VI Festiwal Twórców "Powiększenie" >>
PRZEGLĄD ŚWIATOWEGO FILMU DOKUMENTALNEGO
Warsaw DOC REVIEW - filmy, które stawiają pytania!
2-6 czerwca 2004 r., kino Charlie
Wstęp
Plakat
Program
Opisy filmów
Opisy filmów:
"Czwarta wojna światowa" (The Fourth World War)
Stany Zjednoczone 2003 r. Reżyseria i produkcja: Rick Rowley. Producent: Big Noise
Teza filmu jest zawarta w tytule. Po zakończeniu trzeciej, "zimnej wojny", na naszych oczach rozgrywa się czwarta wojna
światowa prowadzona przeciw wąskiemu, korporacyjnemu rozumieniu pojęcia globalizacji. Film zabiera widza tam, gdzie
"mainstreamowe" media nie bywają. Narrator identyfikuje się z działaczami ruchu antyglobalistycznego i przeprowadza nas przez
fronty walki" w Argentynie, w stanie Chiapas w Meksyku, w Południowej Afryce, Palestynie i Korei oraz spektakularne
demonstracje podczas szczytów w Genui i Seattle. Film, kręcony przez dwa lata, ma ambicje być głosem sprzeciwu wobec, zdaniem
autorów, antyhumanistycznych zmian zachodzących w ekonomii i polityce światowej ostatniej dekady. Duży ładunek emocjonalny
filmu i ukazanie ruchu antyglobalistycznego z drugiej strony barykady, tym razem nie zza kordonów policji, ale naprzeciw
nich, odnosi zamierzony skutek. "Inspirujący obraz, który trzeba koniecznie obejrzeć. Film "Czwarta wojna światowa"
dokumentuje historię przyszłości jeszcze przed jej nadejściem, kiedy nadal możemy wielu rzeczom zapobiec".(Peter Wintonic,
magazyn "Point Of View", Kanada.)
"Nadprodukcja. Terror konsumpcji" (Surplus. Terrorized into Being Consumers)
Szwecja 2003 r. Reżyseria i produkcja: Erik Gandini. Producent: Atmo. Nagroda dla najlepszego filmu Silver Wolf IDFA 2003 r.
Nominacja do nagrody Guldbaggen
Autorzy filmu stawiają pytania, które są ważniejsze od odpowiedzi.
- Dlaczego powszechnie obowiązujący konsumpcyjny styl życia wzbudza tyle sprzeciwów i wznieca rewolty antyglobalistów na
całym świecie?
- Dlaczego przywilej robienia zakupów i dokonywania wyborów konsumenckich nie prowadzi automatycznie do szczęścia?
- Skąd bierze się poczucie pustki i osamotnienia jednostek pomimo materialnej zasobności społeczeństw zachodnich?
Zdaniem guru ruchu antyglobalistycznego, Johna Zerzana, telewizyjny spot reklamowy jest najpotężniejszym środkiem
komunikacji, jaki człowiek kiedykolwiek wymyślił. Demolowanie restauracji typu "fast-food" i sieci handlowych jest, zdaniem
Zerzana, naturalną reakcją na terror i agresję konsumpcjonizmu. Film stosuje te same techniki, co reklama telewizyjna:
obsesyjne repetycje zmanipulowanych kolaży, obrazów i dźwięku, szybki montaż. Wypowiedzi Georga W. Busha (słynny "shopping
speech"), Billa Gatesa ("Komputer zapewni światu pokój i zbliży ludzi do siebie."), J. Chiraca, W. Putina i F. Castro są
wyjęte z szerszego kontekstu. Film lansuje tezę, że jesteśmy sterroryzowani przez system, który dla swojego przetrwania
bezwzględnie wymaga, byśmy byli przede wszystkim konsumentami.
Podawane są druzgocące dane statystyczne, np. fakt, iż 20% ludzkości konsumuje 80% zasobów naturalnych naszego globu. Twórcy
filmu prezentują kilka postaci - typowych przedstawicieli naszych czasów: sprzedawcę luksusowych sex-dolls, który handluje
intymnością niczym kiełbasą, internetowego milionera, dla którego wydawanie ogromnych pieniędzy jest ciężką pracą i młodą
Kubankę mierzącą zachodni dostatek ofertą restauracji typu "fast-food" i wielkością Big Maca.
"Film o konsumpcjonizmie całkowicie nas skonsumował. Zwalcza ogień ogniem." (fragment z uzasadnienia decyzji Jury IDFA 2003
r.).
www.atmo.se
"Jak Arnold zdobywał Zachód" (How Arnie Won the West)
Francja, Stany Zjednoczone 2003 r. Reżyseria: Alex Cooke. Produkcja: Patrice Barrat & Alan Hayling/ Article Z-Mentorn
TV
Film opowiada o bodaj najdziwniejszych wyborach w historii współczesnych Stanów Zjednoczonych, wyborach, dzięki którym Arnold
Schwarzenegger stał się gubernatorem Kalifornii - najbogatszego stanu USA. Reżyserka filmuje ich przebieg od pierwszego dnia,
idąc krok w krok za Arnoldem i kilkoma innymi komicznymi kandydatami do fotela gubernatora. Efektem jest satyra polityczna
obnażająca szereg mechanizmów władzy i stawiająca pytanie: czy mamy do czynienia z prawdziwą demokracją w jej szczytowym
punkcie rozwoju, czy raczej z najbardziej wyrachowanym "reality show" naszych czasów? Wygląda na to, że "Big Brother" już
Kalifornijczykom nie wystarcza. Telewizja organizuje bowiem spektakl, pt. "Kto chce zostać gubernatorem?". To istny cyrk,
gdzie w szranki stają osobliwe kreatury: performerzy, drugorzędne gwiazdy porno i sezonowi politycy.
"The Weather Underground"
USA 2003 r. Reżyseria i produkcja: Sam Green, Bill Siegel i Carrie Lozano. Producent: Free History Project. I Nagroda na
Festiwalu w San Francisco 2003. Nominacja do Oscara 2004
W październiku 1969 roku setki młodych ludzi maszerowały przez bogate dzielnice Chicago demolując samochody i sklepy. Była to
pierwsza demonstracja "Weather Underground". Organizacja ta wypowiedziała wojnę instytucji państwa trwającą przez całe lata
70-te. Towarzyszyło jej największe śledztwo w historii FBI. Film ukazuje początki i upadek ruchu na podstawie materiałów
filmowych z lat 60-tych i 70-tych oraz wypowiedzi członków organizacji.
To ich idealistyczna wizja i oddanie sprawie doprowadziły do wcielenia w życie hasła "przynieśmy wojnę do domu", a w
konsekwencji do aktów terroru, które ostatecznie podzieliły ruch i przyczyniły się do jego upadku. Wspominając tamte czasy,
byli członkowie organizacji przedstawiają wierny opis rewolucyjnych lat 60-tych i 70-tych, analizując jednocześnie przyczyny
zejścia organizacji do podziemia.
Wspaniale udokumentowana historia. Bardzo inteligentnie sfilmowana" (Elvis Mitchell, New York Times).
www.theweatherunderground.com
"Chińskie kołdry" (Quilts- Beizi)
Chiny 2003 r. Reżyseria: An Qi Ju. Produkcja: Fang Li, Zhu Xiu Yang/ Trench Film Group
"Dobra kołdra zapewnia ciepło i pozytywny stosunek do życia" - oto przekaz tego wyjątkowego filmu. Dobra kołdra jest obiektem
pożądania - odróżnia bogatych od biednych. W Chinach znajdziemy kołdry na różne okazje: na ślub, na pogrzeb, na długie
podróże pociągiem, dla studentów, dla żołnierzy. Wszyscy zgadzają się w jednym - kołdra zrobiona domowym sposobem jest
najlepsza
Właśnie kołdra, jako cenny przedmiot ,staje się dla reżyserki narzędziem poznania ludzi. Jej historia ukazuje współczesne
społeczeństwo Państwa Środka rozpięte między nowoczesnością i tradycją.
Metafora kołdry pozwala przyjrzeć się nadziei, ucieczce od życia, radości czy straconym złudzeniom bohaterów filmu. Film jest
podróżą przez Chiny w poszukiwaniu "ciekawych" kołder i intrygujących historii ich właścicieli.
"Na początku było oko" (Im Anfang war der Blick)
Austria, Luksemburg 2003 r. Reżyseria: Bady Minck. Produkcja: Alexander Dumreicher-Ivanceanu/Amour Fou Filmproduktion
Biblia uczy, że na początku było Słowo. Bady Mink ma własną koncepcję początku wszechrzeczy. Stworzyła piękny film o napięciu
pomiędzy narracją słowną a obrazem. Pisarz Bodo Hell, główna osoba w filmie, przy pomocy pocztówek przygląda się historii
Austrii. Z kolekcji 15 000 starych pocztówek autor wykorzystuje 1800. Wątki dotyczą relacji pomiędzy człowiekiem i naturą,
pomiędzy formą przedstawiania rzeczywistości i nią samą. Widoki na pocztówkach są często "retuszowane". Brzydkie zabudowania
i drogi o dużym natężeniu ruchu są "wymazywane" z idealnego obrazu Austrii. Krótkie teksty wysyłane bliskim kilkadziesiąt lat
temu tworzą kontrapunkty z widokami z tych samych pocztówek. Pocztówki przelatują przez ekran, kamera wchodzi w miejsca,
które były niegdyś fotografowane, zapisane treści odczytywane są brzmiącym chwilami wręcz złowieszczo szeptem. Oryginalny
styl i wyjątkowy temat zdecydowanie wyróżniają ten niesamowity film.
A więc co było na początku? "Wyobraźcie sobie portret Austrii nakręcony przez Jana Svankmajera i Davida Lyncha. To da wam
pogląd na temat formy filmu Bady Minck" (Süddeutsche Zeitung)
"Jest to film o figlach, jakie potrafi nam płatać nasza percepcja" (Irmgard Schmidmajer, D'Land)
"Jerozolima, moja miłość" (Jerusalem My Love - Jerusalem Min Elskede)
Dania 2003 r. Reżyseria: Jeppe Ronde. Produkcja: Anne Diemer, Rasmus Thorsen/ Cosmo Film
Debiutancki, autorski film, nowocześnie sfilmowany i zmontowany, w którym młody reżyser za pomocą sesji terapeutycznej i
hipnozy analizuje znaczenie religii i wiary w swoim życiu. Tęskni za latami dzieciństwa, duchowego spokoju i bezwarunkowego
zaufania do otoczenia. Podczas hipnozy Jeppe podróżuje do Jerozolimy - miasta, z którym łączą go bardzo silne związki,
chociaż tam właśnie zagubił swoją wiarę. Sekwencje obrazów jak z marzeń przeplatane są spotkaniami z ludźmi, którzy uważają
się za proroków naszych czasów. Reżyser dowiaduje się o istnieniu "syndromu Jerozolimy" - wzrastającej rokrocznie liczby
proroków w mieście, spośród których część trzeba nawet odstawiać w miejsca odosobnienia. W końcu to Jerozolima, kolebka
trzech religii, które koegzystują w bardzo trudnych warunkach. Reżyser rozmawia po kolei z chrześcijańskim, żydowskim i
muzułmańskim duchownym. Każdy z nich próbuje na swój sposób przetrwać w wierze i żyć w spokoju w tym miejscu, gdzie agresja i
nienawiść wybuchają zdecydowanie za często. Jeppe zadaje swoim rozmówcom trudne pytania, a ich odpowiedzi go nie zadawalają.
Mułła wydaje być najbliższy prawdy i próbuje namówić Jeppe do przejścia na islam. Na pytanie, dlaczego akurat ma czcić imię
Allacha, nasz bohater otrzymuje odpowiedź: "No problem, Allach has 99 names..."
"Amerykańscy eunuchowie" (American Eunuchs)
Włochy 2003 r. Reżyseria: Gian Claudio Guiducci, Franco Sacchi. Produkcja: G. C. Guiducci, F. Sacchi/ Divine Films
Zwiększająca się liczba kastracji jest jedną z najskrzętniej skrywanych tajemnic w Ameryce. Oficjalnie mówi się, że operacje
tego typu wykonuje się rzadko i są one zawsze poprzedzone długotrwałą terapią przygotowawczą. Ubezpieczalnie odmawiają
pokrycia kosztów takich zabiegów chirurgicznych. W internecie można znaleźć wiele ofert tzw. "obcinaczy", którzy za
odpowiednią cenę są w stanie pomóc zdesperowanym klientom. Reżyserzy analizują motywy decyzji dobrowolnego pozbycia się
atrybutów męskości, ukazują podejrzany światek internetowego procederu i próbują stawiać nieuniknione pytania natury
etycznej. Psi fryzjer, George, po 15 latach szczęśliwego małżeństwa, decyduje, że odtąd jego życie będzie się toczyć poza
płcią i bez obciążeń z niej wynikających. Poznajemy też Felixa Spectora, 84-letniego lekarza, który w raju eunuchów,
Filadelfii, w swoim małym gabinecie przez wiele lat przeprowadzał pół-legalne zabiegi. Gelding, guru społeczności eunuchów,
lakonicznie przedstawia motywy kastracji i prezentuje zestaw "zrób to sam". Jack, jeden z "obcinaczy", ukrywając twarz
opowiada, dlaczego podejmuje ryzyko przeprowadzania takich zabiegów za marne grosze. Poznajemy też losy Christiana Michaela,
który próbuje pogodzić bezpłciowość ze swoim systemem przekonań i wierzeń. Wywiady przerywane są scenami z zabiegów
kastracji.
"Wrzeszczący faceci" (Screaming Men - Huutajat)
Dania, Finlandia, 2003 r. Reżyseria: Mika Ronkainen. Produkcja: Kimmo Paananen/ Klaffi Productions. Najlepszy Skandynawski
Film Dokumentalny 2003. Selekcja Oficjalna na Festiwalu Sundance 2004. Selekcja Oficjalna na Festiwalu w Edynburgu 2003.
Grand Prix Festiwalu Tromso 2004
Spotkanie z zupełnie niecodzienną ekspresją artystyczną.
Chór męski z Finlandii wyjeżdża na występ do Tokio stawiając sobie za cel zrobienie dobrych zdjęć widowni w momencie
wykrzykiwania hymnu Japonii. "Wrzeszczący faceci", mimo oporów ambasady Finlandii i dyrekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w
Paryżu, z powodzeniem wrzeszczą również Marsyliankę. Chór ubrany w czarne garnitury, białe koszule i gumowe krawaty przez
ostatnie 15 lat przeszedł drogę od pomysłu, który narodził się w barze, do artystycznych performance'ów w szanowanych
centrach sztuki współczesnej Europy.
Ich występy zawsze spotykają się ze zdecydowanymi reakcjami. Widownia jest poruszona, zdumiona, a czasem wręcz zszokowana.
Ich wersje hymnów narodowych nie wszystkich bawią. Performance oparte są na kontrastach. Zdyscyplinowany i klasycznie ubrany
chór wykrzykuje patriotyczne pieśni, marsze i piosenki dla dzieci zawsze w języku kraju, w którym występuje. Precyzyjna
wymowa miesza się tutaj ze zwykłym wyciem, elementy komiczne z momentami śmiertelnej powagi. "Wrzeszczący faceci" są filmem o
władzy, nacjonalizmie, bezkompromisowości i mocnej wierze w potęgę sztuki, którą się tworzy. Dyrygent Petri Sirviö jest
absolutnym tyranem zmuszającym zespół do coraz dziwniejszych zachowań. Film pokazuje chór na przestrzeni 5 lat, podczas
występów w Finlandii, na tournee we Francji, Japonii i Islandii. Podobnie jak ten awangardowy chór, film co chwilę oscyluje
pomiędzy powagą i absurdem. "Kreatywne fińskie szaleństwo".
"Trzeba zobaczyć, aby uwierzyć" (The List). "Wesoły i bardzo stylowy" (David Parkinson, BBC)
"Fantastyczne sceny otwierające i zamykające film sugerują, iż wizja artystyczna Roinkainena jest siłą, z którą należy się
liczyć." (Leo Isiemine/DOX Magazine, czerwiec 2003 r.).