Słaba płeć?

Zośka (Olga Bołądź) jest atrakcyjna, wykształcona i wie, czego chce. Rodzinne miasteczko zamieniła na warszawską korporację i pnie się po drabinie sukcesu, choć do raju jeszcze droga daleka. Zamiast luksusowego apartamentu – kawalerka na kredyt, zamiast prestiżowej pracy – użeranie się z szefem burakiem, zamiast szczęśliwego życia – udawanie kogoś, kim nie jest. Pewnego dnia Zośka zalicza twarde lądowanie. Oszukana przez szefa traci pracę i reputację. Ten otrzeźwiający kubeł zimnej wody budzi ją z plastikowego korpo-snu i zmusza do działania. Ale to już nowa Zośka – silna kobieta, która chce wziąć z życia to, co jej się należy: miłość, przyjaźń, szacunek i satysfakcjonującą pracę. A przy okazji ukarać byłego szefa kanciarza i złowić dorodny okaz prawdziwego faceta. Słaba płeć? Serio?

Rzygam Piotrem Głowackim!
Może ktoś mu poradzi, żeby nie brał wszystkiego jak leci.
Taki Tomasz Kot jest na fali, ale jakby szanuje sie bardziej i w teatrze też troche gra!

Jeb...y Mistrz Wyciskania 05-01-2016, 22:47

Z opisu wygląda na straszne TRUCHŁO!
...ale może ktoś był i się wypowie!

Nastajaszczij Huj 05-01-2016, 22:32