Polska premiera "Sobiboru" Claude Lanzmanna w kinie Charlie
27 stycznia 2003 r.
27 stycznia 2003 roku w kinie Charlie odbyła się ogólnopolska premiera filmu
Sobibór
Claude Lanzmanna.
Claude Lanzmann urodził się 17 listopada 1925 roku w Paryżu. Na początku lat 50-tych zaprzyjaźnia się z Jean-Paul Rastrem i zostaje redaktorem naczelnym "Temps Modernes". Uczucie łączy go z Simone de Beauvoir, z którą przeżyje wiele lat. W 1973 realizuje swój pierwszy film "Dlaczego Izrael", który przynosi mu międzynarodowe uznanie. Jednak dopiero "Shoah" (1985 r.) zapewnia mu sławę. Film prezentowany jest w ponad osiemdziesięciu krajach. Wielokrotnie nagradzany otrzymywał (między innymi: trzynaście doktoratów honoris causa, odznaczony orderem Legii Honorowej przez prezydenta F. Mitterranda). W 1994 powstaje kolejny film "Tsahal", w 1997 r. "Un vivat qui passe", a Claude Lanzmann staje się uznanym na całym świecie autorytetem moralnym i niemalże wyrocznią w kwestii antysemityzmu i problemu masowej zagłady Żydów. Godzi się zaznaczyć, że pojęcie "shoah" - po hebrajsku "zagłada" zostało po filmie Lanzmanna przyjęte nawet w języku naukowym.
Jego najnowszy film "Sobibór", ukończony 20 października 2001 roku, ukazuje wstrząsające obrazy obozowej rzeczywistości 1943 roku, historię masowych buntów i ucieczek więźniów sobiborskiej kolonii zagłady. Tym, co wywołuje u widza najsilniejsze emocje są sceny ukazujące wybuch buntu wśród trzymanych, wbrew własnej woli, zmuszanych do pracy pod karą śmierci, nie poddających się pasywnie swoim prześladowcom ludzi. Zaangażowanie i ogromne poświęcenie, z jakim zorganizowano powstanie, spowodowało, iż było to jedyne tego typu udane przedsięwzięcie w latach II Wojny Światowej. Umożliwiło ono ucieczkę ponad stu więźniom. Zasadniczą część filmu stanowi wstrząsająca rozmowa z jedynym żyjącym uczestnikiem i współorganizatorem powstania w Sobiborze, w której pozornie beznamiętna i niejako "techniczna" narracja, przywodzi nas do egzystencjalnych pytań o sens życia.