Czwartek, określany przez niektórych małym piątkiem, to dzień wypełniony oczekiwaniem na upragniony, zbliżający się wielkimi krokami - weekend. By to oczekiwanie Wam umilić Charlie zaprasza na wyjątkowy seans - Filmowe Happy Hour w Kinie Charlie. W każdy czwartek o godzinie 22 Charlie zaprasza na projekcję, na którą bilet kosztował będzie jedyne 10 zł! Co tydzień w propozycji Happy Hour znajdziecie inny tytuł filmowy. Do zobaczenia w czwartek! I... byle do piątku!
Miłość po francusku
(20 ans d'écart)
komedia, Francja 2013, 92'
Reżyseria: David Moreau
Scenariusz: David Moreau, Amro Hamzawi
Muzyka: Guillaume Roussel
Zdjęcia: Laurent Tangy
Obsada: Virginie Efira, Pierre Niney, Charles Berling, Gilles Cohen, Diana Stewart, Amélie Glenn, Michaël Abiteboul
Dystrybutor: Monolith Films
"Miłość po francusku" walczy ze stereotypem cichej i pozbawionej marzeń oraz pragnień kobiety w średnim wieku. Alice Lantins, główna bohaterka filmu, na wskroś obnaża zakodowany społecznie obraz kuguara, udowadniając że relacja starszej kobiety z młodszym od siebie mężczyzną może przerodzić się w prawdziwą miłość.
Mimo coraz częstszego poruszania tematu w mediach, relacje starszych kobiet z młodszymi mężczyznami wciąż budzą wiele kontrowersji. Zakorzenione w kulturze stereotypy są jednak łamane poprzez takie produkcje jak właśnie "Miłość o francusku". Film opowiada o Alice Lantins - 38-letniej, pięknej, ambitnej i całkowicie oddanej swojej pracy singielce. Alice ma w ręku wszystkie atuty, aby zostać nową redaktor naczelną magazynu "Rebelle". Wszystkie, poza jednym... Brakuje jej przebojowości i spontaniczności, której wymaga od niej kierownictwo pisma. Swojej szansy upatruje więc w romansie z 20-letnim, czarującym Balthazarem, którego poznała podczas podróży samolotem.
- Młodość nie zastanawia się nad skutkami swych działań, wierzy, że jest nieśmiertelna. Tylko ludzie, którzy nie mają w sobie lęku, pozostają młodzi duchem - opowiada o swoim nowym filmie David Moreau, reżyser "Miłości po francusku".
Dla Virginie Efiry, głównej aktorki "Miłości po francusku", temat kocic (ang. cougar) w kulturze to świadectwo rosnącego równouprawnienia kobiet. - Okazuje się, że właśnie lęki Alice związane z wiekiem, co jest kolejnym elementem narzuconym przez społeczeństwo, okażą się hamulcem w rozwoju tego związku - opisuje graną przez siebie postać. - Nie podoba mi się, że kobiety zawsze określa się jakimś grupowym mianem, np. kuguar lub MILF, czyli mamuśka, którą chciałbym zaliczyć. Mam wrażenie, że społeczeństwo chce je skatalogować, przykleić etykietkę i w ten sposób ograniczyć.
Jak pisze Jordan Mintzer z "The Hollywood Reporter": "chemia pomiędzy głównymi aktorami widoczna jest od pierwszej do ostatniej minuty".