Po 4-letniej przerwie powraca Forum Kina Europejskiego w Łodzi. XIV edycja tej zapoczątkowanej w 1992 roku imprezy odbędzie się w kinie "Charlie" w dniach od 6 do 13 listopada 2009. W tym roku Forum koncentruje się na kinematografii szwedzkiej. Gdy zapytać przeciętnego Polaka, z kim kojarzy mu się kino szwedzkie, to zazwyczaj odpowiedź jest jedna: Ingmar Bergman. Tymczasem Mistrz zmarł dwa lata temu, a szwedzkie kino młodych tryumfuje na światowych festiwalach filmowych. Dobra passa reżyserów tego naszego najbliższego sąsiada z Północy trwa już od końca lat 90-tych.
Dziś kontynuują ją tacy twórcy, jak Lukas Moodyson (Fucking Amal, Lilia 4-ever) Jesper Ganslandt (Pożegnanie Falkenberg), Tomas Alfredsson (Pozwól mi wejść), Simon Staho (W samym sercu nieba), a ze starszych Roy Andersson (Pieśni z drugiego piętra, Do Ciebie człowieku). Choć w tematyce najnowszych filmów ze Szwecji rozpoznać można watki stale obecne w twórczości Bergmana to jednak młodzi filmowcy uciekają od metafizycznych pytań Mistrza, koncentrując się raczej na stanie ducha i bardziej przyziemnych niepokojach współczesnego Szweda, żyjącego tu i teraz. Wprawdzie nikt jak przed laty Bo Widerberg (Dzielnica kruków) nie atakuje dziś Bergmana za bohatera-mieszczucha i ignorowanie świata ludzi z niższych warstw społecznych to jednak wielu młodym reżyserom bliżej do Jana Troella, uważanego w Szwecji za drugiego po twórcy "Siódmej pieczęci" najważniejszego reżysera.
W Polsce ten wszechstronnie utalentowany artysta (sam nie tylko pisze scenariusze i reżyseruje, ale jest operatorem i montażysta swoich filmów) jest niemal nieznany. Troell ogromnie ceniony w Szwecji jako autor ekranizacji wielkich epickich powieści "Emigranci" i "Osadnicy" zyskał nimi międzynarodowa sławę i przepustkę do pracy w Hollywood. Jak mało kto, potrafi uchwycić narodowy charakter swoich rodaków, ale i dać wyraz niepokojom nad społeczeństwem konsumpcyjnym w "Baśniowej krainie" czy "Il Capitano"
Prezentacja filmów szwedzkich w ramach XIV Forum Kina Europejskiego ma ambicję nie tylko wypełnić luki w znajomości tej bardzo ciekawej i prężnie rozwijającej się kinematografii ale pokazać ja w szerszym, kontekście historycznym, bardzo ważnym dla zrozumienia tradycji do których sięgają współcześni filmowcy szwedzcy.
Dlatego w programie Forum obok wyżej wymienionych tytułów będzie można obejrzeć unikalne filmy z początków kinematografii szwedzkiej i okresu kina niemego: obrazy Victora Sjostroma (mentora samego Bergmana) z bardzo ważnym dla starych ale i najmłodszych reżyserów motywem przyrody oraz Mauritza Stillera (ekranizacje Selmy Lagerlof). Organizatorzy przeglądu uznali także, ze nie da się opisać najnowszego kina szwedzkiego bez fenomenu Nowej Fali lat 60-tych, które utrwaliło obraz Szwecji wyzwolonej obyczajowo, łamiącej tabu, prowokacyjnej (filmy Vilgota Sjomana "Moja siostra, moja miłość", "Jestem ciekawa w kolorze żółtym") oraz kina portretującego Szwecję z nowej, wcześniej nieznanej perspektywy reżyserów-cudzoziemców i imigrantów: Josefa Faresa, Rezy Baghera czy Colina Nutleya.
Gościem specjalnym Forum będzie Jan Troell oraz jego małżonka Agneta Ulfsater-Troell, bez której inspiracji nie powstałyby "Uwiecznione chwile Marii Larsson", najnowszy obraz szwedzkiego filmowca. W łódzkiej Szkole Filmowej 7 listopada odbędzie się master class Jana Troella, które poprowadzą dwaj znawcy jego twórczości prof. Tadeusz Szczepański, autor książki o reżyserze oraz Aleksander Kwiatkowski, krytyk filmowy i były pracownik Szwedzkiego Instytutu Filmowego w Sztokholmie.
Festiwalowi towarzyszyć będzie polsko-szwedzka konferencja przygotowana przez Instytut Europejski w Łodzi oraz wystawa fotogramów Bengta Wanseliusa z planów filmowych Bergmana "Fanny i Aleksander" oraz "Sarabanda" (ostatnie dzieło Mistrza).Oba filmy będzie można zobaczyć w kinie "Charlie" oraz w kinie studyjnym ŁDK.