Wojciech Has, jeden z najwybitniejszych światowych i polskich reżyserów filmowych, autor między innymi "Pętli", "Rękopisu znalezionego w Saragossie", "Sanatorium pod Klepsydrą", "Lalki", od 1975 roku, przez dwadzieścia pięć lat prowadził przedmiot "Reżyseria Filmu Fabularnego" na II roku studiów na Wydziale Reżyserii łódzkiej
Szkoły Filmowej. W tym okresie był opiekunem artystycznym ponad dwustu studenckich etiud fabularnych. Opiekun artystyczny jest dla studentów partnerem dla wszelkich rozmów
o scenariuszu, obsadzie aktorskiej, montażu, dźwięku, o ostatecznym kształcie artystycznym powstającego filmu. Has traktował studenckie filmy przede wszystkim jako ćwiczenia, jako drogę do uczenia się filmowego opowiadania przede wszystkim obrazem, dlatego w większości etiud, którymi się opiekował, nie ma dialogów lub jest ich niewiele. Has mówił studentom, że "informacja nie powinna przechodzić przez dialog", czyli obraz i sytuacja aktorska, a więc inscenizacja reżyserska i pomysł na scenę, pozycja kamery, kadr, sposób fotografowania są decydujące w przekazywaniu widzowi treści filmu. Opowiadanie obrazem- to było najważniejsze.
Gdy w scenariuszu studenckim pojawiał się dialog Has brał długopis i skreślał niepotrzebne, według niego, kwestie mówiąc, że to nie musi być powiedziane, ale może być zagrane przez aktora, nazywał to "przerzucaniem kwestii na aktora". Jednocześnie jednak, przy braku dialogu, ważna stawała się rola ścieżki dźwiękowej, czyli efektów dźwiękowych
i sposobu użycia muzyki. Odejmując ćwiczeniom filmowym dialog Has skłaniał studentów do twórczego posłużenia się obrazem, aktorem i sytuacją oraz do pomysłowego używania efektów dźwiękowych i muzyki. W filmach "Jajko" Kędzierzawskiej, "Z Podniesionymi Rękami" Panova czy w filmie "Mój mały Everest" Dembińskiego nie ma śladu dialogu,
a przecież treść i znaczenia filmów są zrozumiałe.
Jednego roku, to było w 1982/1983 roku, Has postanowił eksperymentować i skrócić
do minimum długość etiudy tak, aby opowiadając przede wszystkim obrazem, etiuda była syntetyczną, zrozumiałą narracyjnie całością filmową - studenci kręcili wtedy etiudy dwuminutowe. W zestawie kinowym są cztery takie etiudy, w dwóch - "Kroki" i" Minuta ciszy" - użyty jest wprawdzie dialog, ale ma on swoją funkcję narracyjną i znaczenie.
Dialog pojawia się także w innych, nielicznych wprawdzie etiudach, co świadczy, że Has
nie był ortodoksyjnie bezwzględny w egzekwowaniu wymogu" filmu bez dialogu", ale akceptował dialog tam, gdzie funkcjonalność i potrzeba pojawienia się słów w etiudzie
była niewątpliwa.
Wszystkie wspomniane ograniczenia nie przeszkodziły powstawaniu dobrych, niekiedy wybitnych filmów studenckich nagradzanych na międzynarodowych festiwalach
w Cannes, Los Angeles, Oberhausen, Tampere, Telluride, Trento, Antibes, Kalkucie, Monachium, Rimini, Tel Avivie, Krakowie, Paryżu, Edynburgu,na wielu innych festiwalach.
Autorami tych unikatowych teraz, powstałych pod opieką Wojciecha Hasa etiud byli znani dzisiaj polscy reżyserzy filmowi.
Skromny wybór tych etiud, z okazji Dni Wojciecha Hasa w Szkole Filmowej
i w Łodzi, przedstawia kino Charlie.
Andrzej Bednarek
październik 2010
Filmy studenckie zrealizowane pod opieką Wojciecha Hasa
Zestaw I - 84min.
Azrael anioł śmierci, reż. Jolanta Dylewska, 1990, 23min.
Zawikłana i mroczna historia o śmierci, tajemnicy i kobiecie będącej wcieleniem zła
Kaśka, bimber i motocykl, reż. Sławomir Fabicki, 1999, 13min
Śmieszna i nieco smutna historia końca przyjaźni. W męski świat Grubego i Chudego wprowadza się znienacka Duża Blondyna. Od tej chwili zaczyna się pełna niespodzianek rywalizacja przyjaciół.
Krakatau, reż Mariusz Grzegorzek, 1986, 11min
Emocjonalna impresja na motywie wybuchu wulkanu Krakatau, największej, znanej eksplozji wulkanicznej wszechczasów. Esej na temat ludzkiego cierpienia
Jajko, reż Dorota Kędzierzawska, 1982, 7min
Poranek dwojga dzieci w pustym domu. Jak można ugotować jajko?
Nominacja do studenckiego Oscara
Tvampir, reż. Sławomir Kryński, 1983, 2min.
Widz ogląda w telewizji horror o wampirze, nie zdając sobie sprawy z tego, co dzieje się wokół niego.
Gorączka mleka, reż. Juliusz Machulski, 1977, 15min.
Student prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zaginięcia staruszki. Umiejętne łączenie wątków i motywów znanych z filmów kryminalnych i thrillerów
Minuta ciszy, reż. Kwietosława Sowa, 1983, 3min.
Smutna uroczystość pożegnania pracownika przekształca się w groteskę.
Znaczki, reż. Miron Bilski, 1999, 10min.
Na zapleczu poczty rodzi się uczucie. Marzenia chłopca napotykają jednak na przeszkody, także z powodu nieśmiałości.
Zestaw II - 85min.
Kartkowanie do tyłu, reż. Władysław Pasikowski, 1985, 5min.
Młoda dziewczyna nieśmiało zawiązuje pierwsze miłosne relacje.
Matka obserwuje te poczynania.
Zanim zniknę, reż. Małgorzata Szumowska, 1976, 11min.
Poetycka opowieść o przemijaniu. Wizja ostatniego pożegnania oglądanego oczyma bohaterki.
Podróż, reż. Paweł Łoziński, 1991, 9min.
Adaptacja opowiadania Henryka Grynberga "Żydowska Wojna" o grupie Żydów ukrywających się podczas wojny w leśnej ziemiance.
Mój mały Everest, reż. Mirosław Dembiński, 1988, 12min.
Utrzymana w surrealistycznej konwencji etiuda o alpiniście wspinającym się na jeden ze szczytów swego życia
Etonacja, reż. Mariusz Treliński, 1983, 2min.
Groteskowa historyjka o grupie młodych ludzi którzy podłożoną bombą wysadzają starszego człowieka
Domokrążca, reż. Łukasz Wylężałek, 1984, 13min.
Czarna, filozoficzna groteska, obraz dziwnego świata, w którym trzeba walczyć o przeżycie, ze Zbigniewem Zamachowskim w głównej roli. Nominacja do studenckiego Oscara.
Z podniesionymi rękami, reż. Mitko Panov, 1985, 6min.
Filmowa impresja na temat znanej fotografii zrobionej w warszawskim getcie podczas II Wojny Światowej, pokazującej żydowskiego chłopca z podniesionymi rękami. ( Złota Palma za krótki film festiwalu w Cannes)
Wstęga Mőbiusa, reż.Łukasz Karwowski, 1988, 12min.
Niekończący się pociąg jako metafora czego?- życia? Czas mija, bohater podąża przed siebie i dochodzi do końca, który jest początkiem.
Kroki, reż Elsa Chabrol, 1983, 3min.
W nastroju czarnego filmu żart z zakończeniem w konwencji filmów z Jamesem Bondem w tle.
Skrzydła, reż. Maria Sadowska, 2001, 12min.
Ruda marzy o lataniu. W szopie buduje skrzydła i rozpoczyna pierwsze, nieudane loty. Pojawia się młody geodeta i pierwsza miłość i latanie