Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Erotyczna fascynacja i zakazane uczucie w filmie nominowanego do studenckiego Oscara Filipa Marczewskiego.
Gwiazdami miłosnego dramatu Bez wstydu są czołowy buntownik polskiego kina Mateusz Kościukiewicz oraz Agnieszka Grochowska, ostatnio oglądana w nominowanym do Oscara dziele Agnieszki Holland W ciemności (nagroda za pierwszoplanową rolę kobiecą na festiwalu w Gdyni). Laureat Polskiej Nagrody Filmowej za pamiętną rolę we Wszystko, co kocham, nagrodzony także na MFF w Karlowych Warach za kreację w Matce Teresie od kotów, nieszablonowo pogłębia postać gniewnego outsidera, który za sprawą fatalnego zauroczenia odważnie wkracza w dorosłe życie.
Wracając do rodzinnego miasteczka Tadek (Kościukiewicz) odkrywa, że jego ukochana siostra Anka (Grochowska) związana jest z żonatym mężczyzną (Maciej Marczewski, znany z przebojów Juliusza Machulskiego Ile waży koń trojański i Kołysanka). Zazdrość o powszechnie szanowanego biznesmena o politycznych ambicjach przeradza się w obsesję, wykraczającą poza moralne i obyczajowe normy miejscowej społeczności. Wiedziony szaleńczą fascynacją Tadek uczyni wszystko, by skompromitować kochanka siostry. Nie zauważa nawet, że sam jest obiektem westchnień miejscowej piękności, Irminy (debiutująca w fabule, charyzmatyczna Anna Próchniak), która gotowa jest dla niego zerwać narzucone jej przez rodzinę zaręczyny.
Jak mówi Marczewski, Bez wstydu jest: „opowieścią o "grzesznej miłości"..., filmem o bolesnym dojrzewaniu bohaterów i sprzeciwie wobec kulturowego tabu, a w końcu o prawie do wolności własnego życiowego wyboru. Bohaterowie i ich skomplikowane relacje, są tutaj najważniejsi, a ich emocje, wątpliwości i pragnienia są tym, na co byłem szczególnie wyczulony”.
Chyba oglądaliśmy różne filmy. "Bez wstydu" wcale nie jest filmem słabym,aktorzy grają na dobrym poziomie, bardzo dobrze wpleciony jest wątek cygański dodający filmowi jeszcze więcej autentyzmu. A sam wątek miłość brata i siostry był wielokrotnie konsultowany nie tylko z parami które takie uczucie łączy ale także z Lwem-Starowiczem. Osobom, którym się ten film nie podobał polecam jakieś prostsze kino...
Iwa30-08-2012, 09:52
Film mi sie podobał,bardzo życiowy...ale jedna uwaga,był za krótki,po wyjściu z sali czułem niedosyt ;)
Kuba21-08-2012, 09:56
synku tatusia... slaby film ... slaby...
rektor14-08-2012, 17:20
bardzo kiepski film
ja28-07-2012, 23:56
Słabe aktorstwo i parę wpadek zdjęciowych... ale totalnej klapy nie było.