowiada wspaniałą historię, która na przemian śmieszy i budzi grozę. To ten rodzaj filmu, który ma ambicję, żeby pozostać w głowach widzów dłużej, niż tylko do momentu kiedy popcorn zostanie zjedzony”.
„Łowcy głów to genialne nawiązanie do Ściganego, przykład kina sensacyjnego o wyjątkowym dowcipie. Reżyser przejawia niezwykły talent do kreowania emocjonujących scen akcji. (...) Hennie, idealnie obsadzony w głównej roli, przypomina raz Golluma, a innym razem Bustera Keatona, gdy błyskotliwie wychodząc obronną ręką z jednych tarapatów, ląduje w kolejnych” indieWIRE
„Gwarantowany hit, a w przyszłości blockbuster w hollywoodzkich rękach. Zabójcze tempo, świetne zdjęcia i obfitująca w zaskakujące przewrotki intryga” Screen Daily
Reżyser udanego filmu obyczajowego "Kumple" sprzed kliku lat (wyświetlanego także w Polsce) tym razem w odsłonie mroczniejszej. Komediowa poniekąd klamra, a pomiędzy w sumie zaskakująca dość krwawa miejscami jatka. Chciałoby się, żeby kryminalna łamigłówka była nieco bardziej udana i wbijająca w fotel. Ogólnie standardowy rozrywkowy film.