MFF w Wenecji 2014: nominacja do Złotego Lwa, konkurs główny
7 nominacji do Złotych Globów 2015: najlepszy film - musical/komedia, najlepsza reżyseria, najlepszy aktor w musicalu/komedii - Michael Keaton, najlepsza aktorka drugoplanowa - Emma Stone, najlepszy aktor drugoplanowy - Edward Norton, najlepsza muzyka - Antonio Sánchez, najlepszy scenariusz - Alejandro González Iñárritu
Nagrody Amerykańskiego Kina Niezależnego Independent Spirit Awards 2015 - 6 nominacji: najlepszy film, najlepsza reżyseria, najlepszy aktor, najlepsza aktorka drugoplanowa, najlepszy aktor drugoplanowy, najlepsze zdjęcia - Emmanuel Lubezki
Nagrody Gildii Aktorów Ekranowych 2015 - 4 nominacje: najlepszy aktor, najlepsza aktorka drugoplanowa, najlepszy aktor drugoplanowy, najlepsza obsada
Jeden z 10 najlepszych filmów 2014 roku w plebiscycie Amerykańskiego Instytutu Filmowego
Czarna komedia Alejandro Gonzáleza Iñárritu, twórcy filmów Amores perros, Babel i 21 gramów.
Show-biznes w krzywym zwierciadle. Tragikomiczne perypetie aktora, który niegdyś zyskał sławę jako bohater serii hollywoodzkich filmów o komiksowym superbohaterze, a teraz próbuje wystawić na Broadwayu sztukę we własnej adaptacji i reżyserii, z sobą samym w roli głównej. Jeśli chce doprowadzić do premiery, musi stawić czoło licznym przeciwnościom losu i własnemu ego, odzyskać zaufanie bliskich, odbudować zrujnowaną karierę i odnaleźć siebie.
Wielki powrót aktorski Michaela Keatona, który w Birdmanie odwołuje się do własnych doświadczeń aktora popularnego z kreacji superbohatera.
Na ekranie towarzyszą mu Zach Galifianakis (Kac Vegas), Edward Norton (Kochankowie z księżyca), Andrea Riseborough (Kryptonim: Shadow Dancer), Amy Ryan (Gdzie jesteś, Amando?), Emma Stone (Magia w blasku księżyca) i Naomi Watts (Niemożliwe).
Wirtuozerskie zdjęcia Emmanuela Lubezkiego (Grawitacja, Drzewo życia).
Reżyser o filmie: „W dzisiejszych czasach wszyscy są osiągnąć sukces. Wydaje się, że można to zrobić w mgnieniu oka, ale to złudne. Na prawdziwy sukces pracuje się latami. Riggan nie potrafi sprostać własnym wymaganiom i swojemu wyobrażeniu sukcesu. Jest popularny, ale pragnie za wszelką cenę pokazać, że jest wartościowym artystą, a nie tylko lubianym aktorem. Niestety, obecnie większość ludzi wybiera drogę na skróty, a szczerzy i ambitni często są wyśmiewani. To paradoks współczesności i chciałem go pokazać w słodko-gorzki sposób.”
„To po prostu jeden z tych nielicznych filmów, po obejrzeniu których człowiek czuje się szczęśliwszy.” Grzegorz Fortuna, film.org.pl
„Birdman ma nazwiska, jest skandaliczny, oraz, chociaż to szczegół, jest arcydziełem.” Marek Baranowski, Stopklatka.pl
„W świetnym filmie Alejandro Gonzáleza Inárritu płaszczyzny prawdy i ułudy swobodnie się przenikają, fikcja żeruje na faktach, a my - wraz z bohaterem - coraz bardziej gubimy się w tym misternie skonstruowanym labiryncie.” Jakub Popielecki, Filmweb
"Cały ten zgiełk" 35 lat później! Film niezły, ale jakbym to już kiedyś widział. Doprawdy nie wiem za co ten Oscar! Skojarzenie z "All That Jazz" dotyczą pomysłu gdzie wystawiane właśnie przedstawienie miesza się z rzeczywistością. Treść jest oczywiście nieco inna, ale czy dylematy jakie ma reżyser to tylko sztafaż? Keaton był Batmanem, a Roy Scheider był pogromcą rekinów w Szczękach; detal. Abdyjasz Plwocina 03-03-2015, 14:40 ale lubią gadać na tym broadwayu trudno dogonić wszystkie złote myśli. Trzeba naprawdę kochać amerykańskie kino, żeby polubić ten film. tag 16-02-2015, 00:00 Podoba mi się opinia Agi z poniżej. I jeszcze ten jakiś Jakub Popielecki z Filmwebu, który się pogubił w misternie skomplikowanym labiryncie. Najwyraźniej ma mało skomplikowany umysł ;-) pawel_os 07-02-2015, 14:11 Jak czytam te idiotyzmy na temat wybitności tego filmu dostaję skrętu kiszek.
Toż to lewackie, postmodernistyczne, meczące, hałaśliwe, żałosne i mało śmieszne filmowe wypociny.
Pogarda dla hałaśliwości filmu wypowiedziana jest nawet w trakcie ale aby to zawyżyć trzeba odblokować zniewolone przez lewacką propagandę umysły.
Najgorszy film Inarritu.
Odradzam. Strata czasu. Aga 02-02-2015, 22:18 Jest to film, który prędzej czy później trzeba zobaczyć. Rekomenduje zrobić to prędzej, bo film jest po prostu wybitny. A później obejrzę go jeszcze raz. Eli 26-01-2015, 21:14 98% to doskonałe dialogi i perfekcyjne ujęcia, do tego znane twarze, perkusja i odrobinę irracjonalizmu - to przepis na film, który trzeba obejrzeć. Na ten film. Polecam. Kasia 25-01-2015, 22:39 Bardzo dobre kino dla wyrobionego widza! ana 23-01-2015, 23:28
|