Drogi Widzu, podczas świadczenia usług przetwarzamy dostarczane przez Ciebie dane zgodnie z naszą Polityką RODO.
Kliknij aby dowiedzieć się jakie dane przetwarzamy, jak je chronimy oraz o przysługujących Ci z tego tytułu prawach.
Informujemy również, że nasza strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką cookies.
Podczas korzystania ze strony pliki cookies zapisywane są zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
W każdej chwili możesz wycofać zgodę na przetwarzanie danych oraz wyłączyć obsługę plików cookies, informacje
jak to zrobić przeczytasz tutaj i tutaj.
Thriller reżysera Przesłuchania i scenarzystów Czarnego czwartku. Janek Wiśniewski padł z popisową rolą Janusza Gajosa.
Oparta na prawdziwych wydarzeniach historia trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy - wskutek zmowy skorumpowanych urzędników: prokuratora (Janusz Gajos) i naczelnika urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) - zostają pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy.
Inspiracją dla scenarzystów Układu zamkniętego, Michała S. Pruskiego i Mirosława Piepki (twórców scenariusza głośnego i chwalonego za realizm dramatu Antoniego Krauzego Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł) była prawdziwa historia biznesmenów, zmagających się z zarzutami stawianymi przez prokuraturę oraz urząd skarbowy. Wszyscy trafili do aresztu, a ich firmę doprowadzono do upadku. Sprawy prowadzone przeciwko nim zostały po latach umorzone z powodu braku znamion przestępstwa, a przedsiębiorcy otrzymali po... 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Aktualny temat i świetny scenariusz sprawiły, że twórcom udało się zgromadzić na planie doborowe nazwiska. Janusz Gajos kolejny raz po pamiętnych rolach w Psach i Przesłuchaniu udowadnia, że jest mistrzem kreowania wyrazistych czarnych charakterów. U boku Gajosa wystąpili Kazimierz Kaczor, Przemysław Sadowski i Urszula Grabowska, wyróżniona nagrodą aktorską w Gdyni za kreację w Joannie. Za wizualną stronę filmu odpowiada Piotr Sobociński jr., autor zdjęć do Róży i Drogówki Wojciecha Smarzowskiego. Piosenkę promującą film wykonuje zespół Kult.
Niewątpliwie film ważny aczkolwiek szkoda, że scenarzyści ale i sam Bugajski zamiast "pociągnąć" postać prokuratora i jego otoczenia poszli w stronę trochę taniej publicystyki okraszając ją niekiedy jeszcze tańszą symboliką. Ale i tak film robi wrażenie głównie przez swoją bezkompromisowość ale i również kolejną znakomitą rolą Janusza Gajosa. P.S. Myślałem, że w tym kraju cenzura to już zamierzchła przeszłość, ale okazuje się, że wcale nie ( najważniejsze zdanie wypowiadane w końcówce filmu przez duńskiego partnera biznesowego chłopaków nie jest przetłumaczone i nie sądzę aby był to przypadek).
Septimus01-05-2013, 12:39
Film przerażający, miałam taki sam stan napięcie jak przy oglądaniu Długu... Marzyłam o tym, żeby dla rozładowania stresu zapalić papierosa. Niesamowite było to, że gdy film się już skończył a leciały jeszcze napisy, wszyscy wstali i zaczęli się ubierać, mimo, że w kinie było jeszcze ciemno, chyba każdy chciał wydostać się z tego brudu jak najszybciej...
k_ofeina14-04-2013, 11:27
film bardzo dobry i potrzebny ,swietna gra Gajosa i Kaczora wstrzasajacy ,zwlaszcza ,ze oparty na faktach ,jednoczesnie mozna dostrzec jakies ludzkie odruchy u ''oprawcow''
jadwiga09-04-2013, 21:11
Niestety, film mnie rozczarował. Zbyt dosłowny. Przejaskrawiony. Sztuczni bohaterowie wyraźnie podzieleni na tych bardzo złych i tych super dobrych. Reasumując - taki sobie film do obejrzenia w sobotni wieczór, jednak nie pozostający na długo w pamięci.