VI Festiwal Twórców "Powiększenie" >>
PROJEKTOR ŁÓDZKI - "PRZEGLĄD ETIUD STUDENTÓW Z KENII"
28 maja 2004 r., godz. 18.40, kino Charlie
Projektor Łódzki to cykl prezentacji dokonań
Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi
z ostatniego półwiecza. Każdemu spotkaniu z etiudami szkoły przyświeca inny temat.
Bilety: 6 i 8 zł, dla studentów "filmówki" wstęp wolny.
"PRZEGLĄD ETIUD STUDENTÓW Z KENII":
Przegląd filmów absolwentów łódzkiej Filmówki pochodzących z Kenii - Jam Karanja, Sao Gamba, Stan
Barua i Jakub Barua - odbędzie się 28 maja o godz. 18.40 w kinie Charlie.
W jednym z nich zobaczymy Leona Niemczyka.
Pierwszym Kenijczykiem w łódzkiej szkole filmowej był Sao Gamba, który rozpoczął studia w 1965
roku. W latach 80. Jam Karanja studiował na wydziale reżyserii, a Stan Barua na wydziale
operatorskim. W 1989 roku Jakub Barua dołączył do wydziału reżyserii. - To oryginalne zjawisko w
historii naszej uczelni. W ciągu wielu lat, studenci z Kenii stworzyli ciekawą grupę twórczą -
mówi Andrzej Bednarek, Prorektor PWSFTviT.
Sao Gamba, nestor kinematografii kenijskiej, wytrwale dokumentuje tradycyjny świat afrykańskich
wierzeń, mitów i legend. "Imashoi ol Massae", miejscami wręcz transowy film o Masajach, jest
uznawany za najważniejszy, jaki kiedykolwiek powstał o tej społeczności. Udało mu się uchwycić w
tym filmie z początku lat 70. ich autentyczną kulturę. Gamba jest także autorem pierwszej
kenijskiej fabuły. Jest wszechstronnym artystą będąc zarazem bajarzem, malarzem i
rzeźbiarzem.
Jam Karanja, tragicznie niespełniona nadzieja kenijskiego kina, stał się legendą jeszcze będąc w
Łodzi. Zmarł przedwcześnie w 2002 roku. W Kenii stał się wybitnym obrońcą Praw Człowieka.
"Buntownikiem z powodem". Skutecznie przełamywał uprzedzenia dotyczące osób niepełnosprawnych
zarówno w Polsce, jak i w Kenii. Sprzeciw wobec niesprawiedliwości wyraził już w szkolnej
etiudzie "Urodzeni w kajdanach". W ramach przeglądu zaprezentowany zostanie także jego dyplomowy
dramat sensacyjny "Pułapka", w którym wystąpił Leon Niemczyk.
Stan Barua, to jeden z najzdolniejszych absolwentów wydziału operatorskiego. Ustawicznie
podróżuje po wszystkich zakątkach świata, z tego względu, że producenci i reżyserzy polegają na
jego niezwykłym wyczuciu obrazowania i estetyki najprzeróżniejszych kręgów kulturowych: Afryki,
Europy, Azji, Ameryki Południowej i Ameryki Północnej, gdzie obecnie mieszka. Za zdjęcia
otrzymuje nagrody na licznych międzynarodowych festiwalach.
Jakub Barua, fascynację historią i mitologią objawia zarówno w formach dokumentalnych, jak i i
fabularnych. W "Polskich odcieniach" ukazuje po raz pierwszy tak obszernie, tysiącletnie związki
pomiędzy Polską i Afryką. Opowieść, którą stworzył w poetyckich "Miejscach zapomnianych", została
uznana w Kenii za odkrywczą część jej odległej mitologii. Międzynarodowa realizacja, podczas
której także odtwarzał pionierski lot Amelii Earhart dookoła Ziemi, znalazła już poczesne miejsce
w Smithsonian Museum w USA.
Przegląd odbędzie się 28 maja o godz. 18.40 w kinie Charlie.
W programie:
1.
"Pułapka" - reż.: Jam Karanja, (20')
O tym jak wydziedziczyć bratanka...
2.
"Blask" - reż.: Jakub Barua, 1992 r., (10'15").
Pracuje jako sprzątaczka w Muzeum Narodowym. Pewnego dnia uświadamia sobie, że jej syn
umila sobie czas z kolegami pałując obcych na mieście.
3.
"Jesteś u siebie" ("Uko nyumbani") - reż.: Stan Barua (5')
Pierwszoroczna etiuda o przygodzie zagranicznego studenta w Łodzi.
4.
"Powitanie" - reż.: Jakub Barua, zdj.: Stan Barua (6') (1990r.)
W filmie
wykorzystano fragment powieści "Jądro ciemności" Josepha Conrada.
Afrykańczyk zjawia się na łódzkim podwórku i odtwarza kenijski rytuał witania przybyszów z daleka.
Jest to impresja o rytuale, mitach, spojrzeniu różnych światów i tęsknocie do pojednania.
5.
"Jeździec" - reż.: Jakub Barua, zdj.: Stan Barua (11') (1990 r.)
Młody człowiek, który tracąc swoje zdrowie i świat w którym żył dotychczas, jednocześnie
realizuje dawno zapomniane pragnienie.
6.
"Miejsca zapomniane" - reż.: Jakub Barua, zdj.: Stan Barua (20')
Pośród ruin tajemniczych miast oraz na dalekomorskich żaglowcach rozgrywają się
odwieczne mity z kenijskiego wybrzeża.