Czwartek, określany przez niektórych małym piątkiem, to dzień wypełniony oczekiwaniem na upragniony, zbliżający się wielkimi krokami - weekend. By to oczekiwanie Wam umilić Charlie zaprasza na wyjątkowy seans - Filmowe Happy Hour w Kinie Charlie. W każdy czwartek o godzinie 22 Charlie zaprasza na projekcję, na którą bilet kosztował będzie jedyne 10 zł! Co tydzień w propozycji Happy Hour znajdziecie inny tytuł filmowy. Do zobaczenia w czwartek! I... byle do piątku!
Najnowszy film Wojtka Smarzowskiego, reżysera Drogówki, Róży i Domu złego to wstrząsająca opowieść o nałogu i próbach wydobycia się z niego - i o miłości, która wszystko ocala.
Scenariusz jest oparty na znakomitej powieści Jerzego Pilcha (Nagroda Literacka NIKE 2001).
Jerzy (Robert Więckiewicz) jest pisarzem i nałogowym alkoholikiem. Poznajemy go w momencie, w którym uwierzył, że może wygrać z nałogiem. Zakochuje się w młodej dziewczynie (Julia Kijowska) i wreszcie czuje, że ma po co i dla kogo żyć. Jednak nie wytrzymuje długo. Pewnego dnia Jerzy idzie prosto do baru Pod Mocnym Aniołem, gdzie zaczyna picie. Potem kupuje alkohol w nocnym, wraca do swojego mieszkania i pije dalej. Bez końca.
Pod Mocnym Aniołem to opowieść o powolnym upadku człowieka spętanego nałogiem, niełatwej, momentami tragicznej walce o przetrwanie, zwątpieniu, nadziei, kolejnym upadku, wielkiej determinacji, aż po światełko w tunelu w postaci odwzajemnionej miłości do kobiety, która jest ostatnią szansą na powrót do normalności.
W barwnych rolach drugoplanowych: Andrzej Grabowski, Iza Kuna, Robert Wabich, Jacek Braciak, Kinga Preis, Marian Dziędziel, Marcin Dorociński, Arkadiusz Jakubik, Lech Dyblik, Iwona Wszołkówna, Iwona Bielska, Krzysztof Kiersznowski
"Chciałbym, żeby przez pierwszą część filmu widz się świetnie bawił (kto z nas się nie śmiał z pijaka?), przez następną czuł narastające zażenowanie, a na koniec, żeby przerażony milczał. Z powieści Jerzego Pilcha oraz z mojego - sądzę, że mogę tak napisać - niegrzecznego widzenia kina można zmontować ekstra-mocny koktajl. Będzie miał sporo kolorów, bo pracuję z aktorami na półtonach i niuansach (...) i zapewniam, że będzie popularny, bo picie to jednak cały czas nasz sport narodowy. Tylko z tym kacem każdy będzie sobie musiał radzić sam." Wojtek Smarzowski