PREMIERA FILMU "KLATKA" SYLWESTRA LATKOWSKIEGO
w ramach 12 Forum Kina Europejskiego
22 listopada 2003 r., godz. 19.00, kino Charlie
Wstęp
Plakat
Filmy
Przegląd Kina Słowackiego
Przegląd Kina Niezależnego
Ogólnopolska premiera "Klatki"
Filmy Świra
Klatka - film dokumentalny. Praca nad filmem trwała od 24.10.2002 roku, zakończono ją 22
października 2003. Premiera filmu 22 listopada 2003.
Scenariusz i reżyseria: Sylwester Latkowski; zdjęcia: Tomasz Michałowski, Karina Kleszczewska;
montaż: Krzysztof Szpetmański; dźwięk: Igor Grątkowski; redakcja Jerzy Kapuściński, Grażyna
Bryżuk; postprodukcja PAY studio TV; grafika: Studio Rogala: sprzęt do realizacji Mega TV;
technika realizacji Sony IMX 16:9; producent wykonawczy Opusnet; Produkcja: Agencja Filmowa TVP
dla Programu 2, Opusnet, T1-teraz, Sylwester Latkowski
CHULIGAN NORMALNY CZŁOWIEK
Chuligan normalny człowiek. Tak klaruje bohater zbiorowy filmu, którym są ludzie gloryfikujący
brutalną walkę. Ponoć są tacy jak my, tylko noszą bluzy z kapturami,
a na nich napis HOOLlGANS. Interesują się sportem: rugby, walkami w klatce, które oglądają
także dzieci, oraz tzw. ustawkami - dwie grupy hooligansów umawiają się na polance, żeby się
tłuc. Są trupy.
"Klatka" ma podobna konstrukcje, co debiut Latkowskiego "To my, rugbiści": zdjęcia z akcji,
zdjęcia z otoczenia, w jakim nasz bohater zbiorowy pędzi swój żywot i narracja typu zwierzenia.
W filmie jest wiele scen dla subtelnego oka nieprzyjemnych, np. wstęp do zbiorowej onanki. Ale
"Klatke" trzeba zobaczyć, bo na naszych oczach przybiera na sile prawdziwy kult przemocy,
wyznawany przez ludzi, którzy chcą "dymać, dymać, dymać do rana, potem piwero, wódera i zajebać
frajera".
Życie Warszawy, Po godzinach, Nr 11/2003
PRZEMOC W SFERZE POPKULKTURY
- Obcował Pan z bohaterami filmu Hooligansami przez blisko rok. Czy. według Pana to normalni
ludzie jak sami o sobie mówią?
- Zetknąłem się z nimi już podczas kręcenia "Rugbistów". Musze tu zaznaczyć, że chuligani i
kibice to dwie różne grupy. I ze nie jest to film o Legii, jak już od tej drużyny usłyszałem,
chociaż nie widzieli filmu. Ja nie jestem żadnym kibicem, w ogóle nie interesuje się sportem,
nawet nie wiem, ilu zawodników biega po murawie. Sport jest dla mnie rzeczą abstrakcyjną.
Wszystko mi jedno, czy to Legia, czy Arka, Cracovia, czy GKS. Poznałem kibiców, dowiedziałem się
o tym, ze to nie do pomyślenia. Nie zrobiłem filmu o zwykłych kibicach, tylko o ekstremach. I
nie mogę go pokazać, jak zamierzałem, w "trasie" pzrzeszają się w triady. Ale nie zrobiłem filmu
o nich, tylko o kulcie siły, o kulcie przemocy, która nie wygląda już tak, jak
za czasów mojej młodości. Teraz jest agresywniej i dużo poważniej. I jest to przemoc
zorganizowana, która zaczyna wchodzić w sferę popkultury - muzyka, ubrania. Hooligansi maja
swoje marki odzieżowe, te ubrania można kupić w normalnych sklepach sportowych. Kiedyś byłoby o
Polsce, bo stawiany jest warunek specjalnej ochrony.
- Czy Pan kogoś z tych ludzi zaakceptował, nie powiem, że polubił?
- Gdybym kogoś polubił, to czy widziałaby Pani ich twarze w filmie? Film był oryginalnie
dłuższy, miał osiemdziesiąt kilka minut, można było rozpoznać ich twarze, jak w klasycznym
dokumencie, był jeszcze jeden watek - ale został wyrzucony. Bohaterów indywidualnych zastąpiłem
bohaterem zbiorowym. Zaręczam, że praca nad tym filmem nie należała do przyjemnych. To nie są
przyjemni chłopcy. W filmie nie wypowiada się druga strona, prawdziwi kibice, którzy chuliganów
nazywają bydłem. Ja chuliganów rozumiem, ale ich nie pochwalam, nie pochwalam ekstremy, bo to
jest zło. Gloryfikuje się przemoc i padają trupy. Trup z filmu jest jedynym "oficjalnym"
trupem.
- Ile miał lat?
- Dwadzieścia kilka. Zginął we Wrocławiu.
Z Sylwestrem Latkowskim rozmawiała Anna Kilian, Życie Warszawy, Po godzinach,
Nr 11/2003
Otwórzcie oczy!
- Pół roku trwało załatwianie pozwolenia od policji na sfilmowanie tego co się dzieje poza
boiskiem podczas meczu na stadionie Legii. Tego nie było nawet w stanie wojennym: pół miasta
sparaliżowane przez kilka godzin, aby 60 kibiców spoza Warszawy mogło obejrzeć sobie mecz. Ktoś,
kto ogląda mecze w telewizji, nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje na trybunach, bowiem
kamerzyści mają zakaz pokazywania czegokolwiek poza boiskiem. Jeśli zadyma z trybun przeniesie
się na płytę, to co innego: dopiero wtedy sprawa przedostanie się do mediów. Tymczasem starcia
policjantów z kibicami to niemal codzienność, którą pokazuję z trzech kamer - swojej, policyjnej
i tej trzeciej, kibiców.
Gdyby nie uczniowie z Torunia, którzy sfilmowali siebie znęcających się nad nauczycielem, nie
wiem, czy ktokolwiek uwierzyłby w to, co pokazuję w tym filmie. Tamto wydarzenie było szokiem,
podobnie jak szokiem był fakt filmowania własnych wybryków.
Mam nadzieję, że ten film uświadomi wszystkim wzrastający poziom agresji wokół nas. Ludzie,
którzy wypowiadają się w "Klatce", nie są pionkami, ale przywódcami kibiców i walk w klatce.
Jeden z nich kiedyś boksował na nielegalnych turniejach, miał też epizod więzienny, skończył
studia resocjalizacyjne a teraz trenuje tych chłopaków. Zresztą, gdyby sprawdzić, kto uprawia w
Polsce sporty walki, wyjdzie na jaw, że zawodnicza czołówka to ludzie, którzy biorą udział w
ustawkach. To nie są pojedynki bez ofiar, kibic Arki Gdynia, który zginął podczas zadymy kibiców
we Wrocławiu w marcu tego roku, też bił się w ustawkach. Pokazuję fragment kasety z taką bójką,
jego twarz zaznaczyłem kółkiem.
"Klatka" nie powstała dlatego, że Latkowski goni za tanią sensacją. Gdybym chciał gonić za
sensacją, epatować przemocą, ten film trwałby co najmniej półtorej godziny. Mam takie materiały,
że montażysta odmawiał ich montażu. Są granice wytrzymałości człowieka... Mam jednak nadzieję,
że ktoś ten film obejrzy i zastanowi się nad tą ustawkową młodzieżą. A to nie są bynajmniej
chłopcy z rodzin patologicznych, przynajmniej nie wszyscy. Dlaczego to robią? Dlaczego tak ważne
dla nich jest hasło "Nigdy nie zostaniesz sam", którym klubowi grafficiarze zamalowali całą
ścianę jednego z budynków w Gdyni?
Ten film różni się od moich poprzednich. Zrozumiałem, że z człowiekiem, którego wskazuję jako
bohatera filmu, widz chce się utożsamić, być może uczynić z niego swego idola. A ten film nie
powinien lansować idoli. Dlatego bohaterem jest zbiorowość. Jej osąd pozostawiam widzowi: ci
ludzie mówią sami za siebie, nie ma na ekranie głosów policjantów, psychologów, socjologów. Ten
film ostrzega: na naszych oczach, na stadionach i wokół nich - to nie dotyczy tylko piłki
nożnej, ale i innych dyscyplin sportowych - rodzi się zjawisko, stające się częścią pop-kultury,
atrakcyjne i kuszące. I piekielnie niebezpieczne. Pora otworzyć oczy!
Wypowiedź dla Kondrada Zarębskiego, Kino, grudzień 2003
PREMIERA FILMU
Premiera filmu "Klatka" odbędzie się 22 listopada 2003 roku na
12 Forum Kina Europejskiego
w Łodzi w kinie Charlie.
HARDCOROWA TWARZ POLSKIEGO HIP HOPU
Ważnym elementem przekazu "Klatki" jest muzyka. Słowa wykorzystanych utworów to dodatkowy
komentarz.
- "Blokersi" wylansowali kilku twórców. W przypadku "Klatki" chciałbym żeby było podobnie.
Dlatego na ścieżce dźwiękowej znaleźli się mało znani twórcy hip hopu z całej Polski -
powiedział dla Stopklatka Sylwester Latkowski.
Wiodący utwór wykonuje poznański zespół PC PARK. Utwór ukaże się na soundtracku, który wyda
T1-teraz/Opusnet. Dystrybucja Pomaton EMI. Na soundtracku ukażą się utwory debiutantów z całej
Polski. Soundtrack do KLATKI pokazuje hardcorową twarz polskiego hip hopu. Planowana premiera
soundtracku KLATKA - 22 listopada 2003 roku. Reżyserem teledysku "Klatka" PC PARK jest Sylwester
Latkowski, zdjęcia wykonał Tomasz Michałowski, a montażem zajął się Jarosław Barzan.
TRACK LISTA SOUNDTRACKA "Klatka"
1. Chuligan- skit.
2. PC PARK- "Klatka".
Muzyka: Dj Decks, słowa: Mienta, Senne Oko.
3. Pierwsze pie......nięcie- skit.
4. CZK- "Nie mów mi".
Muzyka: Stelmi, słowa: Gorb, Wezu, Zabor.
5. Kult siły- skit.
6. GŁOS ULIC- "Na ulicach miasta".
Muzyka: Gruby, słowa: Gruby, Tazer.
7. NEC 1- "Takiego szczęścia nie ma nikt".
Muzyka: Cienx, słowa: Nec 1, skrecz: Dj Szczypta.
8. CIECH/POLEJ- "Moja prawda ponad".
Muzyka: Polej, słowa: Ciech.
9. LSP- "Ile jeszcze".
Muzyka: Matt, słowa: Matt, Prec, Dorota.
10. Lęk- skit.
11. BABILLON- "Spisani na straty".
Muzyka: Tomek, słowa: Gary, Junior.
12 Co jest lepsze?- skit.
13 PROJEKTANCI- "Ściany".
Muzyka: Rolo, słowa: Rymek, Głowa, skrecz: Dj Twister
14. Nie jest miętowo- skit.
15. EIS- "Polski sen".
Muzyka: Korzeń, słowa: Eis.
16. Nie będziemy o tym gadać- skit.
17. BABILLON- "Bez kompromisu".
Muzyka: Junior, słowa: Gary, Junior.
18. VERTE- "Mam zasady".
Muzyka: Magiera, słowa: Verte.
19. GŁOS ULIC- "To nie...".
Muzyka: Gruby, słowa: Gruby, Tazer.
20.POLUX- "Najmłodsze pokolenie".
Muzyka: Seba, słowa: Polux, skrecz: Seba.
21. Przyjdą młodsi- skit.
TWÓRCY FILMU
Do pracy nad filmem zaproszono najlepszych polskich filmowców, zaliczanych do czołówki młodego
kina artystycznego.
Scenariusz i reżyseria Sylwester Latkowski (To my, rugbiści", "Blokersi", "Pub 700", "Gwiazdor"
"Nakręceni")
Zdjęcia Tomasz Michałowski ("Fotoamator", "Złote Runo", "Noc Świętego Mikołaja")
Karina Kleszczewska, Sylwester Latkowski, Roman Górka
Montaż Krzysztof Szpetmański ("Dług, "Cześć Tereska")
Dźwięk Igor Grątkowski, Sylwester Latkowski
Muzyka Shimmy, PC Park, Głos Ulic
Kierownictwo produkcji OPUSNET,
MAT-FILM,
Sylwester Latkowski,
Renata Kozak-JOdziewicz
Producent wykonawczy OPUSNET
Producent Renata Kozak-Jodziewicz
Sylwester Latkowski
Arkadiusz Deliś
Redakcja Jerzy Kapuściński,
Grażyna Bryżuk
Postprodukcja PAY studio TV
Grafika Studio Rogala
Sprzęt do realizacji Mega TV. Pay TV
Technika realizacji IMX 16:9
Producent OPUSNET,
TVP S. A.
T1-teraz
Sylwester Latkowski
Dystrybucja OPUSNET/T1-TERAZ
Premiera filmu 22 LISTOPADA 2003
Czas trwania 54 min.